Łemkowie
Są oni jedną z czterech uznanych prawnie mniejszości etnicznych w Polsce. Dawna Łemkowszczyzna (łem. Лемковина) rozciągała się po północnej stronie Karpat – od wschodniej części Beskidu Sądeckiego, przez cały Beskid Niski po zachodnie krańce Bieszczadów, a także na terytorium obecnej Słowacji. Większości z nas Łemkowie kojarzą się z Bieszczadami. A tam łemkowskie wsie to tylko Prełuki (4 domy obecnie), Duszatyn (3 domy), Smolnik, Łupków (3 domy – nie mylić z Nowym Łupkowem), Maniów, Zubeńsko (niezamieszkała), Szczerbanówka (niezamieszkała), Solinka i Balnica.
Dziś tereny te to piękne, malownicze przestrzenie, na ogół niezabudowane – doskonałe dla turystów lubiących nieco spokoju, a także pasjonujących się historią terenu oraz pozostałościami po tych miejscowościach. Są one cenne zarówno pod względem historycznym, jak i przyrodniczym – mówi Małgorzata Kowalik, wielbicielka Bieszczad.
Zdynia
Dla Łemków ważnym miejscem jest Zdynia — (łemkowska nazwa Ждиня). To jest niewielka wioska, jedna z wielu w Beskidzie Niskim. Spośród reszty miejscowości wyróżnia ją wyjątkowa malowniczość i magnetyzm, który raz w roku przyciąga Łemków (i nie tylko Łemków!) z całego świata. Co roku odbywa się tam Święto Kultury Łemkowskiej „Łemkowska Watra”. To czas corocznych, niezwykle ważnych dla nich spotkań: pokoleniowych, rodzinnych, przyjacielskich.
Dawno, dawno temu…
Łemkowie zajmowali się przeważnie uprawą ziemi i hodowlą. We wsiach łemkowskich rozwinęły się rzemiosła oparte na surowcach naturalnych: drewnie – wyrób i sprzedaż przedmiotów gospodarstwa domowego oraz w piaskowcu (wyrób kamieni żarnowych, osełek, krzyży, kapliczek, blatów do stołów). Przykładowo w okolicach Rymanowa Zdroju trudniono się wyrobem drewnianej galanterii pamiątkarskiej, sprzedawanej kuracjuszom w uzdrowisku.
Dlaczego wysiedlono Łemków?
Kwestia wysiedleń i powodów, dla których tak się stało, to skomplikowany temat. Trudno jest znaleźć chętnych do publicznej opowieści o tym. Najprościej można wytłumaczyć, że zostali wysiedleni w związku z konfliktem z Ukraińską Powstańczą Armią (UPA). Do wysiedleń zastosowano kryterium wyznania, a nie narodowości, czyli wysiedlono grekokatolików, obojętne czy byli Ukraińcami czy Łemkami lub Bojkami. Niektórzy mówią, że praktycznie w każdej wsi były siatki szpiegowskie i pozbycie się ich mieszkańców było jedynym rozwiązaniem. Wielu z nich wróciło do Polski wraz z rodzinami po 1956 r., najczęściej zatrzymując się w Komańczy u dalszych krewnych, by z czasem odzyskać dawne domy lub zbudować nowe.
Łemkowie dziś…
Łemkowie dalej mieszkają na terenach Polski południowej. Kulturę kultywują poprzez organizację spotkań, festiwali – choćby jak wspomniany Festiwal „Łemkowska Watra” czy celebrowanie świąt w obrządku wschodnim. Popularnością, nie tylko pośród Łemków, cieszy się w Komańczy – Izba Pamięci poświęcona kulturze łemkowskiej, którą założyli państwo Daria i Stefan Boiwka w swoim gospodarstwie. Pan Stefan był miejscowym Łemko. W zbiorach tego prywatnego Muzeum znajdują się m.in.: pamiątki rodzinne państwa Boiwka, przedmioty gospodarstwa domowego, oryginalna łemkowska skrzynia wianowa, żarna oraz oryginalne stroje łemkowskie pochodzące z okolic Komańczy, Łupkowa, Dołżycy, Osławicy, Prełuk i Duszatyna. Stefan Boiwka jako fascynat kultury latami dokumentował na papierze milimetrowym i gromadził oryginalne wzory oraz kolorystykę miejscowego haftu łemkowskiego. Najważniejszą częścią zbiorów są obrazy i ikony wykonane haftem krzyżykowym przez panią Darię.
Łemkowie nie zostali pochłonięci przez historię. Dbają o swoją tożsamość i szanują pamięć zbiorową.
Txt: Kasia J. Kamińska
Zdjęcie: Kobiety w sinych łajbykach, Komańcza 1937, fot. Roman Reinfuss. Pochodzi ze zbiorów Archiwum Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.