Jak zaczęła się kariera modysty?
Projektant zaczynał swoją karierę w latach 70. wiążąc się z subkulturą punk i z neoromantycznym ruchem artystycznym, którego przedstawiciele zbierali się w modnym klubie Blitz na Covent Garden. Należał do niego też Boy George, gwiazdor, który przecież nierozłącznie kojarzy się z kapeluszem na głowie. Jones był modystą niegrzecznych artystów tamtych lat. I tak zaczęła się wielka kariera tego jednego z najsławniejszych projektantów kapeluszy naszych czasów!
Po co nosimy kapelusz?
Kapelusz, zdaniem mistrza nie może być skromny. Najlepiej jak opowiada jakąś historię. Torebki, rękawiczki i buty są istotne, ale żadne akcesoria nie dają takiego efektu jak nakrycie głowy. Dodatkowo można dzięki niemu poczuć się pewnym siebie, a osoby nieśmiałe mogą się ukryć w jego cieniu, pozwalając, by cała uwaga otoczenia skierowała się właśnie na nim.
Tworzył kapelusze do pokazów takich projektantów jak m.in. Jean-Paul Gaultier, Claude Montana, John Galliano, Christian Dior. Klientkami Stephena Jonesa są m.in.: Madonna, Gwen Stefani, Pink, Beyoncé, Knowles, Christina Aguilera. Wielbicielką jego kapeluszy była także księżniczka Diana. Zaprojektował też kapelusze dla Audrey Tautou do filmu o Coco Chanel.
Inspiracje brytyjskiego modysty
Co ciekawe swoje modele kapeluszy przymierza zawsze na swojej głowie. Zaczęło się to wiele lat temu, kiedy zgolił włosy, okazało się, że ma ona idealny rozmiar do ich testowania. Ale zanim one powstaną mistrz musi je zaprojektować. Nieustającym źródłem inspiracji jest dla niego architektura Londynu, a szczególnie jego parlament. Czujnie przygląda się budynkom, które jego zdaniem często przybierają formy różnych kapeluszy. Inspirują go też obrazy wielkich malarzy.
Jones kocha swój kraj z wzajemnością. Niedawno współtworzył wystawę w londyńskim V&A Museum pod tytułem „Hats: An Anthology”, a za swoje zasługi został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego.
Opr.: Damosfera