Anna Madejska: Zacznijmy od tego, co skłoniło cię do wyboru sztuki jako wyrazu twojej twórczej natury?
Ewa Jendraszko: Sztuka dla mnie to sposób na odkrywanie świata i przekazywanie przesłań, których nie zawsze da się ująć w słowa. Jest to moja organiczna reakcja na świat percepcyjnego poznania.
W twojej twórczości widać inspiracje sztuką surrealistyczną, etniczną, poezją i muzyką. Jak te różnorodne źródła wpływają na twoje obrazy?
To prawda, czerpię z wielu źródeł. Inspiracje te kształtują moje obrazy, nadając im zarówno mistyczny rys, jak i dynamiczną ekspresję. Chcę, aby moje obrazy były przekazem z nieodkrytej rzeczywistości, czymś więcej niż tylko estetycznym doznaniem.
Jako artystka najczęściej posługujesz się formami abstrakcyjnymi. W jaki sposób ta technika wpływa na odbiór i interpretację twoich obrazów?
Abstrakcja dla mnie to nie tylko forma wyrazu, ale także narzędzie, które prowadzi widza w głąb subtelnych aspektów rzeczywistości. Poprzez abstrakcję tworzę przestrzeń dla wieloznaczności, co umożliwia każdemu indywidualną interpretację dzieł i odnajdywanie w nich własnych znaczeń.
Mówisz, że używasz różnych technik i metod w procesie tworzenia. Jakie są te metody i jak wpływają na finalny efekt?
Moje metody twórcze obejmują różne podejścia, takie jak spontaniczność ruchu, medytację, wybory losowe z użyciem I-chingu, czyli Chińskiej księgi przemian. Staram się być otwarta na intuicję, pozostawiając miejsce dla wolnej ekspresji i odkrywania. Te różnorodne techniki pomagają mi uchwycić esencję chwilowych przeżyć.
Symbolika kolorów w twoich obrazach, zwłaszcza czerni, bieli i szarości, jest wyjątkowa. Czy mogłabyś podzielić się, jak te kolory odzwierciedlają twoje przekazy?
Czerń, biel i szarość stanowią dla mnie paletę, która zawiera w sobie wszystkie inne kolory. To jak w tybetańskich mandalach, gdzie po zmieszaniu kolorów powstaje szarość, zawierająca wszystkie barwy. Te kolory mają dla mnie głęboki sens symboliczny, a ich zastosowanie ma na celu prowokowanie refleksji nad pełnią życia i złożonością ludzkiego doświadczenia.
Stosujesz także I-ching w procesie tworzenia. Jak to wpływa na kompozycję i przekaz twoich dzieł?
I-ching dodaje losowy element do mojego procesu twórczego. Heksagramy, wybierane np. poprzez rzucanie monet, pomagają mi określić kontekst sytuacji i ewentualne przemiany. To narzędzie dodaje warstwę interpretacyjną i pozwala na tworzenie bardziej dynamicznych i wielowymiarowych kompozycji.
Chciałabym wrócić do kwestii filozofii. Jakie główne pytania filozoficzne inspirują twoją twórczość?
W mojej filozofii istotne są pytania dotyczące prawdy, wolności i piękna, na które odpowiedzi moim zdaniem leżą w metafizyce. Fascynuje mnie istnienie rzeczywistości poza percepcją zmysłową, a obraz jest takim medium, które umożliwia dotarcie do głębszych pokładów istoty życia pomijając ograniczone narzędzie jakim jest język. Starając się stawiać mocne pytania, poszukuję głębszych znaczeń i subtelności istnienia.
Ostatnie pytanie dotyczy twojego spojrzenia na odbiorców. Kto, Twoim zdaniem, najlepiej zrozumie i doceni twoje dzieła?
Moje obrazy kieruję do osób, które poszukują głębszego sensu życia, zarówno uniwersalnego, jak i osobistego. Są to ludzie o otwartym umyśle, wyszukanym poczuciu piękna, nie stroniący od abstrakcyjnego myślenia.
Gdzie w najbliższym czasie będzie można zobaczyć Twoje obrazy na żywo?
Najbliższa wystawa odbędzie się w Warszawie w Żywej Galerii przy ulicy Stalowej 52. Serdecznie zapraszam na wernisaż, który rozpocznie się 31 stycznia o godzinie 19:00.
Ewa Jendraszko w czasie obecnego zamętu panującego w sztuce, wobec
relatywizowania istotnych niegdyś wartości tworzy z pasją i determinacją. Jej
malarstwo to pełne zadumy rozważanie o życiu, o odnajdywaniu siebie i odsłanianiu
ukrytych warstw rzeczywistości, ale także o prawdzie artystycznej ekspresji, którego
malarka nieznużenie poszukuje i odkrywa.
Instagram Ewy Jendraszko: https://www.instagram.com/ewajendraszko/
Strona artystyczna www.artjendraszko.com





