Dieta
Przede wszystkim dieta. Jesienią jem ryby co najmniej 3 razy w tygodniu z warzywami gotowanymi. Gotuję ryby na parze, bo mają lepszy smak i zachowują więcej witamin niż podczas tradycyjnej obróbki termicznej. Mięso ryb, podobnie jak olej lniany – po który zawsze sięgam jesienią, zawiera ważny dla naszego organizmu składnik – kwasy omega-3, istotny budulec, m.in. mózgu.
Często sięgam też po koktajle owocowe, soki o dużej zawartości witaminy C, bo organizm nie ma zdolności jej kumulowania. Jesienią stawiam też na zimne kolacje, bo wtedy mniej jemy. To siedzi w naszej głowie, a dzięki temu nie przybieramy na wadze.
Jesienią jem głównie makarony, mięso wołowe, zupy wszelkiego rodzaju – najlepiej tradycyjne – polskie, bo są sycące i mogę je jeść na śniadanie. Zawsze poprawiają mi humor
Energia
Zastrzyk pozytywnej energii dają mi weekendowe wypady do Spa. Najbardziej polecamy masaże pleców. Masaż klasyczny kręgosłupa szybko złagodzi ból pleców. Prawda o tym, że ręce potrafią zdziałać cuda, została rozsławiona przez Hipokratesa już w V wieku p.n.e. Najlepszą metodą na ból kręgosłupa jest masaż kręgosłupa. Jest to także świetna forma relaksu i odpoczynku dla ciała. Masaż relaksacyjny pomaga się odprężyć, rozluźnia mięśnie, uspokaja.
Dla mnie dobrym relaksem jest też moczenie stóp. Dobrym domowym sposobem, który powinien przynieść ulgę spuchniętym nogom i stopom jest wymoczenie ich w wodzie z dodatkiem soli. Może być i ta z kuchennej szafki, i ta przeznaczona do kąpieli. Pamiętaj, by sól rozpuścić w ciepłej wodzie, a następnie dolać do niej wody zimnej, tak, by stopy moczyć już w letnim płynie.
Nie zapominajmy o zaplanowaniu… lenistwa przez cały dzień bez zobowiązań. To rodzaj inwestycji, który daje energetycznego kopa na długi czas.
Spacer
W ciągu tygodnia po długich godzinach spędzonych w biurze wyrwij się na spacer do parku. Wystarczy choćby pół godziny na uważnym rozglądaniu się po parkowym otoczeniu. Psychologowie często uczą, by patrzeć na wszystko tak, jakby to była nieznana ci okolica. Spróbuj też nie myśleć o tym, co masz zrobić jutro. Kilka lat temu naukowcy stwierdzili, że spacer pomaga zwalczyć depresję, bo w otoczeniu przyrody napięcie towarzyszące osobom z obniżonym nastrojem spada, a podnosi się poczucie własnej wartości.
No, dobra, a co jak nic nam się nie chce kompletnie? Warto wtedy odpuścić. Pozwolić sobie na całkowite lenistwo. Cały dzień na kanapie, z książką i dobre ciastko… czemu nie?;-). W końcu jesień jest tylko raz w roku i jakoś musimy ją przeżyć, a że potem trzeba będzie zrzucić kilka kilogramów? Kto by się tym przejmował…. Wrócimy do tego tematu wiosną.
Txt: Katarzyna Krauss