Anna Krauss: Biżuterię projektujesz od wielu lat. Jak zaczęłaś tworzyć?
Sława Tchórzewska: Tworzę od dziecka, na początku były to obrazy, bardzo abstrakcyjne, pełne kolorów. A biżuteria przyszła stopniowo. Zawsze lubiłam prace manualne, majsterkowanie. Drobnymi krokami, tak jak potrafiłam, wykorzystywałam materiały, głównie znalezione, na ulicy, na plaży, w lesie.
Zawsze chciałam tworzyć.
Potem przed studiami był ciekawy etap w szkole o profilu aktorsko-telewizyjnym. Miałam nawet praktyki w telewizji, był taki program LUZ, często bywałam interpretacją wizualną do wierszy, które widzowie przesyłali lub odgrywałam scenki młodzieżowe. Bardzo fajne wspomnienia. Również przy montażu programów.
Co studiowałaś w Akademii Sztuk Pięknych im. W. Strzemińskiego i czy udaje Ci wykorzystywać zdobytą wiedzę w pracy?
Studiowałam na Wydziale Tkaniny i Ubioru, a dokładnie Kolegium Mody Wzornictwo w zakresie stylistyka mody – projektowanie biżuterii. Tam nauczyłam się jak obchodzić się z narzędziami, piaskarką itp. Wspaniałe wyprawy na minerały w Polsce, ale i do Czech.
Pamiętam, jak jechałam z plecakiem załadowanym agatami, pewien osiłek w pociągu aż jęknął, jak mi pomagał umieścić go nad głowami w miejsce bagażowe. 🙂
Zdobyta wiedza to był starter, który sprawił, że bardzo chciałam wejść w tematy biżuteryjne jeszcze głębiej.
Jednak to, kim jestem teraz, zawdzięczam już własnej, bardzo konsekwentnej pracy, tysiącom eksperymentów i odnalezieniu własnej drogi twórczej.
Mnie interesuje to, czego nie ma, co można samemu wymyślić.
Moje techniki dawno wyszły poza ramy złotnicze, wykorzystuję techniki m. in. do budowy szybowców, dzięki temu prace są bardzo lekkie.
Otrzymałaś wiele nagród – która z nich była dla Ciebie najważniejsza?
Hmm, chyba nie ma tej jednej.
Wszystkie są dla mnie ważne, ale ta znacząca to była pierwsza Elektronos na Targach AMBERIF. Wygrałam 1 kg srebra i wreszcie mogłam wykonać pierwsze prace tak, jak wtedy chciałam. Były to bransolety z grawerowanymi wzorami. Całe mnóstwo bransolet wykonałam. A potem pierwsze wyróżnienie w konkursie Fuchsia Inspiration i rozpoczęcie wspaniałej przygody z forma i przestrzenią. 🙂
Twoja biżuteria to unikatowe dzieła, tryskające kolorami, energią i wdziękiem. Kolekcja Niche Art czy Baltic Amber. Kolor jest dla Ciebie ważny. Bawisz się nim i tworzysz mozaikowe kolczyki, pierścionki… Jak projektujesz?
Ja nic nie projektuję, wszystko wyskakuje z mojej głowy, ja nawet szkiców nie robię. Kolorystką jestem z urodzenia, nawet tego nie wiedziałam, dopiero jeden adiunkt na studiach mnie oświecił. Tak, etap ze wspomnianymi bransoletami był całkiem długi aż przyszedł moment na powiedzeniu STOP. Marzyłam, żeby wejść do świata biżuterii współczesnej. Obserwowałam zagraniczne strony i prace artystów. Niezwykła pomysłowość i odwaga w materiałach sprawiały, że wymarzyłam sobie, że chciałabym pojechać na targi dla artystów. Trzeba było aplikować, jak na większość takich targów. Złożyłam portfolio i udało się. Pierwsza JOYA Barcelona & Jewellery Object to był strzał w 10.
Bardzo mi się podoba, że na takich targach nie ma brzydkich stoisk, pełnych przepychu, reklam itp. W świecie bardzo dbają o prezentację, odpowiedni wygląd stoiska. Estetyka wystawiennicza jest bardzo ważna.
To też przez te 23 lata udało mi wspaniałe doświadczenie i poznanie kilku bardzo prestiżowych imprez dedykowanych biżuterii współczesnej.
Dla kogo tworzysz?
Dla osób, które dobrze siebie znają i dobrze ze sobą czują. Pewnych siebie i dojrzałych (nie tylko wiekiem). Tworzę bardzo specyficzną biżuterię (dodatki również), często moja twórczość działa na zasadzie przyciągania. Prace dosłownie wołają konkretną osobę, jak jestem na stoisku. To jest niesamowite. Biżuteria przyciąga odpowiednie osoby.
Również tworzę na specjalne zamówienia formy użytkowe, np. fascynatory lub pasy ozdobne, teraz tworzę mini kolekcję dodatków na torebki wieczorowe.
Lubię takie wyzwania. 🙂
Czym się inspirujesz w pracy?
Potrzebuję spokoju i skupienia, reszta sama się dokonuje. 🙂
Bursztyn mnie inspiruje, żeby pokazywać zwłaszcza w naszym kraju, że biżuteria może mieć nowe oblicza i innowacyjne łącznie materiałów. Mam na koncie sporo nagród z wykorzystaniem właśnie bursztynu.
Gdzie można kupić Twoją biżuterię?
Moją biżuterię można kupić na eventach sprzedażowych, o których zawsze informuję na social mediach. Inną opcją jest wykonanie pracy na zamówienie.
Ja nie publikuję wszystkiego, bo po pierwsze nie mam na to czasu, ale przede wszystkim moja twórczość jest zbyt rozległa. Najczęściej po wysłuchaniu intencji klientki wysyłam poglądowy collage, co mogę zaproponować. Wykonuję wyłącznie unikaty, bardzo dynamiczne, często asymetryczne. Łamię stereotypy w doborze np. fasonu do typu urody, albo kształtu sylwetki.
Moja biżuteria wymyka się standardom.
Biżuteria powstaje w wielu etapach, często nad nią myślę, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Tworzę niszę i za każdym razem na targach pokazuję nowe prace.
Nosisz swoją biżuterię?
Oczywiście, wielokrotnie zdobyłam nowa klientkę, która zwróciła uwagę na ulicy, w kawiarni na to, co akurat miałam na sobie.
To bardzo ważne, to najlepsza reklama, a w moim przypadku to wielka satysfakcja, że mam na sobie pracę, której nie ma nikt inny.
Nad jaką kolekcją obecnie pracujesz?
Obecnie pracuję bardzo intensywnie nad wystawą w Galerii YES w Poznaniu. Wernisaż już 8 Grudnia. Mam wielka potrzebę podjęcia tematów społecznych, niekoniecznie miłych i łatwych. A za pomocą biżuterii można pokazać wiele.
Prywatnie – jakie masz plany, marzenia?
Dokończyć pracownię na poddaszu i stworzyć cudny kącik meksykański, a potem wyjść na werandę i cieszyć się chwilą.
Dziękuję za rozmowę.
Sława Tchórzewska jest laureatką wielu nagród w Polsce i za granicą m.in. AgatART. Siła Kamienia – I Nagroda; 2021 – AMBERIF DESIGN AWARD – Nagroda bursztynowa za broszę Bąbelek; 2020 – AMBERIF SELECTION – wyróżnienie za broszę „GALACTIC”; 2019 – MERCURIUS GEDANENSIS – wyróżnienie za pracę „MEDUSA”; 2017 – Fuchsia Inspiration – International Competition Jewellery Virtual Fair -Vincenza Magazine – IV miejsce. To tylko niektóre, wybrane.
Bierze czynny udział w wystawach m.in. COSMOS LEM JEWELLERY; JAPAN JEWELLERY DESIGNERS ASSOCIATION, Tokyo Metropolitan Art Museum; Głos Kobiet, Galeria YES, Poznań; Challenge 2022 Jewelry and Literature, Porto, Portugalia; „Piękno zatrzymane w czasie” w oddziale Muzeum Narodowego chińskiej prowincji Yunnan w Kunming.
Więcej o modzie znajdziecie tutaj.