Więcej...

    Bogna Gniazdowska „Na cmentarzu miejsce sprzedam” Wernisaż – 26 czerwca o godz. 18.30

    Do utworzenia wystawy Bogny Gniazdowskiej w Aptece Sztuki wybrane zostały 52 prace, powstałe w latach 2020 - 2025: obrazy olejne na płótnie, obrazy olejne na tekturze oraz rysunki na barwnej tekturze wykonane tuszem japońskim i kredką akwarelową. W bogatym dorobku artystycznym Bogny Gni9azdowskiej jest to pierwsza wystawa ujawniająca i podejmująca temat nieuleczalnej choroby nowotworowej autorki, malarska opowieść o jej doświadczaniu - od czasu rozpoznania po chwilę obecną.

    Bogna Gniazdowska „Na cmentarzu miejsce sprzedam” – wystawa malarstwa i rysunku

    Wernisaż odbędzie się w czwartek, 26.06.2025 o godz. 18.30 w galerii Apteka Sztuki przy Alei Wyzwolenia 3/5 w Warszawie

    Kurator wystawy – Paweł Bień

    Koordynatorka – Magdalena Krowicka

    Patronat medialny: Artinfo.pl | Damosfera

    Wystawa czynna: 27.06 – 26.07.2025

    Wstęp wolny

    Do utworzenia wystawy Bogny Gniazdowskiej w Aptece Sztuki wybrane zostały 53 prace, powstałe w latach 2020 – 2025: obrazy olejne na płótnie, obrazy olejne na tekturze oraz rysunki na barwnej tekturze wykonane tuszem japońskim i kredką akwarelową. W bogatym dorobku artystycznym jest to pierwsza wystawa ujawniająca i podejmująca temat nieuleczalnej choroby nowotworowej autorki, malarska opowieść o jej doświadczaniu – od czasu rozpoznania po chwilę obecną.

    Wystawa połączona jest ze sprzedażą prac z ekspozycji.

    Bogna Gniazdowska – malarka i poetka, edukatorka i autorka tekstów o sztuce. Artystka miała ponad 30 wystaw indywidualnych oraz brała udział w ponad 50 pokazach zbiorowych w kraju i za granicą. Wydała w wydawnictwie Convivo dwa tomiki poetyckie: „Mój wybór” [2016] i „Czereśnie na klamce”[2018].

    Mieszka i pracuje w Warszawie

    „Na cmentarzu miejsce sprzedam” (wybrane fragmenty tekstu artystki)

    Inspiratorką mojego malowania irysów jest Magdalena Kąkolewska za co Jej serdecznie dziękuję.

    Zabrała beztroskę, w zamian dała czas na myślenie, bezludność i obawy.

    Taka była moja Pandemia. Wtedy zaczęły powstawać obrazy roślinne – kwiaty, a wśród nich irysy- symbole życia i śmierci, ziemi i podziemi. Następne były organy – anatomiczne formy, wreszcie abstrakcje geometryczne. Malowanie rysowanie miało zająć myśli, odciągało, wyciągało
    z marazmu zmartwień. Pozwalało też uwolnić się od tego, w czym byłam usadowiona od bez mała 40 lat. Ze służby ludziom i zwierzętom – starym, chorym, potrzebującym. Nosząc na plecach ich bolączki, wspierałam, sama nie będąc mocarzem.

    Przez lata moje potrzeby i plany bywały bladym odbiciem mrzonek rojonych przed zaśnięciem. Sztuka stała się wytchnieniem i ucieczką. Teraźniejszość była dla mnie od lat trudna. Łatwiejsza była wiadoma przeszłość lub nierealna przyszłość. (…)

    Pandemia minęła, a ja zmieniona zapadłam niestety, na chorobę nieuleczalną, ostateczną i trudną. Świadomość życia jest teraz dla mnie dużą próbą. Choroba jest, panoszy się, zabiera siły, krzyżuje plany, odbiera oddech. Dzień w dzień muszę się z nią układać. Jest to paradoksalnie, najprawdziwsza i najsmakowitsza próba życia.  Teraźniejszość odkrawana po plastrze.

    Niezawiniona siła przypadku nauczyła mnie wyboru. Mogłabym nadal „jeść nadgniłe jabłka”, by nowe, soczyste odkładać na lepsze czasy, nigdy nie poznając smaku świeżości; ostrożnie stąpać, oszczędzając, czekając marzyć o niemożliwym.

    Ale wybieram to, co spotykam tu i teraz, akceptując, że dalszego ciągu niebawem nie będzie.

    Korzystam z tego, co mi dane. Co zależy i nie zależy ode mnie. I póki mogę, czas spędzam miłe, bez zamartwiania się, tym co będzie, patrząc mu prosto w oczy.

    Wybieram radość i pracę, nawet jeśli ta pierwsza jest tylko półuśmiechem, a druga usiłowaniem.

    Zatem teraz „sprzedaję miejsce na cmentarzu” i cieszę się tym, co mi dane.

    Bogna Gniazdowska, 2025

    Paweł Bień – historyk sztuki, poeta, publicysta, kurator wystaw. Opublikował ponad sto tekstów
    o malarstwie nowożytnym i nowoczesnym, na co dzień pracownik naukowy Muzeum Narodowego w Warszawie.

    „Kwitnienie tkanek miękkich” (wybrane fragmenty tekstu kuratorskiego Pawła Bienia)

    Malowanie kwiatów – brzmi niemal jak metafora idyllicznej beztroski, uprawianie na płótnie lub papierze kawałka rajskiego ogrodu. Ale ponieważ słowa są pojemne, pod tym samym „malowaniem kwiatów” może kryć się opowieść o  wyjściu naprzeciw życia – geście imponująco stoickiej akceptacji rzeczywistości. Jaka by ona nie była.

    Bogna Gniazdowska tworzy rośliny na pozór tylko znane botanice, rośliny – dodajmy – prowadzące własne, malarsko niezwykle bujne, życie. „Irysy” stają się ciałami
    o nieidentyfikowalnych tkankach pulsujących zwierzęcą siłą. Dzięki swadzie malarskiego gestu
    i wyobraźni barwnej zaciera się w nich granica między rośliną a zwierzęciem, choć – nie tylko ona. (…)

    W obrazach Bogny Gniazdowskiej (…) formy kwiatów-organizmów stają się językiem opowieści o doświadczeniu  własnej choroby. Zupełnie jak na kartach „Czarodziejskiej góry” – wypowiedzenie prawdy o chorobie symbolicznie unieważnia ją, staje się gestem zwycięstwa.

    Wielka siła tych prac polega w znacznej mierze na zdumieniu. To, co na plastycznie powabne okazuje się największym lękiem współczesnych społeczeństw – nowotworem; to zaś co wizualnie wydaje się niebezpieczne, momentalnie ulega oswojeniu wobec myśli, że jest kielichem kwiatu. Bo też w pracach Bogny Gniazdowskiej dochodzi do niesamowitej osmozy. Kwiaty nabierają ludzkiej cielesności, a ludzkie tkanki zaczynają kwitnąć. To zdumiewająca, paradoksalna fenomenologia estetyki nowotworu.

     

    Dlatego od początku myślenia o wystawie w Aptece Sztuki fascynowało mnie zestawienie „Irysów” z serią wariacji na temat tkanek ludzkiego ciała, i właśnie między tymi punktami rozpięliśmy dramaturgię pokazu. Rozpoczynając od monumentalnych płócien będących portretami kwiatów-ciał, przechodzimy w stronę roślin coraz bliższych ludzkim tkankom, aż wreszcie docieramy do rysunkowej analizy cząstek człowieczego organizmu zdających się – na podobieństwo roślin – płożyć, oplatać i pączkować, więdnąć i rozkwitać.

    Malarska opowieść Bogny Gniazdowskiej ma piękne puenty. To, z jednej strony, bliska Mironowi Białoszewskiemu „estetyka przyjmowania wszystkiego”, z drugiej zaś – poczucie jedności między tym co zwierzęce a roślinne, między człowiekiem a przyrodą. Rainer Maria Rilke pisał, że akt twórczy to połączenie jednostki z uniwersum; tym razem nie tylko proces tworzenia, ale i jego materialny efekt poświadczają intuicję austriackiego poety.

    Kiedy więc Bogna Gniazdowska – z właściwym sobie wdziękiem –  mówi o „teraźniejszości odkrawanej po plastrze” ja myślę o Jej sztuce jako plastrze opatrującym rzeczywistość.

    Paweł Bień, 2025

    Bogna Gniazdowska tworzy zarówno malarskie, jak i literackie – poetyckie historie, których niełatwe tematy ujmuje po mistrzowsku w słowach uważnych, czułych, czasem żartobliwych, ale też i oszczędnych, pozostawiając odbiorcom przestrzeń dla ich własnej wyobraźni.

     

    W tekście do wystawy „Składam się z Malarstwa” (2019) prezentowanej w Galerii „Podlaska” pisze o swoim malarstwie:

    „(…) Niektórzy nazywają to weną, ale weny nie ma. Jest codzienna, siermiężna dyscyplina i opętańcza miłość bez wzajemności. Bo Malarstwo kocha siebie i tylko siebie. Jak malarz, który kocha najmocniej swoje ostatnie dzieło.

    Malarstwo uwodzi najbardziej na początku, gdy postępy są szybkie, zauważalne i na samym końcu, kiedy ciało wie jak, ale siły nie chcą spełniać życzeń. Malarstwo jest wtedy niedokonanym absolutem.”

    Wybór Apteki Sztuki przez Artystkę do najbardziej osobistego projektu jest dla nas zaszczytem. Zapraszamy Państwa na wernisaż oraz do zwiedzania wystawy.

    Więcej o patronatach Damosfery znajdziecie tutaj.

    Bogna Gniazdowska "Na cmentarzu miejsce sprzedam" Wernisaż - 26 czerwca o godz. 18.30
    Bogna Gniazdowska „Na cmentarzu miejsce sprzedam” Wernisaż – 26 czerwca o godz. 18.30
    Bogna Gniazdowska "Na cmentarzu miejsce sprzedam" Wernisaż - 26 czerwca o godz. 18.30
    Bogna Gniazdowska „Na cmentarzu miejsce sprzedam” Wernisaż – 26 czerwca o godz. 18.30
    Bogna Gniazdowska "Na cmentarzu miejsce sprzedam" Wernisaż - 26 czerwca o godz. 18.30
    Bogna Gniazdowska „Na cmentarzu miejsce sprzedam” Wernisaż – 26 czerwca o godz. 18.30
    Bogna Gniazdowska "Na cmentarzu miejsce sprzedam" Wernisaż - 26 czerwca o godz. 18.30
    Bogna Gniazdowska „Na cmentarzu miejsce sprzedam” Wernisaż – 26 czerwca o godz. 18.30

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY