Więcej...

    Foki na bałtyckich plażach

    Foka na plaży wzbudza duże zainteresowanie przechodniów. Należy pamiętać, że jest to dzikie zwierzę, które ma ostre zęby i mocne pazury. Nie jest to maskotka. Nad Bałtykiem coraz częściej możemy je spotkać. Co robić, kiedy zobaczymy fokę wylegującą się na piasku?

    Spacerując po plaży w Gdyni Orłowie, wśród kamieni na brzegu zauważyłam jeden ruszający się. Chwilkę później podbiegła do mnie dziewczynka. „Niech pani przejdzie łukiem, naokoło, proszę. Tam leży foka i nie wolno jej denerwować”. Dziewczynka miała około 8 lat, ton jej wypowiedzi był uprzejmy, ale jednocześnie bardzo rzeczowy. W oczach było widać przejęcie sytuacją. Skręciłam, by oddalić się od brzegu i tym samym od foki. Żeby jej nie denerwować i nie wystraszyć.

    Dziewczynka była na plaży z mamą, bratem, babcią i małym pieskiem. Zauważyli fokę kilka minut wcześniej i zadzwonili na niebieski patrol. Otrzymali instrukcje, by obserwować fokę i żeby informować ludzi, by nie podchodzili do niej bliżej niż około 30 metrów. I aby uważać na psy, żeby jej nie wystraszyły.

    Nie wiadomo, dlaczego foka leżała na plaży, czy po prostu sobie odpoczywała, czy była chora lub skaleczona i nie była w stanie płynąć. Patrol miał przyjechać w ciągu pół godziny. Dochodziła 12:00. Na plaży było coraz więcej osób, coraz więcej spacerowiczów, również z psami. Często zamyśleni szli wzdłuż plaży. Miałam wrażenie, że przeszliby obok zwierzęcia i nawet go nie zauważyli. Ryzyko było jednak, że foka się wystraszy i ucieknie do wody.

    Na ogół przechodnie reagowali z niedowierzaniem, szukali wzrokiem leżącego na plaży zwierzaka. Niektórzy robili foce zdjęcia, inni obserwowali przez chwilkę, inni okrążali dużym łukiem i szli dalej. Ale nie każdy ufał w słowa małej dziewczynki. „Niektórzy dorośli mnie nie słuchają, myślą, że sobie coś wymyślam”. – powiedziała smutnym tonem. Postanowiłam wspólnie z nią poczekać na patrol i pomóc w ostrzeganiu przechodniów. Ciekawa byłam też procedury, jaka się wydarzy po przyjeździe patrolu.

    Przyjechali po około 40 minutach od wezwania. Kobieta i mężczyzna w niebieskich kurtkach z logotypem i numerem telefonu niebieskiego patrolu, weszli na plażę niosąc dużą skrzynię wiklinową z przykryciem. To w tym koszu zabiorą fokę, jeśli taka będzie decyzja z fokarium.

    W tym czasie na plaży zgromadziła się już spora grupa nas, „gapiów”. Mężczyzna podczołgał się do foki, by z bliska jej zrobić kilka zdjęć, które wysłał do fokarium. Dzwonił tam, by zaraportować, jak foka wygląda, jak się zachowuje. Wszystko po to, by pracownik ze szpitala dla fok, mógł podjąć zdalnie decyzję o jej ewentualnym transporcie do kliniki lub pozostawieniu na plaży.

    Ta foka to był samiec, bo miał ciemne umaszczenie, miał kilka tygodni. Wiosna to czas, kiedy foki przychodzą na świat. Ta młodziutka foka leżała, poruszając się od czasu do czasu, jakby nie do końca jej było wygodnie na tym piasku.

    Po kilkunastu minutach była decyzja z Helu, że należy fokę złapać i przewieźć do szpitala. Ktoś z tłumu zaproponował pomoc. Kobieta i mężczyzna w niebieskich kurtkach podziękowali, widać, że są zgranym zespołem. Złapanie foki i umieszczenie jej w koszu, zajęło im chwilę. To była bardzo szybka i sprawna akcja. W koszu mieli przygotowane ręczniki i kocyk dla foki, by było jej bardziej komfortowo.

    Mężczyzna potwierdził, że foka była skaleczona, mógł to dopiero zobaczyć, kiedy ją łapał. Podziękował dzieciom i dorosłym za pomoc i odpowiedzialną postawę.

    Porozmawialiśmy z nimi jeszcze chwilę, dowiedzieliśmy się kilku ważnych informacji.

    Małe foki rodzą się w lutym–marcu. Matka karmi je około 4–6 tygodni. W kwietniu–maju odłączają się od matki i uczą samodzielnego życia. Wtedy najczęściej można spotkać młode osobniki na plaży. Co foka robi na plaży? Może sobie odpoczywać, bo lubi wygrzewać się w słońcu na piasku, albo jest chora, zraniona i wymaga opieki.

    Co zrobić, kiedy zobaczymy fokę?

    Po pierwsze należy dać jej spokój! Nie podchodzić bliżej niż na 25-30 metrów, nie krzyczeć.

    Po drugie należy zgłosić fokę do Błękitnego Patrolu WWF – telefon 795 536 009.

    A potem poczekać na ich przyjazd, zachowując dystans od zwierzęcia, ale obserwując je. Należy poprosić innych przechodniów, by obchodzili ją łukiem. Jeśli idą z psem, to koniecznie, by obeszli ją z daleka, a pies ma być na smyczy.

    Foka to drapieżne zwierzę. Ma ostre zęby i mocne pazury. Może ugryźć w palec boleśnie kalecząc. Seal Finger  (palec fokowy) to poważna infekcja bakteryjna. Nie chcemy tego doświadczyć. A foka może ze strachu ugryźć nas czy nawet psa, który zbyt blisko do niej podejdzie. Nie wolno więc jej dotykać, głaskać. Nie należy też jej karmić i nie wolno polewać wodą!

     

    W naszym przypadku cała akcja trwała około dwie godziny (od wykonania telefonu po patrol do momentu zapakowania foki w koszu do samochodu). Po jej zakończeniu wszyscy dumni i szczęśliwi z faktu uratowania zwierzaka rozeszli się.

    Na Helu znajduje się szpital dla fok, tam są zabierane osobniki, które wymagają opieki i leczenia. W szpitalu jest 80 miejsc. Po leczeniu foki są odwożone na Sobieszewską Łachę. To miejsce nad Bałtykiem, gdzie mieszkają w naturalnych warunkach.

     

    Ja weszłam kupić rybę do lokalnego sklepiku prowadzonego przez rybaków. Cała poekscytowana opowiadam sprzedawcy, że była foka na plaży, miała zranioną płetwę, i że udało się ją uratować, że pojechała na Hel do szpitala, jest pod opieką. Sprzedawca lekko się uśmiechnął pod nosem, ale nie zareagował żadnym komentarzem na moją opowieść.

    – Ma pan może świeże śledzie? – przeszłam do zakupów.

    – Świeże? Nie. Nie ma, bo są foki.

    Foki żyją około 50 lat, na wolności około 35 lat. Dorosła foka zjada codziennie około 20 kilogramów ryb. Lubią śledzie.

     

    Aleksandra Karkowska – autorka międzypokoleniowych książek „Banany z cukru Pudru”, „Na Giewont się patrzy”, „Marsz, marsz BATORY”, „Mewa na patyku”, „FOTO z misiem”. Od 2015 roku prowadzi Oficynę Wydawniczą Oryginały. Absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Działa społecznie na warszawskiej Sadybie. Kocha fotografię i podróże.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY