Puszysty kapelusz – zimowy trend dla odważnych
Wychodzenie z domu zimą dla wielu z nas oznacza nieprzyjemne doznanie chłodu i utrudnienia w postaci zakładania kilku warstw ciepłej odzieży, aby nie zmarznąć. To potrafi zniechęcić do obmyślania wyszukanych stylizacji. Jeden element naszej garderoby może jednak odmienić szarą codzienność i wprowadzić do niej modową zabawę. Tegoroczny, zimowy trend to przede wszystkim futrzany kapelusz najczęściej spotykany w odsłonie bucket hat, dzięki któremu na twarzach fashionistek zagości piękny uśmiech.
Takie nakrycie głowy jest dość ekstrawaganckie, jednak odważne pasjonatki mody zdecydowanie powinny je wypróbować. Prezentuje się niesztampowo, oddaje zimową atmosferę, a w końcu pełni bardzo praktyczną funkcję, chroniąc głowę przed mrozem i wiatrem. W ostatnich miesiącach futrzane kapelusze promuje wiele gwiazd – od rapperki Missy Elliott do modelki Emily Ratajkowski. Alternatywą dla tego wyjątkowego nakrycia głowy mogą być również puszyste czapki lub uszanki z futrzaną podszewką.
Emma Brewin – Brytyjka na straży futrzanych kapeluszy
Miękkie nakrycia głowy upodobała sobie w szczególności angielska projektantka Emma Brewin. „Chcę tworzyć produkty, które pozostają świeże, wnoszą radość w życie moich klientów i stają się ich częścią”, relacjonuje artystka. Brewin od kilku sezonów podbija serca miłośniczek ekstrawaganckiej mody, w tym znanych osobistości ze świata muzyki, mody i kina. Jej wykonane ręcznie dzieła prezentowały m.in. Rihanna, Sophie Turner czy Bella Hadid. Futrzane kapelusze Emmy Brewin zdumiewają różnorodnością form oraz ciepłych, niosących optymizm kolorów. Wśród modeli znajdziemy zarówno puchate bucket haty, jak i futrzane kapelusze w stylu kowbojskim czy z dużym rondem.
Futrzane kapelusze. W modzie od dawna, ale dziś tworzone w trosce o zwierzęta
Moda na ciepłe, miękkie i puchate nakrycia głowy nie jest stosunkowo nowym zjawiskiem. Niegdyś przybierało ono jednak zbrodniczy w stosunku do zwierząt charakter – jeszcze w pierwszej połowie XX wieku kapelusze, podobnie jak okrycia wierzchnie, wykonywano z naturalnych futer, co przyczyniało się do cierpienia i śmierci wielu niewinnych istnień. Niestety uwielbiało je wiele ikon stylu i gwiazd starego Hollywood, m.in. Audrey Hepburn czy Marlene Dietrich.
Przełom nastąpił dopiero wraz ze wzrostem świadomości społeczeństw na temat okrutnych praktyk towarzyszących hodowli zwierząt na futro. W latach 60. XX wieku puszysty kapelusz ze sztucznego futra reklamowała holenderska modelka Sophie van Kleef. W tegorocznych, modniarskich trendach znajduje się miejsce wyłącznie na futrzane kapelusze respektujące prawa zwierząt.
Więcej o modzie znajdziecie tutaj.