Królowa Liz
Obecna na ekranie od najmłodszych lat Elizabeth Taylor stworzyła szereg ikonicznych kreacji w dziełach „Lassie wróć” (1943), „Miejsce pod Słońcem” (1951), „Ivanhoe” (1952), „Olbrzym” (1956) czy „Nagle, ostatniego lata” (1959). Na ekranie odznaczała się wszechstronnym wachlarzem emocji, których energia przyprawiała widzów o gorączkowe reakcje jak przy okazji „Kotki na gorącym blaszanym dachu” (1958) w elektryzującym duecie z Paulem Newmanem.
Specjalizowała się w portretach kobiet temperamentnych i władczych („Kleopatra”, „Poskromienie złośnicy”), ale też skomplikowanych, niekiedy ambiwalentnych pod względem moralnym. Jej piorunujące kreacje w „Butterfield 8” (1961) oraz „Kto się boi Virginii Woolf?” (1966) wyróżniono Oscarem w kategoriach najlepszej aktorki pierwszoplanowej.
Nie tylko kariera niepowtarzalnej Liz Taylor budziła poruszenie. Jej burzliwe życie prywatne to gotowy materiał na film. Osiem ślubów, w tym dwa z tym samym partnerem, pierwszy rozwód w wieku 18 lat, utrata męża w katastrofie samolotowej – serce pięknej Liz wielokrotnie pękało na kawałki. Była kobietą pełną pasji, ale i dającą się porwać gwałtownym emocjom, niekiedy niosącym autodestrukcję. Trudności naznaczyły ponadto stan zdrowia aktorki, a liczne choroby omal nie zabrały jej przedwcześnie z tego świata.
Perfumy Elizabeth Taylor: historia
Jedna z największych gwiazd złotej ery amerykańskiego kina w wieku dojrzałym borykała się nie tylko z problemami zdrowotnymi, ale też uzależnieniem od leków i alkoholu. W latach 80. poszła na odwyk, a przypieczętowaniem jej comebacku było wypuszczenie na rynek własnej linii perfum. Liz zainicjowała tym samym swoistą modę w celebryckim świecie tworzenia autorskich zapachów.
Wszystko zaczęło się w 1987 roku, gdy Elizabeth Taylor zaprezentowała światu swój unikalny zapach Passion. Jej marka od początku stanowiła synonim luksusu i kobiecości. Perfumy Elizabeth Taylor były kwintesencją glamouru. Wyróżniały je zmysłowe nuty kwiatowe i korzenne akordy nadające kreacji tajemniczego wymiaru. Reklamowano je jako zapach dla silnych, ale też namiętnych kobiet.
Sukces Passion sprawił, że dwa lata od premiery światło dzienne ujrzała męska odsłona zapachu Passion for Men. Orientalne nuty i zapachy drzewne podkreślały siłę męskości w tradycyjnym ujęciu.
White Diamonds
Niebywały sukces na rynku perfumiarskim zapewnił Elizabeth Taylor zapach White Diamonds, który zadebiutował w 1991 roku. Do dziś jest jednym z najchętniej kupowanych przez kobiety z różnych stron świata. Perfumy zainspirowała odwieczna miłość aktorki do diamentów (twierdziła, że przynoszą jej szczęście), a także zapach jej prywatnego ogrodu.
Zapach przenosi do kwitnącego ogródka, przywołując wspomnienia lata i porażając romantycznością oraz świeżością kwiatowej kompozycji. Elegancję zapewniają w nim bergamotka, lilia, narcyz, róża czy tony jaśminu. Wyrafinowany charakter nadaje zaś drzewo sandałowe, paczula i piżmo.
Przez lata kultowe perfumy White Diamonds doczekały się cieszących się podobnym sukcesem flankerów m.in. Sparkling White Diamonds (1999), Brilliant White Diamonds (2001), White Diamonds Night (2016) czy White Diamonds En Rouge (2019). W 2021 roku z okazji 30. rocznicy premiery oryginalnego zapachu wypuszczono limitowaną edycję White Diamonds Legacy ponownie czarującą zmysły szyprowymi akcentami.
Od Gardenii do Fiołkowych Oczu
W 2003 roku Elizabeth Taylor ponownie zamknęła zapach ukochanego ogrodu w eleganckim flakonie perfum Gardenia. Zapach nie tylko roztaczał kobiecą aurę dzięki woni białych kwiatów, ale też energetyzował za sprawą cytrusowych akcentów i dodawał głębi przy pomocy nut piżma, wanilii oraz drzewa sandałowego.
Sukces komercyjny odniosły również perfumy wyrażające piękno Liz kryjące się w jej fiołkowych oczach. Violet Eyes wprowadzono na rynek krótko przed śmiercią Taylor, w 2010 roku. Zapach urzekał egzotyczną mieszanką białej brzoskwini, bursztynu i kompozycji kwiatowej, na którą składały się jaśmin, róża oraz hipnotyzująca słodyczą piwonia.
Autentyczność perfum Elizabeth Taylor wynikała z prawdziwej pasji artystki, która była nie tylko ikoną ekranu, ale również stylu, rozmiłowaną w błyskotkach i luksusie. Gwiazda sama otulała się proponowanymi przez siebie zapachami. Pragnęła, aby jej perfumy towarzyszyły kobietom sukcesu w pięknych chwilach i rozświetlały te trudniejsze. Jej perfumiarskie imperium do dziś cieszy się niesłabnącym uznaniem. Część zysków ze sprzedaży gwiazdorskich zapachów zasila The Elizabeth Taylor AIDS Foundation.
Więcej o urodzie i zdrowiu znajdziecie tutaj.