Więcej...

    RMS Queen Mary, starsza „siostra” M/S Batorego

    Ona była prawie dwa razy dłuższa i szersza niż Batory, zabierała na pokład trzy razy więcej pasażerów i załogi niż Batory. Jednak oba statki były zbudowane i wodowane w podobnym czasie. Dla mnie Queen Mary to starsza siostra Batorego, która po 33 latach służby na morzu, zacumowana przy Long Beach w Los Angeles jest muzeum i hotelem. Spotkanie z nią pozwoliło mi jeszcze bardziej wyobrazić sobie Batorego! Zapraszam na pokład!

    M/S Batory

    Polski transatlantyk wodowany w 1935 roku, dziewiczą podróż do Ameryki odbył w maju 1936.

    Długość statku 160 m, szerokość 22 m, liczba pokładów 7. Liczba pasażerów 760-800, liczba załogi 313-343. Prędkość rejsowa 18 węzłów.

    Pływał do 1969 roku, kiedy to został na moment hotelem. Z kilku względów nie udało się tego stanu utrzymać. W 1971 roku został odtransportowany na złom do Hong-Kongu.
    Bardzo żałuję, że nie stoi obok Daru Pomorza przy Skwerze Kościuszki w Gdyni. Wiele bym dała, aby móc wejść na jego pokład, spojrzeć w oczy królowi Stefanowi zerkającemu z portretu w holu głównym, wejść na dek słoneczny i usiąść w kole ratunkowym, przy którym każdy z pasażerów ma pamiątkowe zdjęcie, czy wypić drinka „Batory special” serwowanego pasażerom podczas cocktailu powitalnego…

    Wielokrotnie wyobrażałam sobie to wnętrze. Podczas pracy nad projektem „B jak Batory”, które efektem była wystawa fotograficzna, warsztaty, ale przede wszystkim publikacja pt. „Marsz, marsz BATORY” przeczytałyśmy z Barbarą Caillot (współautorką projektu i książki) wiele publikacji, przejrzałyśmy archiwa Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, Muzeum Miasta Gdyni, czy Muzeum Emigracji a także archiwa prywatnych kolekcjonerów. Ale przede wszystkim rozmawiałyśmy z 50 osobami, które płynęły na pokładzie M/S Batorego przez Atlantyk. Rozmawiałyśmy też z przedstawicielami załogi statku, z kapitanami, oficerami, kucharzem, mechanikiem, a nawet nianią pokładową. Każdego z naszych rozmówców pytałyśmy o to, jak pamiętają Batorego. Mam wrażenie, że tyle o nim wiem, jakbym na nim sama odbyła podróż tym legendarnym transatlantykiem przez ocean.

    RMS Queen Mary

    Brytyjski transatlantyk wodowany w 1934 roku, dziewiczą podróż do Ameryki odbył w maju 1936.

    Długość statku 310 m, szerokość 36 m, liczba pokładów 12, liczba pasażerów 1939-2140, liczba załogi 1100. Prędkość rejsowa 32 węzły.

    Pływała do 1967 roku. W tym samym roku stanęła zacumowana w Los Angeles przy Long Beach i od tej pory służy jako muzeum i hotel.

    Słyszałam o niej. Ponieważ zaczęłam pracować nad projektem związanym z naszym polskim transatlantykiem, miałam wielką ochotę ją odwiedzić. Wejść na pokład, przenieść się w czasie i poczuć to, co mogły czuć tysiące pasażerów. Oba statki były budowane i rozpoczęły swój serwis praktycznie w tym samym momencie!

    Podczas pracy nad projektem nie udało mi się dojechać do Los Angeles, potem wybuchła pandemia, a Queen Mary została zamknięta, jak większość muzeów i hoteli. Zamknięto ją na 3 lata, a ten czas postanowiono wykorzystać na remont statku, przynajmniej częściowy. Oddano ją ponownie do użytku turystów w maju 2023.

    Spotkanie z Queen Mary

    Weszłam na jej pokład w styczniu 2024. Z egzemplarzem książki „marsz marsz BATORY” w plecaku. Weszłam i się rozpłakałam jak dziecko.

    Miałam wrażenie jakbym raptem miała przeżyć wrażenia z podroży wszystkich pasażerów, jakbym słyszała ich głosy. Czułam, jak gdybym znalazła się na Batorym.

    Oczywiście, że Queen Mary jest dużo większa. Zabierała w rejs trzy razy więcej pasażerów i załogi, wiem. Ona ma dwanaście pokładów, on miał siedem. Ale oba statki była zamówione i wyruszyły na ocean praktycznie w tym samym czasie, więc styl wyposażenia w pewnym sensie jest podobny. Na obu statkach były bary, restauracje, kabiny dla pasażerów, basen, sala gimnastyczna. Na obu transatlantykach pasażerowie wygrzewali się na deku słonecznym, czytali książki w bibliotece, czy tańczyli w sali dansingowej.

    I teraz ja miałam szansę przejść holem głównym, zajrzeć do kabiny kapitana, wypić drinka w barze Observation, spać w kabinie, a rano łapać promienie słońca na deku. I nawet jeśli jej forma nie jest już najlepsza, bo ma jednak swoje lata, to bardzo doceniam jej klasę. Fornirowane wykończenia ścian, meble, kolumny, lampy i dekoracje. Czyste art déco.

    Piękne w swojej prostocie.

    Wystarczyło zmrużyć lekko oczy, by cofnąć się w czasie.

    ***

    Członkowie załogi mówili o Batorym, jak o przyjacielu. Mówili, że był odważny, uroczy, przystojny. Dlatego ja też tak o nim mówię. I o niej też. Poznanie jej z bliska, spowodowało, że historia M/S Batory i jego pasażerów stała się dla mnie jeszcze bardziej wyrazista, realna i, w pewnym sensie, domknięta.

    Ona „pochodziła” z Southampton, z tego portu wypływała na Atlantyk. On płynąc z Gdyni miał przystanek w Southampton. Może się spotykali w porcie? A może mijali na Atlantyku?
    Może się już „znali”? Choć ja mam jakieś takie przeczucie, że moja wizyta połączyła w pewnym sensie te dwa statki.

    A może to się wydarzyło tylko w mojej głowie?…

    Aleksandra Karkowska – autorka międzypokoleniowych książek „Banany z cukru Pudru”, „Na Giewont się patrzy”, „Marsz, marsz BATORY”, „Mewa na patyku”, „FOTO z misiem”. Od 2015 roku prowadzi Oficynę Wydawniczą Oryginały. Absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Działa społecznie na warszawskiej Sadybie. Kocha fotografie i podróże.

    Więcej o podróżach znajdziecie tutaj.

    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS, Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska
    RMS Queen Mary, fot. Aleksandra Karkowska

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY