Więcej...

    Ryga – stolica art noveau

    Wizyta w Rydze to prawdziwa uczta dla wielbicieli secesji. W mieście znajduje się 800 kamienic zdobionych kiściami kwiatów, girlandami liści, a przede wszystkim twarzami. Takiego nagromadzenia dekoracji nie zobaczymy nigdzie indziej.

    Jadąc do Rygi nie miałam żadnych specjalnych oczekiwań. Mój wyjazd na Łotwę zakładał bardziej pobyt w naturze, odwiedzenie parków narodowych. Poczytałam trochę, że starówka w Rydze ładna, wpisana na listę Unesco, że ładne kamienice secesyjne, więc postanowiłam odwiedzić stolicę.

    I bardzo dobrze zrobiłam. Starówka ryska jest przepiękna, ale moje serce skradły secesyjne kamienice. To prawdziwe arcydzieła!

    Kamienic pięknie dekorowanych w stylu art noveau naliczono w Rydze około 800. Wiele z nich znajduje się w ścisłym centrum, na starówce czy w jej okolicy. W mieście mieszkało na przełomie XIX i XX wieku wielu bogatych kupców i przedsiębiorców. Większość z nich śledziła nowe trendy w modzie i architekturze. Kiedy pojawiła się moda na secesję, zamawiali budynki. Jedni obserwowali drugich, nie chcieli być gorsi, więc zamawiane były kolejne kamienice.

    Idąc ulicami Alberta, Strelnieku czy Elizabetes mamy istną ucztę! Festyn secesyjnych kamienic, jedna piękniejsza od drugiej, z większymi i bardziej fikuśnymi zdobieniami, rzeźbami, kolorami.

    Tak zdobionych domów nie wiedziałam nigdzie przedtem. A zwykle zwracam na nie uwagę, gdziekolwiek jestem. Ich projektantami byli młodzi i zdolni absolwenci architektury na Politechnice Ryskiej. Na elewacjach zobaczymy kiście kwiatów, girlandy liści, sfinksy, lwy, węże, postaci antyczne, których twarze są uśmiechnięte, przerażone, krzyczące, zamyślone. Jedne mniejsze, inne większe. Nigdzie na świecie nie zobaczymy takiego nagromadzenia dekoracji, szczególnie w postaci twarzy.

    Wisienką na torcie podczas tej uczty jest wizyta w Muzeum Secesji, które znajduje się przy ulicy Alberta 12. Muzeum znajduje się w autentycznym mieszkaniu projektanta tej kamienicy. Tu przenosimy się w czasie. Już w kasie wita nas pani ubrana w kapelusz i suknię. Mieszkanie jest urządzone meblami, naczyniami, obrazami z epoki. Przechodzimy przez pokoje: wypoczynkowy, jadalnię, sypialnię, pokoik służącej. Trafimy też do w pełni wyposażonej kuchni, a nawet łazienki. W jednym z pokoi znajduje się atelier fotograficzne, gdzie możemy założyć kapelusz, pelerynę i zrobić sobie zdjęcie „z epoki”. To świetna zabawa!

    Wchodząc do klatki schodowej kamienicy, w której znajduje się muzeum warto zadrzeć głowę do góry, by spojrzeć na schody i ich dekorację.
    Oglądając budynki warto spróbować zajrzeć do środka, jeśli się nam akurat uda. Wnętrza są równie bogato zdobione, mozaiki na podłogach, malowidła na ścianach, piękne lampy.

    Jeśli kochacie secesję, odwiedźcie Rygę koniecznie.

     

     

    Aleksandra Karkowska – autorka międzypokoleniowych książek „Banany z cukru Pudru”, „Na Giewont się patrzy”, „Marsz, marsz BATORY”, „Mewa na patyku”, „FOTO z misiem”. Od 2015 roku prowadzi Oficynę Wydawniczą Oryginały. Absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Działa społecznie na warszawskiej Sadybie. Kocha fotografie i podróże.

    Więcej o podróżach znajdziecie tutaj.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY