Zakochana księżna
Izabela z Flemmingów Czartoryska urodziła się 31 marca 1745 roku w Warszawie.
Wychowana z dala od rodziców i rodzeństwa Izabela szybko nauczyła się, że jedyną stałą w życiu jest zmiana. Tę zasadę wpajała jej babcia, która oprócz nauki języków obcych, jazdy konnej, haftowania i szydełkowania, oraz historii i polityki, dbała, by wnuczka dobrze władała ojczystą mową. Nie narzekająca na nadmiar wolnego czasu Izabela pisała do ojca listy i żałowała, że nie nawiązała bliższych relacji z matką i siostrami. Obie zmarły dość szybko, matka w połogu, siostry – gdy miały po 22 lata.
W wieku 16 lat Izabela nie miała czasu na rozkwilanie się nad sobą. Bycie żoną starosty generalnego ziem podolskich, a prywatnie wuja ciotecznego księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego wymagało od niej hartu ducha. Przebyta w dzieciństwie ospa, niezbyt atrakcyjny wygląd i niechęć do księcia były niczym w porównaniu z okazją do skoligacenia dwóch znamienitych rodów. Nawet znajomość sztuki, literatury i kilku języków, w tym perskiego, nie zmieniły nastawienia Izabeli do księcia Adama Kazimierza.
Niezbyt wierna mężowi Izabela zaczęła romansować m.in. ze Stanisławem Augustem Poniatowskim, posłem rosyjskim Nikołajem Repninem i księciem Armandem Louisem de Gontaut de Lauzun.
Jednak to nie przygodne romanse, a wielka miłość do sztuki uczyniły z Izabeli kolekcjonerkę i muzealniczkę.
„Przeszłość przyszłości”
Śmierć teścia, wojewody ruskiego, a co za tym idzie jednego z najważniejszych ludzi w kraju, zmieniła życie Izabeli. Kiedy 4 kwietnia 1782 roku okazało się, że księżna otrzymała gigantyczny spadek w postaci rezydencji na Podolu, Wołyniu, w Sieniawie i Puławach, Izabela rzuciła się w wir przygotowań. Najbardziej upodobała sobie Puławy, które dzięki artystom pokroju Jana Piotra Norblina i Christiana Piotra Aignera stały się „Atenami Polskimi”.
Przekształcone później w muzeum Puławy wzorowano na świątyni w Tivoli we Włoszech, a nad dobudowanym do kompleksu pałacowo-parkowego Domkiem Gotyckim znalazł się napis „Przeszłość przyszłości”.
Było to motto, któremu Izabela z Flemmingów Czartoryska pozostała wierna do śmierci.
Oaza polskości
Jeszcze przed powstaniem Księstwa Warszawskiego do zbiorów księżnej trafiły odkryte w ramach ekspedycji na Wawel pamiątki po polskich królach. Nożyczki, przyrządy do czyszczenia zębów, fragmenty zapon Zygmunta Augusta, dawniej należące do Anny i Katarzyny Jagiellonki wisiory, perły z sukni Anny Austriaczki czy pierścienie ostatniego króla Polski przyniesione przez Tadeusza Czapskiego, które potem trafiły do świątyni Sybilli, były sercem tworzonej od 1801 roku kolekcji.
Uznawana za patriotkę księżna chciała, aby Szkatuła królewska stała się symbolem walki o niepodległość i pamięci o dawnych dziejach. Umieszczone w Puławach skarby na czele z dziełami sztuki miały pozostać w nienaruszonym stanie.
W 1792 roku mieszająca się do polityki Izabela Czartoryska została uznana przez carycę Katarzynę II za inicjatorkę insurekcji kościuszkowskiej. Udzielenie schronienia Tadeuszowi Kościuszce, uznawanego w niektórych kręgach za bohatera narodowego adepta Szkoły Rycerskiej, której komendantem był mąż księżnej miało dalekosiężne skutki. Mianowany na ważne funkcje wojskowe Kościuszko mimo uwięzienia cieszył się coraz większą sympatią.
Plotki na temat pomocy powstańcom były mocno przesadzone. W rzeczywistości księżna wyjechała przed wybuchem powstania z najstarszym synem do Anglii, lecz na wieść o insurekcji chciała wrócić do kraju. Na to jednak nie zgodził się Adam Kazimierz Czartoryski, który internował rodzinę do Belgii, chcąc uchronić ją przed dalszymi represjami.
Książę nie przewidział, że pod jego nieobecność Rosjanie zniszczą Puławy. Kiedy jakiś czas później Czartoryscy wrócili do Polski, oczom księżnej ukazał się straszny widok:
„Na środku dziedzińca wznosiła się dziwnego kształtu góra usypana z kawałków najrozmaitszych sprzętów, których zabrać nie mogąc Moskale potłukli, a moi ludzie na kupę zgarnęli. Głowy, ręce, nogi marmurowych posągów, kawałki porcelany, kryształów, obrazów, mozaik, zwierciadeł, mebli mahoniowych i hebanowych, rozbite klawicymbały, poszarpane książki, porżnięte w pasy malowidła – wszystko to razem leżało w gruzach”.
Wybuch i klęska powstania miały swoje konsekwencje. Czartoryskim groziła konfiskata Puław, co wiązało się z utratą kolekcji i Szkatuły Królewskiej.
Aby nie dopuścić do sprzedaży ziem i majątku Izabela wyruszyła na spotkanie z dawnym kochankiem Repninem, który poradził, by wysłała do Petersburga synów. Nie mająca wyboru księżna zgodziła się i jeszcze w tym samym roku książę Adam Jerzy i Konstanty opuścili Polskę.
Bliska znajomość z rosyjskim generałem-gubernatorem uratowała Puławy.
Zajęta odbudową pałacu księżna szybko znalazła nowy cel. Po utracie przez Polskę niepodległości i abdykacji króla Puławy stały się ośrodkiem życia kulturalnego. Zapraszani przez Izabelę Czartoryską pisarze, muzycy, malarze, aktorzy, architekci i ogrodnicy dbali o otoczenie.
Gdzie skarb, serce twoje
Sercem Puław i oczkiem w głowie Izabeli był ogród w stylu angielskim. Równo przycięte krzewy, aleje drew i budowle nie przypominające ruin spodobały się księżnej zaangażowanej w mniejszym stopniu niż kiedyś w politykę.
Insurekcja kościuszkowska stała się dla niej okazją, by poprzedni park w stylu włosko-francuskim przekształcić w nowoczesny ogród z fontannami, dwukrotnie większą od oryginału świątynią Sybilli i Domkiem Gotyckim.
Po raz kolejny Puławy stały się ostoją księżnej.
Wybuch wojny polsko-austriackiej toczącej się między nowo utworzonym Księstwem Warszawskim i Austrią zastał księżną Izabelę w Puławach. W przemianowanym na główną kwaterę księcia Józefa Poniatowskiego, a później na szpital dla najciężej rannych księżna recytowała wiersze, opiekowała żołnierzami i oprowadzała ich po galerii.
Nawet po włączeniu Puław w poczet Księstwa Warszawskiego, a później Królestwa Polskiego Izabela Czartoryska nie zaznała spokoju. Zaniepokojona losem chłopów poza powiększaniem kolekcji pisała dla nich książki i prowadziła szkołę, gdzie uczyła ich pisania i czytania. Po wydanej w 1815 roku „Książce do pacierzy dla dzieci wiejskich podczas Mszy Świętej dla szkółki puławskiej napisanej” przyszła pora na publikację poświęconą osobistościom opatrzoną wskazówkami moralnymi i „Dziennikiem podróży do Cieplic” spisanym na Dolnym Śląsku.
Kiedy w nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku wybuchło powstanie listopadowe schorowana Izabela na prośbę syna Adama Jerzego ukryła się w Górze Puławskiej, a stamtąd wyruszyła do Wysocka w Galicji, gdzie 19 czerwca 1835 roku zmarła dożywszy 90 lat.
Po klęsce powstania listopadowego rozkradziona przez Rosjan kolekcja trafiła do Paryża, stamtąd do Krakowa. Powołana przez księcia Władysława Czartoryskiego, wnuka Izabeli, kapituła otwartego w 1880 roku muzeum dbała o zbiory aż do wybuchu II wojny światowej. W kolekcji książąt Czartoryskich znalazły się dzieła pokroju „Damy z gronostajem” Leonarda da Vinci, „Krajobrazu z miłosiernym Samarytaninem” Rembrandta, i nieodzyskanego do dziś „Młodzieńca” Rafaela. Będącą sercem kolekcji Szkatułę królewską rozkradziono, do chwili obecnej zachowało się niewiele pamiątek po polskich królach.
Źródła:
D. Nowacki, M. Piwocka, „Klejnoty w dawnej Polsce”, Warszawa 2011
https://pl.wikipedia.org/wiki/Izabela_Czartoryska
https://mnk.pl/wystawy/czartoryscy-historia-kolekcji
Więcej o sylwetkach kobiet znajdziecie tutaj.