***
Wcale nie musi tak być w Twoim przypadku, gdyż możesz czuć się nadal być pełna energii i prowadzić szczęśliwe życie, gdyż istnieją skuteczne protokoły i techniki zniwelowania tych symptomów, w szczególności wykorzystując nowoczesną fitoterapię, czyli wykorzystanie ziół i leków roślinnych.
Jestem zdania, że wahania nastrojów, niskiego libido i paskudnego nastroju nie wyleczymy biorąc magiczne pigułki. Co więcej te dolegliwości, w większości przypadków, to wynik rozregulowania hormonalnego i zaburzenia komunikacji pomiędzy układem hormonalnym a układem nerwowym.
Pomogłam wielu kobietom pozbyć się problemów hormonalnych posługując się protokołami leczenia opierającymi się na zasadzie wspomagania pracy układu hormonalnego i nerwowego poprzez zmodyfikowanie diety o brakujące aminokwasy, witaminy, minerały oraz zindywidualizowane terapie roślinne w oparciu o zioła takie jak niepokalanek mnisi, żeń szeń azjatycki, pluskwica groniasta, chmiel, rabarbar itp.
***
Strategia przywracania równowagi, która przynosi rewelacyjne efekty skupia się na zasadzie optymalizacji wytwarzania hormonów poprzez uzupełnianiu prekursów niezbędnych do ich produkcji jak również w oparciu o zmodyfikowanie diety i wprowadzenie odpowiedniej ilości witamin, aminokwasów i minerałów i innych substancji aktywnych pochodzących z roślin, niezbędnych do optymalizacji ich prawidłowej pracy.
Ogromne znaczenie ma również dobór aktywności fizycznej do problemu hormonalnego danej kobiety, jeśli np.: stwierdzono u Ciebie wysoki poziom kortyzolu to zdecydowanie powinnaś wybierać ćwiczenia relaksacyjne i spacery a nie marszobiegi. Co więcej często objawy np.: wypadanie włosów można zahamować poprzez stosowania oleju z wiesiołka (min. 1000 mg dziennie), który fenomenalnie hamuje przemianę testosteronu w dihydrotestoron.
***
Strategie leczenia często nie są zbyt skomplikowane, a jedynie wymagają samodyscypliny i współpracy z wykwalifikowanym fitoterapeutą lub lekarzem otwartym na naturalne terapie.
W swojej praktyce fitoterapeuty najczęściej spotykam się z następującymi zaburzeniami:
• Rozregulowany dobowy poziom kortyzolu i niedostateczna praca tarczycy, co zazwyczaj w samopoczuciu kobiety objawia się poczuciem „wypompowania”, utratą energii do dalszego działania, nadmiernym wypadaniem włosów i byciem zmarzluchem.
• Niski poziom progesteronu i wysoki poziom androgenów (np.: testosteronu) powodujących bezsenność i nieregularne miesiączkowanie, niepożądane włoski na brodzie, jak również bezpłodność w przypadku kobiet po trzydziestce.
• Wysoki poziom estrogenu, powodujących częste bóle piersi i rozwój endometriozy, mięśniaków.
***
To geny w dużej mierze kontrolują ciało, natomiast dieta uzupełniona o substancje odżywcze i witaminy ( prekursory niezbędne do produkcji hormonów) powodują, że Twój organizm może zmobilizować do lepszego funkcjonowania.
W organizmie zachodzi szereg procesów biochemicznych zmierzających do wytworzenia hormonów, procesy produkcji hormonów są realizowane prawidłowo jeśli mają dostarczone odpowiednie ilości „ materiałów” oraz niezbędne warunki do ich realizacji. Hormony uwalniane są z gruczołów zgodnie z komendami wydawanymi przez centrum dowodzenia, czyli Twój mózg.
***
Na przykład estrogeny regulują menstruację oraz nawilżają stawy i pochwę, tarczyca odpowiada za poprawną termoregulację i energię organizmu. Warto wiedzieć, że większość hormonów płciowych wytwarza się z cholesterolu, który zmienia się w pregnenolon, a z niego dopiero produkuje się inne hormony. Jeśli jesteśmy spokojne pregnenolon w nadnerczach ulega przemianie w progesteron lub DHEA, który z kolei jest prekursorem do produkcji testosteronu. Jeśli żyjesz w chronicznym stresie wytwarzasz więcej kortyzolu, to do jego produkcji Twój organizm podkrada pregnenolon, w wyniku stresu produkcja innych hormonów może spaść istotnie. Warto wiedzieć, że witamina D, która jest zarówno witaminą jak i hormonem, też jest syntetyzowana z cholesterolu pod wpływem działania promieni słonecznych. W skrajnych przypadkach, jeśli organizm jest w chronicznym stresie to może skupić się głównie na produkcji kortyzolu, kosztem produkcji innych hormonów.
Moim zdaniem, zanim wytoczymy ciężkie działa w postaci syntetycznych pigułek, warto wypróbować terapie naturalne, które będą nastawione na kierunkowe zmiany w stylu życia, odpowiednią suplementację minerałów i witamin poprzez rewizję protokołu żywieniowego oraz indywidualne terapie roślinne w oparciu o naturalne fitoestrogeny zawarte m.in. w soi.
***
Marzena Jasińska, fitoterapeutka, posiada wyższe wykształcenie chemiczne oraz uprawnienia zawodowe do wykonywania zawodu fitoterapeuty zdobyte podczas rocznej szkoły w Instytucie Zielarstwa Polskiego i Terapii Naturalnych. Z zamiłowania fitochemik i terapeuta, biochemik.