***
Persymona w Polsce znana jest pod nazwą kaki. Oczywiście mamy wiele odmian tego owocu, jedne gatunki są bardziej płaskie, inne bardziej okrągłe. Swoim kształtem przypomina pomidora. Zdecydowanie wolę, gdy nie są za bardzo dojrzałe i miękkie.
To wspaniały owoc, który docenili jako pierwsi Chińczycy i Japończycy. Stamtąd pochodzi. Zawiera witaminę A, witaminę C, zawiera dużo błonnika, fenoli i minerałów. Zawiera również polifenole, które cenne są dla naszego zdrowia ze względu na właściwości przeciwutleniające.
W medycynie chińskiej od wieków owoce kaki stosowane są do leczenia miejsc po ukąszeniu węża i na podrażnioną skórę. Liście persymony również zawierają liczne składniki zdrowotne, dlatego stosowane są w chińskiej medycynie do leczenia rozmaitych schorzeń. Napój z gotowanych liści służy do obniżania ciśnienia, zmniejszenia krzepliwości krwi oraz leczenia nowotworów.
***
Owoc kaki można jeść na surowo. Ot tak, po prostu, umyć i pokroić w ćwiartki, i chrupać. Można je dodać do sałatek, do deserów. Z dojrzałych można zrobić konfiturę. A można też ususzyć, co polecam.
Aleksandra Karkowska – autorka międzypokoleniowych książek „Banany z cukru Pudru”, „Na Giewont się patrzy”, „Marsz, marsz BATORY”. Od 2015 roku prowadzi Oficynę Wydawniczą Oryginały. Działa społecznie na warszawskiej Sadybie. Kocha fotografie i podróże.
