Więcej...

    Robert Kardashian. Człowiek z życiorysem w stylu Hollywood

    Mężczyźni z rodu Kardaszowych, Ormian mieszkających w obwodzie karskim na Kaukazie, od zawsze mieli smykałkę do interesów. Według rodzinnej legendy, pewnego dnia miejscowy jasnowidz ostrzegł seniora rodu, że nadchodzi wojenna zawierucha i gwałtowny upadek Imperium Rosyjskiego. Dlatego zapadła decyzja: wyjeżdżamy do Ameryki. Jednym z tych, którzy wyjechali spełniać swój amerykański sen, był Tatos.

    ***

    Kochał słońce, dlatego osiadł w Kalifornii. Zmienił imię na Thomas. Ożenił się z ormiańską emigrantką z dobrej rodziny. Powrócił też do oryginalnego, ormiańskiego brzmienia swojego nazwiska – Kardashian. Nikt w rodzinie nie mógł się nawet domyślać, że sto lat później przynależność do tego rodu będzie kojarzyć się z olbrzymimi pieniędzmi i blichtrem, ale też iście hollywoodzkimi skandalami. Tym, który jako pierwszy sięgnął nie tylko po bogactwo, ale i sławę, był prawnik Robert Kardashian.

    Robert urodził się 22 lutego 1944 r. w Los Angeles. Do tego czasu jego dziadek Thomas dorobił się pokaźnego majątku m.in. na oczyszczaniu miasta i przetwórstwie śmieci. Ojciec z kolei miał świetnie prosperujący zakład, produkujący opakowania wędlin. Pieniędzy w rodzinie nie brakowało, dlatego Robert jako pierwszy Kardashian poszedł na studia. Ukończył przedsiębiorczość na Uniwersytecie Południowej Kalifornii, marzył jednak, by zostać adwokatem. Charyzma, opanowanie i hollywoodzki uśmiech sprawiały, że idealnie nadawał się do tego zawodu. Dlatego poszedł też na prawo, które ukończył w 1966 r. jako jeden z najlepszych studentów na roku i przez dekadę z powodzeniem bronił nie tylko drobnych złodziejaszków, ale też aktorki i aktorów, którzy mieli zatargi z prawem.

    ***

    Dzięki swojemu towarzyskiemu usposobieniu był częstym gościem szalonych przyjęć w Beverly Hills i poznał mnóstwo ówczesnych celebrytów. Wkrótce zresztą okazało się, że Kardashiana ciągnie do świata biznesu – w 1973 r. został współzałożycielem wydawnictwa branżowego Radio&Records, które po sześciu latach odsprzedał z dużym zyskiem.

    Miał poczucie humoru i świeże spojrzenie na świat reklamy i filmu – to za jego sprawą w amerykańskich kinach przed seansami puszczano popularne piosenki, miał też nosa do reklam i teledysków, które produkowała jego firma Concert Cinema. Na pomysł kręcenia teledysków wpadł na długo przed powstaniem kultowej Music Television, czyli MTV. Był też właścicielm firmy produkującej mrożone jogurty Juice Inc. Po latach sprzedał oba biznesy z ogromnym zyskiem.

    ***

    Obracanie się w tak gwiazdorskim towarzystwie nie mogło nie wpłynąć na życie uczuciowe przystojnego Roberta Kardashiana. Romansował bez opamiętania, umawiając się na randki z aktorkami, piosenkarkami i modelkami, dzięki którym trafiał też na łamy prasy. Aż pewnego dnia na wyścigach poznał 17-letnią Kris Houghton. 28-letni Robert zakochał się w niej bez pamięci. Traf chciał, że dziewczyna była już zaręczona z Cesarem Sanudo, popularnym golfistą (który, jak plotkowali „życzliwi”, nawet nie wiedział o tym, że jego ukochana jest nieletnia). Przystojniak Kardashian był znacznie bogatszą partią w oczach młodej dziewczyny z robotniczej dzielnicy San Diego, która po burzliwym rozwodzie rodziców i bankructwie ojczyma pragnęła stabilizacji i marzyła o założeniu rodziny. Kris zerwała zaręczyny z Sanudo, który długo nie mógł dojść do siebie.

    ***

    Kilkanaście miesięcy później, na początku 1975 r., Robert Kardashian rozstał się z Kris. Stwierdził, że dziewczyna jest dla niego za młoda – choć Kris miała wtedy 20 lat i pracowała jako stewardesa w liniach American Airlines. Tabloidy plotkowały, że przyczyną stała się 30-letnia Priscilla Presley, która właśnie rozwiodła się z „królem rock’n’rolla” Elvisem Presleyem. Związek nie trwał jednak długo – Priscilla nie przyjęła oświadczyn Roberta i zakomunikowała mu, że nie wyjdzie za mąż, dopóki żyje Elvis. Robert uniósł się honorem i postanowił ponownie związać się z Kris, która zapewniała, że nigdy nie przestała go kochać.

    Pobrali się 8 lipca 1978 r. W kwietniu następnego roku na świat przyszło ich pierwsza córka – Kourtney, a w październiku 1980 – Kimberly. Robert tymczasem nie zasypiał gruszek w popiele – rozbudowywał swoje medialne imperium i wkrótce para z dwójką dzieci zamieszkała w luksusowej posiadłości w Beverly Hills. Basen, korty tenisowe, najwyższej klasy nagłośnienie i sala kinowa – dom Kardashianów był idealnym miejscem na organizowanie szalonych imprez dla gwiazd Hollywood, wśród których widywano m.in. Eltona Johna, Ala Pacino, Jacka Nicholsona itd. Najbliższymi przyjaciółmi pary byli jednak Nicole Brown Simpson i jej mąż, gwiazda futbolu amerykańskiego O.J. Simpson. Mieszkali po sąsiedzku i spędzali ze sobą mnóstwo czasu. Nicole wspierała Kris, gdy ta rodziła kolejne dzieci – Khloe w 1984 i Roba Juniora w 1987 r. Wydawało się, że nic nie stoi na przeszkodzie, by prowadzić bajeczne życie rodem z hollywoodzkich filmów romantycznych.

    ***

    Coś jednak mąciło ten idylliczny obraz. Szeptano po kątach, że Kris jest zmęczona rolą matki, pragnie odmiany, a Robert całkowicie zanurzył się w świecie biznesu i dużych pieniędzy. Pewnego letniego dnia w 1989 r. Kris poznała młodszego od siebie Todda Watermana, który bardzo przypominał jej popularnego wówczas aktora Roba Lowe. Zaczęli rozmawiać. W autobiografii Kris Jenner wspominała, że Todd (którego w książce nazwała Ryanem – red.) poświęcił jej całą swoją uwagę – nigdy wcześniej nikt nie był tak nią zafascynowany. Ich pierwszy pocałunek Kris opisała następująco: „Był więcej niż wspaniały: to było jak odrodzenie, resuscytacja, przebudzenie się z długiego, głębokiego snu. Nie całowano mnie tak od dziesięciu lat.

    Poczułam się młoda, atrakcyjna, seksowna i żywa. Jednocześnie poczułam mdłości. Poraziła mnie świadomość, że od lat nie czułam się tak przy Robercie” – pisała w książce „Kris Jenner… And All Things Kardashian”. Po kilku miesiącach romans Kris wyszedł na jaw. Robert zażądał rozwodu – choć wychowany w bardzo wierzącej chrześcijańskiej rodzinie, nie wyobrażał sobie dzielenia życia z kimś, komu przestał ufać. Po latach Kris wspominała, że zdradzanie Roberta było jedną z jej największych życiowych pomyłek.

    ***

    Kardashianowie rozwiedli się w marcu 1991 r. Wkrótce Kris poślubiła olimpijczyka Bruce’a Jennera, a Robert związał się z Denice Shakarian Halicki. Mimo bolesnej przeszłości, byli małżonkowie pozostali w dobrych relacjach – nadal bardzo się lubili i zależało im na tym, by swoimi dorosłymi problemami nie zasmucać dzieci.

    12 czerwca 1994 r. wydarzyła się tragedia, która skłoniła Roberta do powrotu w szeregi prawników. Najbliższa przyjaciółka Kris, Nicole Brown Simpson i jej znajomy Ronald Goldman, zostali brutalnie zamordowani. O zabójstwo oskarżono O.J. Simpsona, z którym Nicole rozwiodła się dwa lata wcześniej. Simpson przysięgał, że jest niewinny, a na czas procesu, po wpłaceniu ogromnej kaucji, wprowadził się do domu Roberta Kardashiana. Poprosił przyjaciela, by bronił go w sądzie. Robert musiał odnowić swoją licencję adwokacją, zawieszoną wiele lat temu, gdy postanowił zająć się biznesem. Dla O.J. był jednak gotów rzucić wszystko i dołączyć do ekipy najlepszych prawników w USA – Roberta Shapiro i Johniego Cochrana.

    Proces O.J. Simpsona przez wiele miesięcy nie schodził z pierwszych stron gazet, transmisje z sali sądowej przyciągały przed ekrany miliony Amerykanów, a kwestia winy bądź niewinności popularnego sportowca, aktora i komentatora sportowego była tematem sporów nie tylko w mediach, ale też podczas rodzinnych obiadów. Ostatecznie O.J. został uniewinniony, co wywołało do dziś niesłabnące kontrowersje. Sprawa zamordowania Nicole Brown Simpson i Ronalda Goldmana obfitowała w tyle zwrotów akcji, że na kanwie tych wydarzeń nakręcono serial i kilka filmów fabularnych.

    ***

    Robert Kardashian zawsze był w nich przedstawiany jako lojalny przyjaciel i charyzmatyczny prawnik, który zadecydował o uniewinnieniu sportowca. Zapraszano go do audycji telewizyjnych, publikowano wywiady – było go w mediach niemal więcej niż samego O.J. Simpsona. Robert jednak nie cieszył się z rozgłosu – wiedział, że cieniem kładzie się na nim śmierć dwóch niewinnych osób. Wkrótce przestał odzywać się do O.J. Simpsona, a kilka lat później, na łożu śmierci, odmówił odebrania telefonu od byłego przyjaciela.

    W listopadzie 1998 r. Robert Kardashian ożenił się z Jan Ashley, którą poznał kilka miesięcy wcześniej. Według wspomnień Jan, prawnik zobaczył jej zdjęcie, gdy oglądał dom, który zamierzała sprzedać po śmierci męża, Johna Ashleya. Poprosił jednego ze wspólnych znajomych, by ich ze sobą zapoznał. Jesienią 1998 r. oświadczył się na Hawajach, a 25 listopada byli małżeństwem. Do dziś nie wiadomo, co sprawiło, że już miesiąc później się rozstali, a małżeństwo zostało anulowane.

    Oficjalna wersja Roberta mówiła o tym, że nie mogli wraz z Jan dojść do porozumienia w kwestii posiadania wspólnego dziecka – Kardashian twierdził, że ma czwórkę i chce się skupić na ich wychowaniu. Jan z kolei twierdziła, że nie chciała mieć dzieci. „Gdybym tego potrzebowała, urodziłabym dziecko miłości mojego życia – mojemu pierwszemu mężowi” – mawiała Jan. Nie potrafiła się pogodzić z rozstaniem – o rozpad związku obwiniała m.in. Kris i dzieci Roberta, które miały być zazdrosne o macochę i przysparzać ojcu wielu problemów, domagając się rozwodu. Puściła też w świat plotkę, że najmłodsza córka Roberta i Kris, Khloe, jest owocem romansu Kris z O.J. Simpsonem. Podkreślała, że Khloe nie jest podobna do innych Kardashianów, ma też ciemniejszą karnację. Gdy w 2012 r., zmęczona plotkami Kris zaproponowała córce, by poddała się testom DNA, by potwierdzić ojcostwo Roberta, Khloe odparła: „Nie potrzebuję, by obcy ludzie mówili mi, kto jest moją rodziną”.

    ***

    Ostatnią miłością Roberta Kardashiana była właścicielka agencji nieruchomości Ellen Pierson, którą poznał pod koniec 1999 r. Po kilku latach Robert oświadczył się, a Ellen zaczęła planować wystawny ślub. Miał odbyć się w sierpniu 2003 r. W lipcu, kilka tygodni przed uroczystością, Robert trafił do lekarza, ponieważ od jakiegoś czasu mocno kasłał, miał chrypkę i duszności, dokuczała mu też czkawka. Był przekonany, że wystarczy antybiotyk, by wyzdrowieć. Po badaniach okazało się jednak, że Kardashianowi zostało bardzo mało czasu – lekarz wykrył u niego raka przełyku w zaawansowanym stadium. Choroba postępowała błyskawicznie. Ślub nie został odwołany, goście jednak płakali nie ze szczęścia, a z żalu i bezsilności, że życie tak barwnego człowieka dobiega końca.

    ***

    Robert i Ellen byli małżeństwem zaledwie przez sześć tygodni. 30 września 2003 r. Robert Kardashian odszedł w wieku 59 lat. Prasa donosiła, że zostawił spadkobiercom ok. 30 mln dol. 10 lat po śmierci Roberta jego ostatnia żona Ellen sprzedała prasie jego pamiętniki, zarabiając przy okazji okrągłą sumkę. Kris Jenner wytoczyła jej nawet sprawę o zniesławienie.

    Choć od śmierci Roberta Kardashiana minęło już ponad 18 lat, o jego rodzinie – dzieciach, byłej żonie i bliskich – wciąż jest głośno nie tylko za sprawą pokaźnego majątku, którego się dorobili, ale też nadzwyczajnej umiejętności życia na świeczniku i pokazywania swojego życia, w którym mimo bogactwa nie brakuje dramatów, załamań i chorób. Dzieci często wspominają ukochanego ojca, dlatego Robert Kardashian, potomek ormiańskich emigrantów, którym cudem udało się trafić do Ameryki, wciąż jest obecny nie tylko w życiu swojej rodziny, ale też widzów programów, w których występują.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY