***
Kiedy nadejdziesz – Anna Karpińska
Nadzieja matką głupich – ale czy na pewno? Jeśli weźmiemy pod uwagę zdrowie bądź życie naszych dzieci to można powiedzieć, że nie tyle głupich, co potrzebujących. A jak wiemy, nadzieja umiera ostatnia.
Anna Karpińska to mieszkająca w Toruniu żona, matka i babcia. Z wykształcenia jest politologiem, jednak pasją jej jest pisanie. Do tej pory wydała siedemnaście powieści, w których dużą uwagę poświęca kobietom.
„Kiedy nadejdziesz” to opowieść o dwóch rodzinach, z których każda boryka się z nie lada problemami. Czy fakt, że ich drogi się skrzyżują oraz, że postanowią pomóc sobie nawzajem spowoduje, że w ich życiach zagości w końcu szczęście?
Aleksandra i Jan są bogatym, ale bezdzietnym małżeństwem. Choć od lat starają się o potomka, to po kilku utraconych ciążach, nadzieja w nich umiera, a lekarze z bezradności rozkładają ręce. Aleksandra jest coraz bardziej załamana i sfrustrowana, jednak choć mąż przebąkuje coś o adopcji, ona nie chce na razie o tym myśleć, nie jest na to gotowa.
***
Maria i Władek są natomiast rodzicami Kaliny, która po wypadku samochodowym, podczas którego kierowcą był jej ojciec, porusza się na wózku. Maria, choć wie, że mąż nie został uznany za winnego wypadku, niekiedy z myślach ma mu za złe, że córka ich być może na zawsze pozostanie kaleką.
Pewnego dnia Maria odbiera telefon ze szpitala i dowiaduje się o możliwości operacji dla córki. Operacji, która prawdopodobnie da jej szansę na chodzenie. Niestety jest jedna przeszkoda, koszt tego zabiegu jest ogromny i zdecydowanie wykracza poza możliwości Marii i Władka. Choćby nawet sprzedali mieszkanie i zapożyczyli się, nie będą w stanie opłacić zagranicznej operacji.
Wtedy drogi Marii i Aleksandry krzyżują się. Dla Marii znajomość z Olą to szansa na pozyskanie środków na operację Kaliny. Dla Oli Maria może stać się drogą do posiadania upragnionego dziecka.
Panie zawierają umowę, która całkowicie zmieni ich życia. Czy na lepsze? I ile trudów po drodze będą musiały pokonać? Tego musicie dowiedzieć się sami.
***
Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem – Katarzyna Kozłowska
Czy po 50-tce można jeszcze cieszyć się życiem? Czy przekroczenie tej magicznej granicy powoduje, że czekają nas tylko ciepłe kapcie i wieczory na kanapie? Na pewno nie!
Katarzyna Kozłowska to „50-tka” pełną gębą. Na szczęście zamiast spędzać nudne wieczory w domowym zaciszu, wspina się po górach, zwiedza świat, a nam przekazuje swoją wiedzę i energię w książkach takich jak ta.
Co znajdziemy w tym poradniku? Z pewnością dużo ciekawych zasad, do których powinniśmy się stosować. Zarówno tych dla ciała, jak i dla ducha. Tylko równowaga tych dwóch elementów pozwoli nam na cieszenie się życiem w każdym wieku.
W książce znajdziemy porady dotyczące diety, sportu, a także medytacji. Autorka wyjawia, że według niej sukces dobrego samopoczucia to oparcie się na zasadzie 5S, czyli zwrócenie uwagi na sen, sport, seks, stoicyzm i szajba. Jeśli jesteście gotowi na sporą dawkę dobrych porad, z których spokojnie można zacząć korzystać już przed 50-tką, a także mnóstwo humoru, to serdecznie zapraszam do lektury. Pamiętajcie – macie tyle lat, na ile się czujecie.
***
Czerwony Kaszmir – Christiana Moreau
Jak daleką drogę można przebyć w poszukiwaniu lepszego życia? Z dalekiej Azji do włoskiej Toskanii, napędzane marzeniami i wizją lepszej przyszłości Bolormaa i Xiao Li wyruszają w niebezpieczną i pełną przygód podróż.
Alessandra to młoda dziewczyna, która we Florencji prowadzi butik, w którym sprzedaje wełniane wyroby. Raz do roku udaje się do Azji, gdzie zakupuje towar na cały kolejny rok. Podczas jednego z zakupów w oko wpada jej czerwony kaszmirowy sweter, który, jak się później okaże, zrobiony został przez kolejną z bohaterek naszej powieści.
Po mroźnej zimie, która dziesiątkuje stado owiec, rodzina Bolormy zmuszona jest porzucić górzyste stepy i wynieść się do chińskiego miasta. Dziewczyna, nie mając innych możliwości, zatrudnia się tam w fabryce włókienniczej, w której pracownicy traktowani są jak niewolnicy. Poznaje tam Młodą Xiao Li. Nie odnajdując się w otaczającym je świecie, przyjaciółki postanawiają wyruszyć w podróż w poszukiwaniu lepszego życia.
Korzystając z usług przemytników dziewczyny przez Rosję dostają się ostatecznie do Toskanii. Tam ich losy krzyżują się z Alessandrą. A wszystko za sprawą czerwonego kaszmirowego sweterka.
„Czerwony kaszmir” to powieść o przyjaźni, kobiecej sile i odwadze.
Zapraszam do lektury.
