Więcej...

    Lekcje królowych Egiptu dla współczesnych kobiet chcących osiągnąć sukces

    Potęga starożytnego Egiptu wynikała z wielu elementów. Do dziś badaczom trudno pojąć jak ludzie tworzący tę niesamowitą kulturę zdołali szybko dokonać skoku cywilizacyjnego. Jedna z teorii wskazuje między innymi na ich strukturę społeczną. Egipcjanki żyjące tysiące lat temu do dziś fascynują swoją siłą, powabem i pewnym urokiem wynikającym ze spowijającej je tajemnicy, ale też trudnej do opisania majestatycznej aury.

    Starożytne Egipcjanki miały większe prawa niż np. Rzymianki czy Greczynki. Ich prawa były w rozumieniu dzisiejszych czasów niemalże równe. Różnice w traktowaniu mężczyzn i kobiet były znikome. Zwykle nie wynikały z celowej dyskryminacji, ale raczej z rozumienia ówczesnych realiów przez tych, którzy w nich żyli. Choć można odnieść wrażenie, że na każdy przypadek znajdzie się wyjątek. I tak, pomimo że nie wiemy nic o kobietach walczących w armii egipskiej, to znamy przypadki, kiedy królowa (lub król-kobieta) osobiście dowodziła wojskiem. W starożytnym Egipcie kobiety nie znały wielu barier, które wprowadziły późniejsze epoki. Dlatego ich postawa do dziś może stanowić ogromną inspirację również dla kobiet, które pragną osiągać sukcesy w życiu zawodowym i osobistym.

    Omawiając życie starożytnych Egipcjanek, należy pamiętać o ograniczonych źródłach, jakimi dysponują badacze. Ustalenia na temat ludzi żyjących przed wiekami nad Nilem to efekt pracy niezliczonej grupy badaczy, którzy zbierając skrawki wiedzy z inskrypcji, papirusów i innych przedmiotów, nieustannie pracują nad otworzeniem ich losów. Niestety, pierwsze dekady egiptologii upłynęły w czasach, kiedy badacze jeszcze nie byli zbytnio zainteresowani losami zwykłych kobiet, a nawet księżniczek czy królowych. Z tego względu sporo cennych informacji mogło zostać przez nich pominiętych, a postęp w badaniach opóźniony.

    1. Jeśli się nie da czegoś zrobić, to zrób tak, żeby się dało

    Mentalność starożytnych Egipcjan sprawiała, że przyzwyczajeni byli oni do innowacyjności. Aby dokonać rozwoju cywilizacyjnego, musieli wynaleźć mnóstwo nowinek. Od systemu irygacyjnego, przez modele zachowań, po metody pochówku.

    Badacze wciąż mają wątpliwości, czy pierwszym królem-kobietą była Sobekneferu (panowała w latach 1796-1792 p.n.e), czy może panująca w trzeciej dynastii Starego Państwa Merit Neith. Nie ulega wątpliwości, że ta druga rządziła, ale jej status pozostaje nieuściślony. Jednak wiemy bez wątpienia, że kobiety rządziły Egiptem od najdawniejszych czasów. Skoro w czasach przesiąkniętych testosteronem wojowników rywalizujących o prym w państwie władzę mogła przejąć kobieta, czy jest coś, co może współcześnie zatrzymać panie przed osiągnięciem sukcesu? Rządy niemal każdej z nich są oceniane przez badaczy jako dobry czas dla kraju nad Nilem.

    2. Twoja siła w Twoich przyjaciółkach

    Kobiety w starożytności doskonale wiedziały, że należy się trzymać razem, wspierać. Potrafiły razem dokonywać wielkich rzeczy, zmieniać zwyczaje, wygrywać procesy przed sądem, przejmować władzę, usuwać niewygodnych mężczyzn z piedestału.
    Chyba najbardziej jaskrawym przypadkiem tego, co mogą zrobić zjednoczone kobiety jest sprawa Ramzesa III. I jest to opowieść, której powielać nie należy. Otóż szereg jego nieudanych przedsięwzięć pogrążających państwo i karygodne, okrutne zachowanie wobec haremu doprowadziły do buntu wśród kobiet faraona. Wspierane przez innych dworzan aktywnie działały, aby pozbyć się tyrana. Przez długi czas próbowały odsunąć go od władzy, ale sprawa wymknęła się spod kontroli i Ramzes został zamordowany przez do dziś nieustalonego sprawcę. Badania przeprowadzone w 2011 roku we włoskim Bolzano wykazały, że zginał z powodu głębokiej rany ciętej gardła. Tomografia komputerowa wykazała, że przecięte zostały główne tętnice i tchawica. Przeciwstawiły się złu tak, jak umiały. Przykład kobiet Ramzesa III jest bardzo jaskrawy i nie ma na celu namawiania kogokolwiek do podobnych czynów. Dziś już wiemy, że istnieją bardziej pokojowe możliwości rozstania z tyranem, takie uregulowane prawnie i zgodne z przepisami. Jednak ta historia jest jedną z niewielu pokazujących nam, że kobiety w starożytności jednoczyły się, aby się wspierać, chronić.

    Inne z kolei tworzyły grupy, które przez tysiąclecia wspierały się w niedolach i w codziennych sprawach. Nawet królowe potrzebowały wsparcia bliskich kobiet, z którymi spędzały czas, marzyły, tworzyły, rozwijały się. Współcześnie z jeszcze większą łatwością możemy przekuwać takie duchowe wsparcie w rozwój, wspólne osiąganie celów biznesowych.

    3. Miej własne źródło dochodu i pasję

    Starożytne Egipcjanki już w epoce Starego Państwa, czyli w czasach kiedy budowano piramidy, miały własne biznesy. Utrzymanie kobiety wcale nie musiało spoczywać na ramionach mężczyzny. Doskonale sobie radziły same. Co więcej, samodzielność starożytnych Egipcjanek charakteryzowała się też tym, że decydując się na pracę poza obejściem domowym, zyskiwały też większą wolność w wyborze męża. Przekłada się to nieco również na współczesne realia. Dobrze jest nie czuć się zmuszoną, aby związać się z danym mężczyzną z przyczyn materialnych.

    Hatshepsut, słynna kobieta faraon, nie wyszła nigdy za mąż, bo nie było nikogo jej równego statusem. Poza tym mając męża, najprawdopodobniej straciłaby władzę. Dlatego życie Hatshepsut nie mogło być złożone w niczyje inne ręce, a tylko w jej własne. Na jej barkach spoczywały też obowiązki i odpowiedzialności, których nikt z nią nie dzielił. A jednak znajdowała przestrzeń na realizowanie swoich małych przedsięwzięć, jak np. wyjazdy handlowe, oddawanie się kultowi bogini Hathor, spędzanie czasu wśród zaufanych ludzi. Kobiety tamtych czasów dobrze rozumiały, jak ważny jest balans i harmonia w życiu. Ich filozofia była prosta, ale wciąż może wiele zaoferować współczesnym.

    4. Dbaj o rozdzielenie miłości od pieniędzy

    Starożytne Egipcjanki miały prawo do rozwodu i uzyskanie go wcale nie było trudne. Ślub egipski też nie przypominał uroczystości, które celebrujemy dziś. Przez większość stuleci po prostu para, która decydowała się razem zamieszkać, była uznana za małżeństwo. Ceremonie zaślubin dotyczyły głównie władcy i to wyłącznie z pobudek rytualnych. Ale to wcale nie znaczy, że Egipcjanie nie byli romantyczni! Przeciwnie, poezja znad Nilu daje nam wgląd w bardzo czułe sfery ich życia.

    Jednocześnie często dbały o to, aby mieć odrębne biznesy, niezależne od ich mężów. Miały zakłady produkcyjne, handlowe, usługowe. Prowadziły negocjacje handlowe, zawierały kontrakty. Miały tkalnie, sklepy, były lekarkami, prowadziły badania naukowe.

    Również Kleopatra VII doskonale wiedziała, że uzależnianie swojego bytu od majątku mężczyzn to fatalny pomysł. Zaprawiona w boju o władzę pragnęła odrębności jej kraju od Rzymu. Marzyła o tym, aby uniezależnić się od kraju Juliusza Cezara. Także będąc w związku z Markiem Antoniuszem, dążyła do samodzielnych rządów, niechętnie poddawała się jego pomysłom na temat strategii, a całkowicie odrzucała jego rady dotyczące rządzenia krajem.

    5. Nigdy nie zapominaj, ile przynosisz do stołu

    Z zachowanych źródeł wynika, że kobiety żyjące nad Nilem miały świadomość bycia córkami Izydy. Ich poczucie bycia córką bogini przejawiało się w wielu codziennych sprawach. Bogaty materiał w tej kwestii przynoszą nam np. reliefy grobowe. Widzimy na nich kobiety różnych fachów, zawodów.

    Słynna królowa Nefertiti doskonale znała swoją wartość. Była najpewniej potomkinią znakomitego rodu. Istnieje teoria mówiąca o pokrewieństwie jej ojca z Teje, matką Echnatona, męża słynnej egipskiej piękności. Nefertiti zdawała sobie sprawę, że jako Wielka Królewska Małżonka wolno jej wiele. Jednak wyznaczyła ona nowe standardy, przesunęła granice jeszcze dalej. Jako żona faraona zaczęła brać udział w rytuałach religijnych na równi z mężem. Istnieją jej przedstawienia wskazujące na to, że ich związek można by dziś nazwać partnerskim. Niektórzy badacze uważają, że jako wdowa mogła zasiąść na tronie i rządzić krajem samodzielnie lub w imieniu syna, który był zbyt młody, by samodzielnie rządzić. Ponadto jej uroda wyznaczyła kanony piękna tysiące lat po jej śmierci, kiedy na nowo odnaleziono jej wizerunki, szczególnie słynne popiersie znajdujące się dziś w muzeum w Berlinie.

    Poczucie własnej wartości, pragmatyzm i wiara w to, że życie im sprzyja to w największym skrócie recepta na dobre życie według starożytnych Egipcjanek. Ich magnetyczny urok do dziś może fascynować, a nawet inspirować. Jeśli zapała się do nich sympatią, ich życie i zmagania mogą przynieść pociechę i dodać wiatru w żagle. Życie współczesnej kobiety niesie ze sobą znacznie więcej możliwości, niż miały nasze poprzedniczki sprzed tysięcy lat. Jak wykorzystałyby tak szerokie horyzonty dla rozwoju i twórczości? Możemy sobie to tylko wyobrażać.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY