Więcej...

    Małgorzata Lorentowicz – utalentowana aktorka i odważna kobieta. Podczas Powstania Warszawskiego cudem uniknęła śmierci

    Była elegancka, piękna i utalentowana. Emanowała niezwykłym wdziękiem, pełnym ciepła i serdeczności. Często mawiano o niej – kobieta z klasą, a ona bezsprzecznie ją miała! Jako dystyngowana dama zapisała się również w wielu rolach na deskach teatrów, jak i w polskiej filmografii. Uwielbiana przez widzów aktorka, kojarzona najczęściej z barwną postacią babci Wolańskiej z komedii „Kogel-Mogel”, przeżyła wiele dramatycznych chwil w swoim życiu prywatnym, cudem unikając śmierci podczas Powstania Warszawskiego.

    ***

    Była elegancka, piękna i utalentowana. Emanowała niezwykłym wdziękiem, pełnym ciepła i serdeczności. Często mawiano o niej – kobieta z klasą, a ona bezsprzecznie ją miała! Jako dystyngowana dama zapisała się również w wielu rolach na deskach teatrów, jak i w polskiej filmografii. Uwielbiana przez widzów aktorka, kojarzona najczęściej z barwną postacią babci Wolańskiej z komedii „Kogel-Mogel”, przeżyła wiele dramatycznych chwil w swoim życiu prywatnym, cudem unikając śmierci podczas Powstania Warszawskiego.

    Humanistka w Wojskowej Służbie Kobiet

    Małgorzata, z domu Damięcka, urodziła się w Warszawie. Od zawsze marzyła o występach na wielkiej scenie. Jednak początkowo zdecydowała się na studia na wydziale humanistycznym.

    W 1942 r. postanowiła wstąpić do Armii Krajowej. Należała do Wojskowej Służby Kobiet. Wzięła udział w szkoleniach: wojskowym, sanitarnym jak i łącznościowym. Otrzymała pseudonim „Duda”.

    ***

    Sanitariuszka i łączniczka w Powstaniu Warszawskim

    Małgorzata Lorentowicz wzięła udział w Powstaniu Warszawskim w 1944 r. Należała do zgrupowania wojskowego Armii Krajowej, do Obwodu I Śródmieście – Czerniaków; oddziału bojowego – Zgrupowanie „Kryska”.  Była sanitariuszką i łączniczką por. „Jerzego Szumskiego” – Stanisława Wawrzeckiego. Jej pseudonimy to wspomniana „Duda”, ale miała też pseudonim „Świder”.

    Podczas Powstania Warszawskiego Małgorzata Lorentowicz przeżyła dramatyczne chwile. Artystka była świadkiem egzekucji swoich koleżanek i kolegów. Nieobcy był jej widok zwłok i krzyk powstańców mordowanych przez Niemców.

    Podczas pożaru szpitala powstańczego przy ul. Solec, który został podpalony przez wroga, Małgorzata wraz z inną sanitariuszką dostały się na jego teren w zamiarze wyprowadzenia dwóch przebywających w nim rannych kolegów. Sanitariuszka „Duda” zdołała wyprowadzić jednego z nich, pomimo nieprzerwanego ostrzału szpitala przez żołnierzy niemieckich. „Dudzie” i uratowanemu powstańcowi udało się dostać do domu nieopodal szpitala. Jak niebawem miało się okazać, jej koleżanka – sanitariuszka, z którą Małgorzata wybrała się na ratunek kolegom, nie wróciła, a ranny powstaniec – pchor. „Stach”, którego szczęśliwie wyprowadziła ze szpitala, wkrótce zmarł.

    ***

    Grupy powstańców wobec dużej przewagi wojsk niemieckich i braku możliwości ucieczki kanałami, które były zawalone, ukrywały się w domach, garażach i piwnicach, burząc łączące je ze sobą ściany i tworząc w ten sposób przejścia podziemne. Żołnierze AK poprzez swój ubiór (nosili kombinezony spadochroniarskie, panterki, odzież typowo wojskową) i opaski byli traktowani przez esesmanów jako bandyci. Nielicznym z powstańców udawało się zdobyć ubrania cywilne, w które mogli się przebrać i spróbować uniknąć śmierci. Małgorzata Lorentowicz wspominała w Sądzie Okręgowym w Warszawie podczas swoich zeznań dot. zbrodni popełnionych przez Niemców na Czerniakowie: „Ja nosiłam wtedy wysokie buty, kombinezon i płaszcz policyjny, na rozkaz por. „Szumskiego” zdjęłam opaskę”.

    Czy to brak opaski uratował „Dudę” przed śmiercią kilka dni później? Być może, ale z pewnością uratowała ją jej odwaga!

    ***

    Sytuacja powstańców była coraz bardziej tragiczna. Jak opowiadała „Duda” w wywiadzie do filmu Zofii i Krzysztofa Kunertów nakręconego z okazji kolejnej rocznicy powstania: „Byliśmy sami. (…) Byliśmy głodni, bez wody, brudni, zawszeni, ranni. Nie mieliśmy środków opatrunkowych, nie mieliśmy amunicji”.

    Wcześnie rano, w dniu 23 września 1944 r. sanitariuszka – łączniczka „Duda”, przebywająca w jednym z garaży wraz z por. „Szumskim” – zostali przywołani na zewnątrz przez esesmana. „Szumski” został zaraz później rozstrzelany, a „Duda” była świadkiem wielu morderstw swoich kolegów powstańców, do których esesmani strzelali najczęściej w tył głowy. Jej koleżanki sanitariuszki zostały powieszone, jak również znany jej ksiądz kapelan.

    ***

    Młody esesman, który zadał wcześniej śmierć najbliższym znajomym Małgorzaty, nakazał jej odwrócić się do ściany. Jak „Duda” zaznaczyła później w tym samym wywiadzie: „Niemiec podszedł do mnie. Kazał mi się odwrócić. Oparłam się o mur. Wszystko było już właściwie poza mną. Powiedziałam – strzelaj. Zobaczył na mojej szyi krzyżyk, złoty. (…) Chciał go zerwać, ale cofnął rękę. Odwrócił się i końcem buta zaczął grzebać w gruzach, pogwizdywać. A ja wtedy wolno, krok za krokiem, spokojnie zaczęłam iść w kierunku ludności cywilnej”. Małgorzata trafiła do obozu w Pruszkowie nazywanego obozem przejściowym. Bez wątpienia jej heroizm i odwaga są godne podziwu!

    ***

    Kariera i choroba ukochanego

    Małgorzata Lorentowicz w 1951 r. skończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną. Studiowała na Wydziale Aktorskim. Z racji swojego niezwykłego uroku, często dostawała role lirycznej amantki. Z czasem stała się rozpoznawalna, a jej pełen serdeczności sposób bycia i aparycja były bardzo charakterystyczne, toteż znakomicie odnajdowała się w rolach dystyngowanych dam, kobiet z klasą.

    Tuż po skończeniu studiów miała rozpocząć pracę w Teatrze Ateneum w Warszawie, ten jednak był remontowany po pożarze. Dlatego wyjechała do Szczecina, by rozpocząć tam swoją karierę. Zadebiutowała w sztuce „Dobry człowiek”.

    Przez jakiś czas była związana także z Teatrem Polskim we Wrocławiu, zyskując sympatię tamtejszej publiczności. Następnie wróciła na warszawską scenę. Grała na deskach stołecznych teatrów: w Teatrze Młodej Warszawy, Teatrze Powszechnym i Teatrze Narodowym.

    ***

    Jej kariera teatralna była bardzo bogata. Zagrała między innymi: Muszkę w „Skizie” (Teatr Młodej Warszawy), Panią Dyndalską w „Damach i Huzarach” w Teatrze Powszechnym, Radczynię w „Weselu” (Teatr Narodowy). Jednocześnie Małgorzata występowała w spektaklach Teatru Telewizji i słuchowiskach Teatru Polskiego Radia.

    Artystka wystąpiła m.in. w słynnym filmie „Kogel-Mogel” i „Galimatias, czyli Kogel-Mogel II”, w roli babci Wolańskiej. Zagrała również żonę profesora w popularnym na przełomie lat 80. i 90. serialu „W Labiryncie”, a wcześniej epizod w równie kultowej „Wojnie Domowej”.

    Kariera i scena dawała jej wiele powodów do zadowolenia, gdyż w życiu zawodowym odnosiła liczne sukcesy. Życie prywatne związała najpierw z Lechem Lorentowiczem, był on jej pierwszym mężem. Później grając w Teatrze Młodej Warszawy poznała Tadeusza Janczara. Drugie małżeństwo, choć uczuciowo szczęśliwe, przyniosło jej jednak wiele trosk związanych z chorobą ukochanego. Małgorzata przerwała karierę, by móc opiekować się mężem. Tadeusz cierpiąc na chorobę afektywną – dwubiegunową, miewał silne stany lękowe, próbował nawet kilkukrotnie popełnić samobójstwo. Niebawem okazało się także, że ma nowotwór.  Aktorka z troską i poświęceniem opiekowała się mężem do ostatnich dni jego życia. Przeżycia związane ze śmiercią Tadeusza sprawiły, że jej stan zdrowia również uległ pogorszeniu. Zmarła 8 lat później, 8 maja 2005 r.

    ***

    Artystka była wspominana przez swoich kolegów z pracy jako empatyczna i pełna ciepła, życzliwa. Była otwarta na ludzi i dbała o etykietę w kontaktach towarzyskich. Nietrudno się domyśleć, że z racji swojej urody bardzo podobała się mężczyznom.

    Za udział w Powstaniu Warszawskim i godną podziwu, honorową postawę, artystka została nagrodzona odznaczeniami: Krzyżem Walecznych oraz Warszawskim Krzyżem Powstańczym. Otrzymała również Order Odrodzenia Polski – Polonia Restituta, jak i odznakę za zasługi dla Warszawy.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY