Więcej...

    Jerzy Różycki. Postać wyjątkowa

    Wybitny i genialny matematyk – między innymi on złamał szyfry „Enigmy”. To o nim książkę napisała Elżbieta Szczuka. Ale – jak sama podkreśla – to książka o człowieku: „inteligentnym, odpowiedzialnym, o wszechstronnych zainteresowaniach, z poczuciem humoru, duszy towarzystwa”. Rozmowa z autorką książki, która ukazała się nakładem Wydawnictwa RYTM.

    Anna Krauss: W Oficynie Wydawniczej RYTM wydała Pani książkę pt. „Jerzy Różycki. Jeden z pogromców »Enigmy«” – jak to się stało, że zafascynowała Panią jego postać?

    Elżbieta Szczuka: Jerzym Różyckim zainteresowałam się w 2014 roku, przy okazji obchodów 100-lecia I LO im. C. K. Norwida w Wyszkowie, które kontynuuje tradycje przedwojennego gimnazjum. Pisaliśmy książkę o uczniach i nauczycielach, byłam jej współautorką. Przypadło mi zadanie napisania tekstu o Jerzym Różyckim, absolwencie wyszkowskiego gimnazjum z 1926 roku. W licealnych archiwach (w większości zniszczonych w czasie II wojny) znaleźliśmy wzmiankę o nim, ale nic więcej. Pierwszą notatkę napisałam na podstawie ogólnodostępnych informacji.

    W 2016 roku przypadała 90. rocznica zdania matury przez Jerzego Różyckiego. Pod auspicjami Starostwa Powiatowego w Wyszkowie, Urzędu Miejskiego, I LO w Wyszkowie, przy współpracy z Miejsko-Gminną Biblioteką Publiczną w Wyszkowie i Wyszkowskim Ośrodkiem Kultury „Hutnik” powstał komitet organizacyjny obchodów tej rocznicy. Moją rolą było napisanie biogramu wybitnego kryptologa. Udało mi się nawiązać kontakt z mieszkającym w Londynie Janem Januszem Różyckim – synem Jerzego, a także z Maciejem Grodeckim – ciotecznym prawnukiem Jerzego i z rodziną ze strony żony Jerzego. Im więcej dowiadywałam się o Jerzym, tym bardziej go lubiłam.

    Jak powstawała książka? Praca tylko na dokumentach czy może rozmowy z osobami, którzy znali twórcę?

    Nie spotkałam osób, które znały osobiście Jerzego Różyckiego, bo urodził się w 1909 roku. Jego syn miał zaledwie 4 miesiące, gdy w 1939 roku Jerzy opuścił Polskę na zawsze. Jeżeli chodzi o dokumenty, to m.in. udało mi się znaleźć akty jego urodzenia i ślubu, cenzurę, zapoznać się z aktami studenckimi z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zdobyłam niepublikowane dotychczas zdjęcia Jerzego i jego rodziny.

    No i kilkadziesiąt przepięknych listów miłosnych, które Jerzy Różycki pisał do Marii Barbary Majki – przyszłej żony, a także uzyskać zgodę na ich publikację. Zacytuję fragmenty: Jakie to szczęście, Basiu, że Cię na drodze swojego życia spotkałem. Błogosławię chwilę, kiedy Cię poznałem. Bóg jest dobry i w każdej modlitwie jestem Mu wdzięczny za Ciebie. A w innym: Tyle Ci ludzie o mnie naopowiadali, ale tej cechy mojej nie znasz. Toż znany jestem z tego wszędzie, że gdzie jest Jurek, tam musi być wesoło, słonecznie, radośnie. Znów powiesz, że się chwalę, ale tak jest. […] Kocham Cię, Basiu, miłością, jaką dotychczas w książkach tylko spotykałem.

    Pani książka jest pierwszą na rynku biografią Jerzego Różyckiego – czy jest duże zainteresowanie jego historią?

    W Wyszkowie duże, co do innych miejscowości – nie wiem. Może więcej informacji ma Wydawnictwo RYTM.

    Żeby napisać książkę o słynnym kryptologu – czy trzeba się znać na matematyce?:)

    Jestem absolwentką Politechniki Warszawskiej, więc matematyka nie jest mi obca, choć nie na tym poziomie. Bo trójka młodych ludzi, którzy rozszyfrowali Enigmę, to byli geniusze matematyczni. Wielu matematyków próbowało to przed nimi zrobić – bez rezultatów. Ale ta książka nie jest o łamaniu szyfrów, tylko o człowieku, który je łamał – inteligentnym, odpowiedzialnym, o wszechstronnych zainteresowaniach, z poczuciem humoru, duszy towarzystwa.

    Praca nad taką książką zajmuje dużo czasu?

    Materiały zbierałam przez prawie 8 lat, książkę pisałam przez rok. Oczywiście wymagało to dużo zaangażowania i cierpliwości, ale sprawiało mi satysfakcję, kiedy udało się napotkać na coś nowego.

    Czy musiała Pani dużo podróżować w czasie pisania książki?

    Nie za bardzo – właściwie to Warszawa i okolice. Dużo kontaktowałam się za pomocą Internetu.

    Czy planuje Pani kolejne publikacje?

    Dotychczas wydałam trzy książki – „Cmentarz parafialny w Wyszkowie”, „Pamiętamy. Zasłużeni dla ziemi wyszkowskiej” oraz tę o Jerzym Różyckim. Jestem też współautorką trzech książek dotyczących historii regionalnej i wielu artykułów w lokalnym tygodniku „Nowy Wyszkowiak”.

    Obecnie kończymy prace (jestem współautorką) związane z wydaniem II tomu książki „Ziemia wyszkowska i Puszcza Biała – »kto był kim«”.

    Jakie ma Pani plany czy marzenia?

    Marzy mi się, żeby Polacy poznali bliżej postać Jerzego Różyckiego i żeby, podobnie jak ja, polubili tę nietuzinkową osobowość.

    Dziękuję za rozmowę.

    Więcej o kulturze i sztuce znajdziecie tutaj.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY