***
Dla wielu kobiet powrót do pracy po urlopie macierzyńskim jest stresujący, nie tylko dlatego, że czeka je rozłąka z dzieckiem, ale także ze względu na to, że uważają, że “nie mają się w co ubrać”.
Jest to zrozumiałe. Prawdopodobnie sylwetka uległa zmianie, podczas zajmowania się małym człowiekiem, chodzenie na zakupy i śledzenie modowych trendów dla niektórych kobiet jest zajęciem zupełnie zbędnym. Ale w końcu zbliża się czas powrotu do obowiązków zawodowych i pojawia się panika.
Spokojnie, podpowiem, jak zabrać się za swoją garderobę, na co zwrócić uwagę, od czego zacząć i jak wpaść na nowo w rytm przygotowywania strojów do pracy.
Na początek, warto zająć się własną garderobą, samodzielnie lub z pomocą ekspertki. Sprawdzić, które ubrania teraz pasują, co możemy wykorzystać do stylizacji do pracy, pożegnać należy się z tym, co nie pasuje, jest zniszczone lub już ma nieaktualny fason.
***
Kiedy wiemy, co możemy wykorzystać, należy zastanowić się, czy chcemy to nosić, czy chcemy, by nasz wizerunek w pracy szedł w tym kierunku. Następnie warto sporządzić listę rzeczy, którymi uzupełnimy naszą biznesową garderobę. Jakie to mają być rzeczy? Wszystko zależy od wykonywanej pracy.
Ale to co ważne: by stworzyć garderobę tak, by powstała kapsuła, czyli by wszystkie elementy do siebie pasowały.
Wtedy można zakupić dosłownie kilka sztuk ubrań i dowolnie je miksować, tworząc kilka lub nawet kilkanaście ciekawych zestawów.
Sprawdzą się klasyczne kolory i fasony. Warto wybrać np. jedną marynarkę i jeden kardigan, jedne spodnie i spódnicę oraz sukienkę, do tego dwa t-shirty z krótkim rękawem i jeden z długim, i już można z tego zbudować kilka przepięknych stylizacji. Do tego należy dobrać odpowiednie obuwie i ciekawe dodatki, które uzupełnią całą stylizację.
A z czasem, można poszerzać garderobę, dokupić sobie kolejne elementy lub zmieniać swoją kapsułę zgodnie z porami roku.
Zapamiętaj, że kluczem jest klasyka i prostota, wtedy wszystko pięknie ze sobą zagra.
Powodzenia!


