Więcej...

    Dorothy Kilgallen – dziennikarka, która wiedziała za dużo

    Była uważana za jedną z najwybitniejszych dziennikarek swojej epoki. Karierę rozpoczęła w wieku 17 lat i szybko zyskała uznanie dzięki inteligencji oraz ambicji. Pojawiała się w audycjach radiowych i programach telewizyjnych. Jako nieustraszona dziennikarka opisywała głośne procesy sądowe i kontrowersyjne wydarzenia polityczne. Jej niewyjaśniona śmierć, niespełna dwa lata po zamachu na prezydenta Kennedy'ego, do dziś budzi kontrowersje. Kim była Dorothy Kilgallen?

    Dziennikarstwo w genach

    Dorothy Kilgallen przyszła na świat 3 lipca 1913 roku w Chicago, jako córka Jamesa Kilgallena, szanowanego dziennikarza. Wkrótce po opuszczeniu murów Erasmus Hall High School na Brooklynie została reporterką „New York Evening Journal”. Opisywanie prawdziwych historii pozwoliło jej doskonalić umiejętności dziennikarskie i zdobyć uznanie. Była zdecydowana kontynuować karierę w mediach. Po studiach w New Rochelle College podjęła pracę w „The New York Journal”, gazecie należącej do imperium prasowego Williama Randolpha Hearsta.

    Rozgłos przyniosła Dorothy nietypowa podróż dookoła świata, którą odbyła we wrześniu 1936 roku. Kilgallen wzięła wówczas udział w wyścigu przeciwko innym dziennikarzom – Budowi Ekinsowi z „New York World-Telegram” i Leo Kieranowi z „New York Times”. Podróż zajęła jej 24 dni, co dało jej drugie miejsce za Ekinsem (21 dni). Doświadczenia te opisała w książce „Girl Around The World”. W listopadzie 1937 roku powierzono jej prowadzenie rubryki „Hollywood Scene”. Rok później rozpoczęła tworzenie nowej rubryki – „The Voice of Broadway”, która uczyniła ją jedną z najbardziej wpływowych dziennikarek w Ameryce. Do 1950 roku jej teksty czytało około 20 milionów osób.

    Kilgallen szybko wyspecjalizowała się w dziennikarstwie kryminalnym, relacjonując głośne procesy, w tym sprawy Anny Antonio (1934), Evy Coo (1935) i Richarda Bruno Hauptmanna (1935). Jej dociekliwość dziennikarska przyczyniła się między innymi do wznowienia procesu Sama Shepparda (jego sprawa z 1954 roku stała się później inspiracją dla twórców popularnego serialu telewizyjnego „Ścigany”, na podstawie którego w 1993 roku powstał słynny film z Harrisonem Fordem).

    Bez wątpienia była inteligentną i utalentowaną dziennikarką, jednak do jej sukcesu przyczyniła się także sieć kontaktów. Dorothy potrafiła nawiązywać znajomości, zdobywać informatorów i pozyskiwać informacje, do których inni dziennikarze nie mieli dostępu.

    Zdobyła sławę nie tylko jako dziennikarka prasowa, ale i jako osobowość medialna. Przez 15 lat była stałą panelistką w popularnym teleturnieju „What’s My Line?” (1950-1965). Program przyniósł jej ogromną rozpoznawalność i ugruntował pozycję medialnej gwiazdy. Widzowie cenili jej inteligencję, przenikliwość i błyskotliwość.

    Prywatnie

    W 1940 roku Dorothy poślubiła aktora i producenta Richarda Kollmara. Para doczekała się trójki dzieci: Jill, Richarda i Kerry’ego. W kwietniu 1945 roku małżonkowie rozpoczęli wspólne prowadzenie porannego programu radiowego „Breakfast with Dorothy and Dick”, który był nadawany na żywo sześć dni w tygodniu. Audycja cieszyła się ogromną popularnością, jednak z czasem stała się coraz bardziej skomercjalizowana – firmy płaciły za reklamowanie produktów, a producenci teatralni zabiegali o promowanie ich sztuk i musicali.

    Małżeństwo Kilgallen i Kollmara trudno uznać za udane. Richard był znany z licznych romansów, co Dorothy znosiła z godnością, choć nie bez bólu. Sama również szukała bliskości poza małżeństwem. W ostatnich latach życia związała się z mężczyzną znanym jako „Out-of-Towner”, którego tożsamość przez lata pozostawała tajemnicą. Dziś wiemy, że był to Ron Pataky, dziennikarz z Columbus Citizen-Journal, który poznał Dorothy podczas wyjazdu prasowego do Salzburga w 1964 roku, na planie „Dźwięków muzyki”.

    Zamach na Kennedy’ego i śledztwo Kilgallen

    Dorothy Kilgallen interesowała się polityką. Jako dziennikarka zajmowała się najważniejszymi wydarzeniami i postaciami politycznymi, w tym wizytą radzieckiego przywódcy Nikity Chruszczowa w Stanach Zjednoczonych w 1959 roku. Opisywała też głośne procesy z politycznymi podtekstami. Jej najbardziej znaczące śledztwo dotyczyło zabójstwa prezydenta Johna F. Kennedy’ego.

    22 listopada 1963 roku w Dallas zastrzelono JFK. Wydarzenie to głęboko wstrząsnęło Ameryką, także Kilgallen, która zaledwie kilka miesięcy wcześniej spotkała się z Kennedy’m w Białym Domu. Jako doświadczona reporterka kryminalna, natychmiast rozpoczęła własne dochodzenie.

    Dzięki swoim kontaktom w policji w Dallas, otrzymała kopię oryginalnego dziennika policyjnego, który rejestrował minutę po minucie działania departamentu w dniu zamachu. Miała również informatora w Komisji Warrena, powołanej przez Lyndona B. Johnsona w celu zbadania sprawy zabójstwa Kennedy’ego. Dorothy była sceptyczna wobec wniosku Komisji, że oskarżony o oddanie śmiertelnych strzałów Lee Harvey Oswald działał sam. Spędziła 18 miesięcy, prowadząc własne śledztwo. Zapewniła sobie wyłączność na wywiady z Jackiem Rubym, zabójcą Oswalda. Po pierwszym spotkaniu napisała artykuł opublikowany w „New York Journal American”. Drugie spotkanie, które trwało około osiem minut, odbyło się bez świadków – nawet strażnicy czekali na zewnątrz. Kilgallen nigdy nie opublikowała treści tej rozmowy, ale według bliskich przyjaciół, zamierzała wykorzystać zdobyte informacje w książce „Murder One”, nad którą pracowała.

    Odważnie krytykowała działania FBI. Upubliczniła zdobyte dzięki informatorowi z Komisji Warrena informacje, ujawniające zaniedbania i niedopatrzenia w śledztwie. Wywołało to oczywiście oburzenie FBI, a dodatkowo 30 września 1964 roku na łamach „New York Journal American” Kilgallen ironicznie skomentowała działania służb.

    Wypadek?

    W ostatnich miesiącach życia Kilgallen szczegółowo analizowała okoliczności zamachu na Kennedy’ego. Mówiła przyjaciołom, że była bliska odkrycia prawdy. Według Davida Welsha z „Ramparts Magazine” przysięgała, że „rozpracuje tę sprawę”, a innemu znajomemu z nowojorskiego show-biznesu tuż przed śmiercią powiedziała: „Za pięć dni rozwikłam tę sprawę do końca”.

    8 listopada 1965 roku, kilka godzin po występie w „What’s My Line?”, Dorothy Kilgallen została znaleziona martwa w swoim nowojorskim mieszkaniu. Policja podała, że przyczyną śmierci było spożycie alkoholu i barbituranów. Notatki do rozdziału o zamachu na Kennedy’ego zniknęły. Jej przyjaciółka, Florence Smith, która posiadała kopię tekstu Kilgallen, zmarła dwa dni później. Kopii tej nigdy nie odnaleziono.

    Okoliczności śmierci dziennikarki budziły wątpliwości wśród jej znajomych. Marc Sinclaire, osobisty fryzjer Dorothy, który znalazł jej ciało, natychmiast doszedł do wniosku, że została zamordowana. Wskazywał na kilka niepokojących szczegółów. Po pierwsze, Kilgallen nie została znaleziona w swojej sypialni, lecz w głównej sypialni, której nie używała od kilku lat. Miała na sobie sztuczne rzęsy, które zawsze zdejmowała przed pójściem spać. Znaleziono ją siedzącą z książką „The Honey Badger” Roberta Ruarka na kolanach, jednak według Sinclaire’a skończyła tę książkę kilka tygodni wcześniej, poza tym miała słaby wzrok i mogła czytać tylko przy pomocy okularów, których nie znaleziono w sypialni. Miała na sobie bolero nałożone na koszulę nocną – coś, czego „nigdy nie zakładałaby do spania”.

    Mark Lane, prawnik i badacz zamachu na Kennedy’ego, również uważał, że Kilgallen została zamordowana. Stwierdził: „Założyłbym się tysiąc do jednego, że CIA osaczyło ją (Kilgallen), gdy tylko zaczęła pracować nad tą historią”.

    Niektórzy podejrzewali Rona Pataky’ego, ostatniego kochanka Kilgallen. Lee Israel, autorka biografii dziennikarki, w 2005 roku przyznała, że „Out-of-Towner” to faktycznie Pataky i że „miał coś wspólnego” ze śmiercią Dorothy.

    Sam Pataky, w wywiadzie dla „MidWest Today” w 2007 roku, zaprzeczył, jakoby jego relacja z Kilgallen była romantyczna. Twierdził, że byli jedynie przyjaciółmi, choć przyznał, że odbywali wspólne podróże, między innymi do Florencji i Londynu. Jego wersja stoi jednak w sprzeczności z relacją Marca Sinclaire’a, który twierdził, że córka Dorothy, Jill, konfrontowała się z matką, wyrażając swoje oburzenie romansem Killgalen z Patakym i mówiąc, że „jest bardzo zirytowana, ponieważ jej matka spotyka się z tym mężczyzną i szlaja z nim po całym mieście”.

    Dziedzictwo

    Dorothy Kilgallen była pionierką dziennikarstwa, która przekraczała granice tradycyjnych ról płciowych w zdominowanej przez mężczyzn branży medialnej. Jej kariera obejmowała pisanie kryminalnych reportaży, prowadzenie kolumny towarzyskiej, występy telewizyjne i prowadzenie audycji radiowej. Imponująca niezależność, dociekliwość i odwaga w zadawaniu trudnych pytań uczyniły ją legendą dziennikarstwa.

    Kilgallen pozostaje fascynującą postacią zarówno ze względu na swoje zawodowe osiągnięcia, jak i tajemnicze okoliczności śmierci. Dla wielu jest symbolem dziennikarza, który zapłacił najwyższą cenę za dążenie do prawdy. Choć minęło już 60 lat od jej śmierci, pytania, które stawiała – i pytania o jej własny los – pozostają aktualne do dziś.

    Więcej o sylwetkach kobiet znajdziecie tutaj.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY