Więcej...

    Kim Novak świętuje 92. urodziny!

    Jest kobietą pasji i artystką totalną. Dekady temu wykreowała jedną z najważniejszych ról złotej ery Hollywood przy okazji „Zawrotu głowy” Alfreda Hitchcocka. Dziś funkcjonuje z dala od Fabryki Snów i medialnego rozgłosu, wybierając życie w zgodzie z naturą i samą sobą. Kim Novak nie przestaje inspirować. Dawna ikona kina lat 50. i 60. jest obecnie malarką, a jej prace czarują oniryczną atmosferą, dowodząc niezwykłej wrażliwości gwiazdy. 13 lutego kończy 92 lata.

    Żywa legenda

    Obok Tippi Hedren czy Evy Marie Saint jest jedną z ostatnich żyjących blondynek Hitchcocka. W ubiegłym stuleciu stworzyła szereg znakomitych kreacji. Choć producenci chcieli zamknąć ją w roli naiwnej blondynki z komedii romantycznych, a prasa porównywała do Marilyn Monroe, to Kim Novak wielokrotnie dowodziła swego talentu. Była niezapomniana w „Złotorękim”, poruszająca w dramacie „W środku nocy” i urzekająco melancholijna w „Obcy, gdy się spotykają”. Jej największym osiągnięciem aktorskim pozostaje podwójna rola Madeleine i Judy z „Zawrotu głowy” Alfreda Hitchcocka – filmie, który w 2012 roku zdobył tytuł najlepszego w dziejach kina w rankingu magazynu „Sight and Sound” (obecnie zajmuje 2. miejsce na zaszczytnej liście).

    W latach 90. świadomie zrezygnowała z kariery aktorskiej. W wywiadzie dla „People” wyznała: „Straciłam poczucie, kim naprawdę jestem”. Odeszła z hollywoodzkiego firmamentu, by odnaleźć samą siebie, żyć spokojniejszym rytmem i poświęcić się największej pasji, czyli malarstwu. Dziś tworzy obrazy w surrealistycznej i onirycznej poetyce. Uciekła z miejskiej dżungli, aby żyć blisko natury i z ukochanymi zwierzętami. Los wielokrotnie wystawiał ją na próbę. Trauma młodości do dziś odzywa się w artystce pod postacią depresji i zaburzeń osobowości. Słodko-gorzka biografia Kim Novak rodzi wielkie emocje i współczucie, ale też inspiruje.

    Traumatyczne sceny młodości

    Kim Novak urodziła się 13 lutego 1933 roku w Chicago jako Marilyn Pauline Novak w rodzinie o czeskich korzeniach. Była nieśmiałą, ale poukładaną i bystrą dziewczynką. Niestety nie  potrafiła odnaleźć wspólnego języka z rówieśnikami. Widzące jej słabości dzieciaki szybko wybrały przyszłą aktorkę na obiekt szykan. Kim zamykała się w sobie, a poczucie niezrozumienia i osamotnienia kształtowało jej wrażliwość. Z czasem to sztuka pozwoli jej na przepracowanie trudnych emocji.

    Jej młodość w jednym momencie obróciła się w koszmar, gdy padła ofiarą zbiorowego gwałtu. Życie po brutalnej napaści stało się egzystencją w strachu i bezkarności oprawców. Wykorzystanie seksualne pozostaje w ofiarach do końca, niezależnie od upływu czasu, który nie leczy tak dotkliwych ran. Cierpienie i bezradność potęgują szaleńcze i krzywdzące reakcje otoczenia, bardzo często przenoszące winę na ofiarę. Traumatyczne wydarzenie z etapu dorastania Kim do dziś zbiera żniwo. Artystka od dekad walczy z depresją. Jej codzienność naznacza zaś choroba afektywna dwubiegunowa.

    Kim Novak, 1962, fot. Wikipedia
    Kim Novak, 1962, fot. Wikipedia

    Kim Novak: droga do kariery

    Z czasem dorastająca w natłoku doniesień o najjaśniejszych gwiazdach złotej ery Hollywood Kim Novak postanowiła zawalczyć o skryte marzenia. Wyjechała w poszukiwaniu sławy do Los Angeles. Za sprawą nieszablonowej urody dorabiała początkowo jako modelka. Dostrzegające jej charyzmę koleżanki namówiły ją, aby spróbowała swych sił w przemyśle filmowym.

    To spotkało się jednak z dezaprobatą rodziców aktorki. Kim przez całe życie bezskutecznie walczyła o ich uznanie. Najwięcej goryczy zaznała w relacji z ojcem. Ten na wieść o okrzyknięciu córki seksbombą nie mógł przetrawić jej wyboru. Obejrzał jedynie dwa pierwsze filmy Kim, w których pojawiła się na dalszym planie. Kochającej ojca całym sercem córce brakowało jego wsparcia, gdy znalazła się na szczycie…

    Kim Novak debiutowała epizodem w filmie „Francuska linia” z 1953 roku. Wystąpiła w nim jeszcze pod prawdziwym nazwiskiem Marilyn Novak. Nie tylko imię łączyło ją z ówczesną królową Hollywood. Piąta dekada XX wieku w amerykańskim kinie została zdominowana przez jasnowłose pin up girls. Marilyn Monroe do dziś pozostaje największą gwiazdą Fabryki Snów, której ukuty wizerunek naiwnej, głupiutkiej blondynki przesiąkł do popkultury, mimo że tak mocno odbiegał od prywatnego portretu ikony.

    W latach świetności MM pozostałe wytwórnie starały się konkurować z jej fenomenem. Jayne Mansfield, Mamie Van Doren czy właśnie Kim Novak stanowiły odpowiedź na istny szał wokół postaci Monroe, co szufladkowało inne aktorki. Warto dodać, że z tego grona to Kim odznaczała się największymi umiejętnościami. Na ekranie potrafiła zaprezentować cały wachlarz emocji. Początkowo obsadzano ją w rolach wkraczających w dorosłość, uroczych podlotków, by przez kreacje femme fatale dojść do portretów kobiet dojrzałych, świadomych własnego seksapilu, ale też z godnością ponoszących porażki.

    Hollywoodzki firmament

    Kim wcielała się ponadto w historyczne ikony („Jeanne Eagels” z 1957 roku). Nie bała się nawet wymagającej roli (prostytutka w „Pocałuj mnie, głuptasie” z 1964 roku), choć te pojawiały się dość rzadko – producenci woleli angażować ją do lekkich komedii romantycznych. Śledząc jednak jej dokonania w takich obrazach jak „Złotoręki” (1955) z Frankiem Sinatrą w roli mężczyzny w sidłach nałogu, można dostrzec jej potencjał do odgrywania złożonych ról dramatycznych.

    Sama aktorka jest najmocniej dumna ze swojego portretu Betty uwikłanej w skomplikowaną relację z zakochanym w dziewczynie, owdowiałym pracodawcą w filmie „W środku nocy” (1959). Jej emploi zdominowała jednak tonacja komediowa, w której charyzma Novak urzekała publiczność. Warto w tym miejscu wspomnieć musical „Kumpel Joey” (1957), komedię romantyczną „Czarna magia na Manhattanie” (1958) i zwariowaną produkcję „Urocza gospodyni” (1962).

    W filmografii Kim Novak nie brakuje też ról naznaczonych widmem nieszczęśliwej miłości, jak w melodramacie „Obcy, gdy się spotykają” (1960). U boku Kirka Douglasa wykreowała w nim matkę i żonę zakochaną w… żonatym mężczyźnie. To zarazem melancholijny i czuły obraz, poruszający wiele życiowych kwestii, któremu daleko do patosu.

    Blondynka (i brunetka) z „Zawrotu głowy”

    Największym wyzwaniem w karierze Kim Novak była podwójna kreacja Madeleine Elster i Judy Barton z legendarnego „Zawrotu głowy” (1958) Alfreda Hitchcocka. Z wielowątkowego arcydzieła jest pamiętana do dziś, jako ikoniczna blondynka mistrza suspensu. Sportretowanie dwóch tak różnych od siebie (nie tylko pod kątem wizerunku) kobiet wymagało wszechstronnych umiejętności oraz aktorskiej dyscypliny. Choć ta przejawia się w ekranowej grze Kim, to na planie gwiazda zaliczyła scysję z reżyserem.

    Hitchcock nie lubił aktorów kwestionujących jego decyzje i sugerujących zmiany w scenariuszu. Novak zapowiedziała natomiast, że nie wystąpi w szarym kostiumie i brązowych szpilkach. Jak na ironię, to taki strój przewidziano dla jej bohaterki przez większość ekranowego czasu! Niechętnie prezentowała się w tym kostiumie i skłóciła z twórcą, ale sam komplet pełnił w filmie symboliczną funkcję. Jego zadaniem było bowiem oddanie dyskomfortu eterycznej Madeleine, która w końcu… udaje inną kobietę (to scenariuszowy twist). Gdy poznajemy jej prawdziwe oblicze – dość ordynarną brunetkę Judy, kobieta okazuje się całkowitym zaprzeczeniem tej pierwszej.

    Duet Kim Novak i Jamesa Stewarta w roli cierpiącego na lęk wysokości detektywa przeszedł do historii X muzy. Co ciekawe, uznanie przyszło dopiero po wielu latach. W roku premiery „Zawrót głowy” spotkał się z ostrą krytyką. Dziś przez wielu znawców dorobku Hitchcocka jest wymieniany jako jego największe osiągnięcie obok „Okna na podwórze” i „Północ, północny zachód”. Po latach Kim Novak wyznała, że identyfikowała się ze swoją (anty)bohaterką na płaszczyźnie emocjonalnych problemów i depresji, z którą walczy przez całe życie. Hitchcocka wspomina w ciepłych słowach: „To jeden z nielicznych reżyserów, którzy pozostawili mi jako aktorce całkowitą wolność”.

    Gdy gasną światła…

    Ponad trzy dekady temu Kim Novak porzuciła kino. Jej ostatnim filmem pozostaje „Wychodząc z mroku” (1991). Od tej pory gwiazda nie szczędzi gorzkich słów względem hollywoodzkiej machiny zmuszającej swe gwiazdy do życia w kłamstwie. Powszechnie znane są historie o niebezpiecznych dla zdrowia dietach, do których zmuszano klasyczne aktorki, a także destrukcyjnym wpływie producentów na ich prywatne decyzje dla „dobra” wizerunku. W czasach świetności takie praktyki nie ominęły również Kim Novak. Rasistowsko odstraszono jej kochanka ze względu na jego kolor skóry, nie bacząc na uczucia artystki.

    „Musiałam opuścić Hollywood, aby ocalić siebie” – opowiadała w rozmowie z „The Guardian”. Spokój znalazła na ranczu w południowym Oregonie, w otoczeniu ukochanych koni oraz psów. W 2020 roku pożegnała drugiego męża, weterynarza Roberta Malloya. Jej pierwsze małżeństwo zawarte w latach 60. trwało zaledwie rok, a Robert okazał się bratnią duszą artystki, dzielącą z nią miłość do zwierząt i wspólne pasje. Dziś Kim Novak zamieniła rolę aktorki na życiową kreację malarki, a jej obrazy są niesamowite za sprawą onirycznej formy oraz fascynującej kolorystyki. Sporadycznie udziela wywiadów, ale jej postawa i odwaga w kwestii walki o samą siebie inspirują.

    Więcej o sylwetkach kobieta znajdziecie tutaj.

    Kim Novak, 1959, fot. Wikipedia
    Kim Novak, 1959, fot. Wikipedia

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY