Więcej...

    Lęk przed koronawirusem – nosisz go w sobie

    Badania pokazują, że panuje epidemia lęku. Oznacza życie w ciągłym stanie zagrożenia, co przejawia się w przewlekłym uczuciu niepokoju, napięciu mięśni i koncentrowaniu się tylko na „zagrożeniach”. Obecnie jest to lęk o życie swoje i najbliższych w związku z pandemią koronawirusa.

    Lęk

    Lęk jest jednym z największych ogłupiaczy. Ludzie tracą pod jego wpływem inteligencję, zdolność podejmowania decyzji, odróżniania rzeczy ważnych od nieważnych czy możliwość pełnego korzystania ze swych umiejętności.

    Chaos informacyjny a ataki paniki

    Przez większość życia walczymy z różnymi lękami: ataki paniki stają się tematem filmów i doświadcza ich wiele osób. Żyjemy w erze lęku i chaosu. Przestajemy sobie radzić z tym, co się dzieje, a trzeba się zacząć do tego przyzwyczaić, bo chaos i turbulencja to nasza nowa normalność. Każdego dnia spada na nas informacyjne tsunami. Jesteśmy przeciążeni informacjami, czy chcemy czy nie, a nasz mózg ma problem z przepracowaniem tak dużych danych. Badacze uważają, że z tego powodu można mieć różne dolegliwości: osłabienie widzenia czy zaburzenia gastryczne z niestrawnością na czele. Może warto czasem przestać być ciągle online i oczekiwać na powiadomienia z mediów społecznościowych, by nie dać się zainfekować różnymi lękami i niepokojami?

    Jak przestać się bać?

    Świat jest, jaki jest, a my musimy nauczyć się w nim żyć. Niepokój przeważnie rozprzestrzenia się w naszej wyobraźni i pobudza fantazję, a przecież kiedy pojawia się faktyczne niebezpieczeństwo, nie ma czasu na fantazjowanie. Dobrym sposobem radzenia sobie z nim jest ciekawość. Gdy pojawia się lęk, można siebie zapytać: co to takiego ciekawego mi się tu przyplątało? Zdziwienie i ciekawość to odruchy, z którymi przyszliśmy na świat. Każde dziecko się dziwi, a więc chce poznawać świat. Oswajanie lęków jest procesem, który zaczyna się z chwilą urodzenia, a kończy z chwilą śmierci. W walce z nim przyda się sztuka uważności, czyli zwrócenie uwagi na to, czego unikamy. Robiąc wieczorny rachunek strat i zysków dnia – zyskujemy większą kontrolę nad naszym życiem i lękiem. Zaczynamy wtedy sami sobie wyznaczać powód i sens, dla którego warto rano wstać z łóżka, by robić rzeczy, dla których chce nam się żyć.

    Tekst na podstawie książki „A może nie ma się czego bać? Jak zamienić lęk w ciekawość”, Leszek Mellibruda, Dagny Kurdwanowska.

    Katarzyna Kamińska

    Katarzyna Krauss

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY