Więcej...

    Obalamy mity na temat LNU

    Poznałyśmy się dokładnie 10 lat temu w pierwszym dniu naszych studiów na Uniwersytecie Warszawskim. Później cały czas trzymałyśmy się razem, ale każda z nas szła swoją drogą. Monika przez wiele lat była związana z działem marketingu dużej firmy dystrybutorskiej i angażowała się w pracę fundacji prowadzącej projekty rozwojowe w Afryce. Nina, czyli ja po skończeniu studiów prawniczych trafiła do dużej korporacji podatkowej, gdzie zajmowała się cenami transferowymi, ale od zawsze jej marzeniem było posiadanie własnej firmy.

    Korporacja

    DAMOSFERA: Opowiedzcie coś o sobie? Znacie się z korporacji?

    MONIKA I NINA: Poznałyśmy się dokładnie 10 lat temu w pierwszym dniu naszych studiów na Uniwersytecie Warszawskim. Później cały czas trzymałyśmy się razem, ale każda z nas szła swoją drogą. Monika przez wiele lat była związana z działem marketingu dużej firmy dystrybutorskiej i angażowała się w pracę fundacji prowadzącej projekty rozwojowe w Afryce. Nina, czyli ja po skończeniu studiów prawniczych trafiła do dużej korporacji podatkowej, gdzie zajmowała się cenami transferowymi, ale od zawsze jej marzeniem było posiadanie własnej firmy.

    MONIKA I NINA: I jak to się stało, że rzuciłyście pracę w korpo i zaczęłyście prowadzić własny biznes?

    DAMOSFERA: Decyzja o założeniu wspólnego biznesu była bardzo spontaniczna. Monika była w trakcie podróży po Azji, a ja opiekowałam się jej mieszkaniem. Pewnego wieczoru po ciężkim dniu w pracy, czytając książkę przy lampce wina wysłałam do Moniki SMS o treści „jak wrócisz to zakładamy firmę”, Monika z drugiego końca świata nie znając szczegółów odpisała „Super, wchodzę w to”. A później była już tylko ciężka praca.

    Len

    DAMOSFERA: Skąd pomysł na produkty z lnu?

    MONIKA I NINA: Od zawsze byłyśmy przekonane, że chcemy tworzyć produkty naturalne, użyteczne i reprezentujące wartości, z którymi się utożsamiamy. Na początku myślałyśmy o tworzeniu produktów z surowego drewna – mieszkanie Moniki wciąż nosi ślady naszych nieudanych prób ze szlifierką (śmiech). Jednak brak kapitału i specjalistycznej wiedzy na temat surowca zweryfikowały nasze plany i dały impuls do dalszych poszukiwań pomysłu na biznes. Natknęłyśmy się na produkty z lnu, które od razu skradły nasze serca. I tu się zaczął research – w krajach zachodnich doceniana jest szlachetność tej tkaniny, uważanej słusznie za tkaninę luksusową. Len od dawna króluje w skandynawskich wnętrzach i skradł serca klientów, którzy cenią naturalne i ekologiczne produkty.

    Okazało się, że w Polsce oferta tekstyliów lnianych jest uboga i nieatrakcyjna – większość producentów proponowało np. pościel ze sztywnego lnu w mało estetycznych aranżacjach, sprzedawanych pod nazwą rodem z lat 90tych, typu „komplet pościeli Halina” (śmiech).  Od razu poczułyśmy potencjał, którego aż żal by było nie wykorzystać – postanowiłyśmy, że to my wprowadzimy do Polski wyjątkowo miękki len typu stonewashed i przygotujemy nowoczesną ofertę tekstyliów lnianych – pościeli, zasłon i obrusów.

    Rzemiosło

    DAMOSFERA: Stawiacie na uczciwe rzemiosło, co to znaczy w praktyce?

    MONIKA I NINA: W praktyce oznacza to tyle, że stawiamy na produkty handamade szyte ręcznie w Polsce z dbałością o każdy detal. Niektórzy producenci przenoszą produkcję za granicę, dążąc do obniżenia kosztów, jednak nam zależy na wspieraniu rodzimego rynku i współpracy z lokalnymi zakładami krawieckimi. Tylko w ten sposób możemy zagwarantować naszym odbiorcom, że czuwamy nad całym procesem tworzenia i oddajemy w ich ręce produkt dopracowany w każdym calu.

    DAMOSFERA: Gdzie powstają Wasze produkty?

    MONIKA I NINA: Od początku działalności współpracujemy z naszymi zaufanymi krawcowymi, które realizują bieżące zamówienia dla klientów. W przypadku większych projektów dla hoteli, czy restauracji zlecamy realizację zaprzyjaźnionej, lokalnej szwalni.

    DAMOSFERA: Czy można u Was zamówić coś specjalnego dla siebie?

    MONIKA I NINA: Oczywiście! To jest największa zaleta naszej firmy – każde zamówienie jest traktowane indywidualnie, szyte dla konkretnego klienta. Inne marki tworząc swoje kolekcje szyte partiami posiadają ograniczoną ofertę rozmiarową gotowych produktów, my natomiast realizujemy zamówienia na bieżąco, dlatego jesteśmy bardziej elastyczne i można u nas znaleźć pełną gamę rozmiarową.

    Przestrzeń

    DAMOSFERA: Co daje przestrzeni wykorzystanie w niej lnu?

    MONIKA I NINA: Len jest jednym z ulubionych materiałów stylistów i architektów wnętrz, ponieważ oferuje niezliczone możliwości aranżacyjne, a dodatkowo posiada niesamowite właściwości. Tkanina lniana odnajdzie się w każdym domu – eleganckim wnętrzom nada harmonii i naturalnego charakteru, ociepli skandynawskie, minimalistyczne mieszkania i wprowadzi przytulny klimat w każdym pomieszczeniu.

    Nasze produkty z lnu typu stonewashed to nowoczesne spojrzenie na tradycyjną tkaninę. W sypialni lniana pościel dzięki swoim właściwościom termoregulacyjnym zadba o komfort naszego snu przez cały rok – podczas upalnego lata absorbuje wilgoć i oferuje przyjemne uczucie chłodu, zimą otula i pozwala utrzymać właściwą temperaturę ciała.

    W salonie lniane zasłony dodadzą naturalnego i zwiewnego charakteru, delikatnie zmiękczą promienie słoneczne wpadające do wnętrza, a zarazem sprawią, że pomieszczenie wciąż pozostanie jasne. Natomiast w jadalni, czy istnieje coś bardziej klasycznego niż tradycyjny lniany obrus stanowiący podstawę stołowych aranżacji?

    DAMOSFERA: Uwielbiamy len, ale wiele kobiet boi się go prać, bo strasznie ciężko się potem prasuje…

    Mit

    MONIKA I NINA: Obalamy ten mit! Len typu stonewashed jest wyjątkowo łatwy w obsłudze i nie trzeba go prasować – to jest jego największa zaleta. Naszym klientom polecamy, by pokochali naturalne zagniecenia i nie przejmowali się prasowaniem. Dzięki procesowi stonewashed nasz len wygląda znakomicie, gdy jest delikatnie pognieciony – wystarczy wyjąć go z pralki i pozwolić mu wyschnąć. Jeżeli ktoś jest przywiązany do perfekcyjnie gładkich lnianych stylizacji, wtedy polecamy prasować go, gdy jest jeszcze lekko wilgotny lub na najwyższej temperaturze żelazka.

    DAMOSFERA: Bardzo podobają nam się kolory produktów. Czym się sugerowałyście szykując ofertę pod tym kątem?

    MONIKA I NINA: Zależało nam, żeby w naszej ofercie znalazły się klasyczne kolory, takie jak optyczna biel i naturalny, niebarwiony len. Z czasem dodałyśmy trzy nasycone kolory – charcoal, true grey i dusty pink. Priorytetem podczas doboru gamy kolorystycznej było umożliwienie naszym klientom swobodnego łącznia poszczególnych kolorów i tworzenia własnych zestawów aranżacyjnych.

    DAMOSFERA: Jak idzie biznes? Kupują Polacy? Czy stawiacie na zagranicznego klienta?

    Na początku 90% naszych odbiorców stanowili klienci z zagranicy, którzy już znają właściwości lnu i docenili wartość tkaniny lnianej. Promując produkty z lnu typu stonewashed na rodzimym rynku, z biegiem czasu udało nam się przekonać do tej tkaniny coraz szersze grono polskich odbiorców. Obecnie sprzedaż krajowa i zagraniczna jest mniej więcej wyrównana i stale rośnie, co oczywiście bardzo nas cieszy!

    https://so-linen.com

    autor: redakcja Damosfery

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY