Na przestrzeni wieków status samotnej kobiety często był traktowany jako anomalia, coś nietypowego, co budziło niepokój, współczucie lub nawet pogardę. Pojęcie singielki łączyło się z czymś negatywnym – stanem przejściowym, z czymś, co należało przezwyciężyć, by wreszcie osiągnąć pełnię społeczną, czyli założyć rodzinę. Jednak w XXI w. coraz więcej dojrzałych i świadomych kobiet wybiera życie w pojedynkę, a ich decyzje są coraz bardziej akceptowane, choć wciąż wywołują pewne zdziwienie. Życie w pojedynkę staje się wyrazem świadomego wyboru, popartego głęboką refleksją nad własnymi potrzebami i wartością, którą posiada każda kobieta. Rezygnacja z posiadania partnera, szczególnie w wypadku kobiet, które znają siebie, swoje pragnienia i cele życiowe, nie jest już traktowana jako porażka, ale jako świadome życie na własnych zasadach. Zrozumienie tego zjawiska wymaga sięgnięcia nie tylko do socjologii, ale również do psychologii, antropologii i duchowości.
Ewolucyjne korzenie i historia kobiecej autonomii
Aby zrozumieć współczesne decyzje kobiet, które świadomie wybierają życie w pojedynkę, warto cofnąć się do korzeni ludzkości. W pierwotnych społecznościach łowiecko-zbierackich kobiety odgrywały kluczowe role, które wykraczały daleko poza stereotypowe pojmowanie ich funkcji jako matek czy opiekunek. Kobieta była więc nie tylko opiekunką dzieci, ale także przewodniczką duchową, lekarką, a w wielu przypadkach szamanką, której mądrość i intuicja były cenione przez całą wspólnotę. Kobiety w tych społecznościach nie były w pełni uzależnione od jednego mężczyzny. Współpraca i wzajemne wsparcie w obrębie wspólnoty plemiennej stanowiły fundament, na którym opierały się życie i przetrwanie. Oczywiście z biegiem czasu, a szczególnie wraz z rozwojem patriarchalnych struktur społecznych, rola kobiety została zawężona, a jej autonomia ograniczona.
Z perspektywy współczesnej antropologii i psychologii, jak podkreśla Helen Fisher w książce „Anatomia miłości”, nasza ewolucyjna przeszłość wciąż wpływa na nasze wybory. Współczesne kobiety, które decydują się na życie w pojedynkę, mogą nieświadomie odwoływać się do tych głęboko zakorzenionych wzorców autonomii. Fisher wskazuje, że kobieta dzisiaj nie szuka partnera wyłącznie dla zapewnienia sobie przetrwania, jak miało to miejsce w przeszłości. Obecnie kobieta poszukuje partnera, który współgra z jej systemem wartości, aspiracjami i pragnieniami, a nie jedynie spełnia określoną funkcję w jej życiu. Kobieta, która osiągnęła pełną dojrzałość, nie potrzebuje już drugiego człowieka do „kompletności” – ona sama jest pełna.
Współczesne badania również potwierdzają, że kobiety coraz bardziej pragną niezależności, zarówno emocjonalnej, jak i finansowej. Jest to konsekwencja nie tylko wyższego poziomu wykształcenia, ale i większej świadomości, że związki oparte na zależności finansowej czy emocjonalnej mogą prowadzić do poczucia niespełnienia i braku równowagi. Świadoma kobieta pragnie partnerstwa, które pozwala na wzajemny rozwój, a nie na podporządkowanie jednej osoby drugiej.
Archetypy: od Dziewicy po Starą Mędrczynię
W psychologii archetypowej, takiej jak ta, którą wykorzystywała Clarissa Pinkola Estés w książce „Biegnąca z wilkami”, można dostrzec głębokie odniesienia do postaci archetypowych, które idealnie odzwierciedlają współczesne kobiety wybierające życie w pojedynkę. Jednym z takich wzorców jest archetyp Dziewicy, który w kontekście współczesnym nie oznacza jedynie fizycznej czystości, ale przede wszystkim niezależność. Dziewica to kobieta, która należy do siebie – nie jest związana z żadnym mężczyzną, lecz posiada pełną kontrolę nad własnym życiem i wyborem. To kobieta, która żyje w zgodzie z własnymi rytmami, pragnieniami i wewnętrznymi potrzebami.
Archetyp Dziewicy nie jest równocześnie symbolem samotności czy izolacji. Wręcz przeciwnie – Dziewica w wielu kulturach była symbolem siły i odwagi, ale także opieki nad wspólnotą, choć w sposób wolny od obowiązku podporządkowania się czy zniewolenia. W mitologiach, od greckiej Artemidy, niezależnej bogini łowów, po hinduską Durgę, której siła obalała demony, archetyp Dziewicy odzwierciedla siłę kobiet, które kierują się swoimi zasadami, nie pozwalając innym na naruszanie ich integralności.
Podobnie archetyp Mędrczyni, dojrzałej kobiety, która przez lata doświadczeń nauczyła się rozumieć siebie i swoje miejsce w świecie, również stanowi wzór dla wielu współczesnych singielek. Mędrczyni to kobieta, która przez całe życie zbierała mądrość, nauczyła się kochać siebie, nawet jeśli oznaczało to odejście od tradycyjnych ról społecznych. W wielu kulturach szamańskich i plemiennych kobiety te pełniły funkcję przewodniczek, które pomagały innym odkrywać ich prawdziwą drogę. Choć żyły poza strukturami społecznymi, ich obecność była nieoceniona – to one niosły wiedzę, mądrość przodków i wizję przyszłości.

Psychologia i potrzeba autentyczności
Carl Gustav Jung, twórca psychologii analitycznej, twierdził, że proces indywiduacji, czyli stawania się pełnią siebie, wymaga nie tylko konfrontacji z różnymi archetypami, ale także odwagi, by żyć w zgodzie z własnym „ja”. Współczesna kobieta, która osiągnęła dojrzałość emocjonalną, jest w stanie podjąć ten trudny, ale wyzwalający proces. Nie boi się już odrzucać narzuconych jej przez kulturę ról i schematów, by żyć w sposób autentyczny, nawet jeśli oznacza to wyjście poza normy społeczne.
Brené Brown, badaczka i autorka książki „Dary niedoskonałości”, podkreśla, że autentyczność to klucz do poczucia spełnienia. „Autentyczność to codzienna praktyka uwalniania się od tego, kim myślimy, że powinniśmy być, aby stać się tym, kim naprawdę jesteśmy”. Kobieta, która decyduje się na życie w pojedynkę, dokonuje tego wyboru z pełną świadomością, że zachowanie integralności i autentyczności w relacjach jest wartością, której nie chce poświęcać. Często woli samotność, ponieważ w ten sposób jest w stanie lepiej poznać siebie i swoje prawdziwe potrzeby.
Społeczne wyzwania i redefinicja kobiecości
Mimo że życie singielki staje się coraz bardziej akceptowane, wciąż spotyka się z pewnymi wyzwaniami społecznymi. Wiele osób, widząc kobietę, która decyduje się żyć w pojedynkę, nadal odbiera to jako coś dziwnego lub wręcz niewłaściwego. W książce „Inteligencja erotyczna” Esther Perel podkreśla, że bycie w związku nie jest warunkiem koniecznym do prowadzenia satysfakcjonującego życia, jednak kiedy kobieta mówi, że jest szczęśliwa bez partnera, ludzie często myślą, że kłamie lub się oszukuje. W społeczeństwie wciąż pokutuje mylne przekonanie, że kobieta, która nie żyje w relacji, jest niepełna, nie spełnia jakiegoś standardu, którego się od niej oczekuje.
Jednak świadome kobiety redefiniują kobiecość. Odrzucają narrację, że ich wartość zależy od osiągnięcia statusu matki, żony czy partnerki. Zamiast tego budują swoją tożsamość na fundamentach samorealizacji, pasji, wewnętrznej mocy i poczucia spełnienia. Zrozumienie i akceptacja swojej autonomii to kluczowy element, który pozwala im nie tylko odnaleźć szczęście, ale także zainspirować innych do życia w zgodzie ze sobą.
Dlaczego pozostają singielkami?
Pytanie to często formułowane jest w tonie zdziwienia lub współczucia. Jednak dla wielu dojrzałych kobiet bycie singielką nie jest stanem przymusowym ani kompromisem, lecz świadomym wyborem, który wynika z potrzeby wolności, rozwoju i pełnej niezależności. Dla takich kobiet życie w pojedynkę to nie brak miłości, ale pełne odnalezienie siebie.
Dojrzała kobieta, która decyduje się na życie w pojedynkę, dokonuje tego wyboru w pełni świadomie i z całkowitym zrozumieniem, że jej miłość musi być ofiarowywana w zgodzie z tym, kim naprawdę jest.
Podsumowanie: singielka jako symbol współczesnej siły i świadomości
Świadoma, dojrzała kobieta, która wybiera życie w pojedynkę, nie czyni tego z powodu braku możliwości czy z konieczności, lecz w wyniku głębokiej refleksji nad sobą i światem. Jej decyzja to wyraz odwagi, niezależności i pragnienia autentyczności, które stanowią fundament współczesnego życia na własnych zasadach.
Dzięki rosnącej akceptacji społecznej i zmianom kulturowym takie kobiety mogą z większą pewnością wyrażać siebie i manifestować swoje wybory, inspirując inne dojrzałe kobiety do podążania podobną drogą. Nie są one samotnymi wyspami, ale latarniami, które wskazują nowy kierunek w relacjach międzyludzkich i w definiowaniu szczęścia. Singielstwo to nie brak, lecz pełnia – pełnia świadomości, samodzielności i harmonii z samą sobą.
Więcej o psychologii znajdziecie tutaj.
