Więcej...

    Strata oczami dziecka – stan duszy i umysłu

    Każdy z nas stracił kiedyś kogoś lub coś i doskonale zna smak łez. Będąc dorosłym, odczuwamy straty wagi mniejszej – większej i te, co bolą dotkliwiej lub są nam obojętne. Dorośli potrafią wytłumaczyć sobie, innym, co się wydarzyło czy nas spotkało, potrafią nazwać uczucia. Jednakże czy zagłębiamy się w  poczucie straty u naszych dzieci? Jego formy, powody?

    Strata

    Czy pytamy swoje dzieci, co czują, myślą, gdy nadejdzie taka chwila? Jak dotkliwą stratą jest utrata ukochanego misia, którego w roztargnieniu zostawiliśmy na  osiedlowym placu zabaw, a z którym zasypiało dziecko? Ile łez, smutku, nieprzespanych nocy wywoła strata wiernego, czworonożnego przyjaciela, którego znamy od dziecięcych lat, a pozostał po nim jedynie ślad w postaci starych zdjęć w jego towarzystwie?

    Ja do dziś pamiętam dotyk zimnego nosa swojego wieloletniego przyjaciela, który budził mnie każdego poranka, kładąc pysk na skraju mojego łóżka. Niejednokrotnie mam mokre oczy, oglądając stare zdjęcia… A co czuje w takich chwilach nasze dziecko?

    Czy zastanawiamy się, co czuje dziecko, tracąc zaufanie do najlepszego przyjaciela, który go zawiódł?

    Czy to dla nas tylko przejściowy grymas czy koleżeński kaprys? Czy śmierć bliskiej osoby, dziecka, dziadków, rodziców, rodzeństwa dotyka nas dorosłych bardziej niż nasze dzieci?

    Czy utrata kolegi z podwórka naszego syna, córki, których śmiechy jeszcze do niedawna było słychać za oknem, boli mniej? Gdy nadchodzi strata, pozostają wspomnienia; jednak już nic nie pozostaje takie samo, jakie było dotychczas.

    Głosy dziecięcych zabaw ustają, czytanek Babci Jadzi tuż przed spaniem też nikt nie powtórzy, a dotyku dłoni i buziaka Mamy na dobranoc nie zastąpi inny buziak czy inna bliskość. W głowie dziecka pozostaje pustka, ból, żal i tysiące niewyjaśnionych pytań, które często my sami sobie zadajemy, nie znając na nie odpowiedzi… jak będzie jutro?

    Poczucie straty ma wiele aspektów, każda dotkliwa na swój sposób, jednakże wszystkie równie silnie i mocno przeżywane przez najmłodszych.

    I tu nasuwa się pytanie: Czym jest strata – dla mnie, dla Ciebie, dla dziecka?

    Jak wiadomo, strata jest czymś, o czym niełatwo zapomnieć, niełatwo mówić. Jakie ma oblicza? Czy warto o niej rozmawiać? Zwłaszcza z małym dzieckiem lub nastolatkiem? Czy strata ulubionej zabawki czy przyjaciela będzie taką samą stratą? Tak samo dotkliwą i bolesną?

    Jak sobie z nią poradzić?

    Wierzę głęboko, że rozmowa i zrozumienie, jakie okażemy naszym dzieciom w którejkolwiek z tych sytuacji; pokazanie, że dotknęła ona nas równie mocno, sprawi, że nie będą czuły się samotne w tym trudnym dla nich czasie. Okazując wsparcie i zrozumienie, otrzemy niejedną łzę z ich policzka, dając im poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że mają przy sobie kogoś, kto ich bardzo kocha, rozumie, przytuli, będzie trwać przy nich w ich smutku czy rozpaczy. Szczera rozmowa z drugim człowiekiem – czasem też tym, który ma kilka lat – ma zawsze sens i wnosi wiele dobrego, również dla nas samych.

    Przecież strata ma dużo głębszy sens, niż tylko wywołać ból, przerażenie, bezradność czy wściekłość. Ma pokazać nam dorosłym, że ten ledwo wystawiający nos zza stołu brzdąc czy pyskujący nastolatek też odczuwa, cierpi, przeżywa, kocha, tęskni i pamięta.

    Nie traktujmy naszych pociech jak nic nierozumiejące istotki, które dziś popłaczą, a jutro zapomną – bo nie zapomną. Kochają bezwarunkową miłością, nie oczekując nic w zamian i jedyne, czego potrzebują, to czuć się kochane.

    Anna Wieczorek

    Tagi: dziecko, strata, poczucie straty

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY