Więcej...

    Wypalenie również może być źródłem pięknego, twórczego procesu

    Nie tak dawno miałem okazję rozmawiać z pewną mądrą osobą, którą prywatnie i zawodowo bardzo cenię. Tematem naszej konwersacji był projekt, którego nie do końca chciałem być częścią. Zaczęła mi tłumaczyć, że nie warto myśleć jednotorowo, że elastyczność czasem się przydaje, że zbyt szybko się wypalam. Ufając jej inteligencji oraz temu, że chce dla mnie dobrze, postanowiłem pokontemplować nad jej słowami. Nie daliśmy sobie jednak konkretnych odpowiedzi. Takie nie mogą paść w dobrej rozmowie. Dobra jest bowiem wtedy, gdy pozostawia po sobie niedosyt, niedopowiedzenia, brak gotowych recept. Kiedy łaskocze Twój mózg i prowokuje do szukania rozwiązań, często odległych od Twoich pierwotnych założeń. Kiedy za jej sprawą kłócisz się sam ze sobą, podważasz własne ideały. Jedyne, co rozmówca lub doradca może Ci dać, to drogowskazy vel podpowiedzi vel sugestie podparte własnym doświadczeniem. Dalej musisz już iść sam.

    W ogóle cieszę się, że mam szczęście trafiać na mądrych doradców. Dobrych przyjaciół, w niewielkiej rzecz jasna ilości. Jeśli bowiem towarzyszy Ci otwarta postawa wobec świata, to jednocześnie wyrabiasz w sobie umiejętność do zamykania drzwi. Nieludzkim jest przecież gościć w swoim szarym pokoju egzystencji więcej niż 5 osób przez czas dłuższy niż 12 godzin. Powróćmy jednak do tego gilgotania organu zwanego mózgiem. Wyobraźmy sobie, że na skutek łaskotek, w pewnym momencie zaczyna wyrastać Ci z mózgu ręka. Dłoń z wielkimi pazurami. Symbol walki z bodźcami zewnętrznymi, sugestiami suflerów zwanych wujkiem lub ciocią dobrą radą. Każda walka kiedyś jednak się kończy. Wtedy rodzą się wnioski.

    Tak też było u mnie. W końcu wszak w mojej głowie pojawiła się odpowiedź – nie zawsze trzeba być w centrum, by czuć spełnienie. A jeśli już całkiem przypadkowo się tam człowiek znajdzie, warto mieć plan ucieczki, by móc potem do tego centrum wracać, ale tylko w  momencie, gdy czuje się taką potrzebę. I nie ma w tym żadnej złośliwości. To po prostu taki stan, do którego dochodzi się na kanwie własnych doświadczeń.  Jedni potrafią wcielać się w różne role, inni, nawet jeśli posiadają predyspozycje do bycia dobrymi aktorami, mogą mieć w sobie blokadę do robienia rzeczy niemieszczących się w spektrum ich zainteresowań. I ta blokada nie jest czymś wrodzonym, lecz często nabytym, o czym zresztą wspomniałem powyżej. Oczywiście zdarzają sytuacje, w których trzeba zrobić coś wbrew sobie, bo tego wymaga od nas życie, ale wyjątek potwierdza regułę. Cytując Kazika:

    „Idę tam, gdzie idę, nie idę, gdzie nie idę
    Idę tam, gdzie lubię, nie idę, gdzie nie lubię”.

    Indywidualizm, który bywa mylony z egoizmem, to wbrew pozorom postawa warta pielęgnowania, zwłaszcza w tych ekstremalnych czasach, gdzie potrzeba kogoś, kto wytrąci nas ze schematów myślenia, by pokazać, że najpiękniejsze rzeczy powstają w najbardziej kryzysowych momentach, dzięki podejściu omijającemu tradycyjne pojmowanie rzeczywistości.  Znany niemiecki DJ i producent, Kai Tracid wyznał kiedyś, że podczas jednej z imprez znalazł się w line-upie między undergroundową DJ’ką a bardzo popularnym trance’owym artystą. Czuł się kimś pomiędzy muzycznym podziemiem a mainstreamem. Ten argument wykorzystał podczas rozmów ze swoją wytwórnią płytową, kiedy chciano mu narzucić wydawanie bardziej komercyjnych utworów z wokalami. Przystali na jego propozycję i wydali kawałek, który do dziś jest jednym z najważniejszych jego numerów. Podobnie z Depeche Mode. Zaczynali jako elektroniczna grupa tworząca słodkie utwory. Z czasem jednak stworzyli swój własny styl i zdobyli lojalnych fanów (to tak w bardzo dużym uproszczeniu). W końcu do drogi jednokierunkowej prowadzi wiele różnych, często wyboistych ścieżek.

    Wypalenie również może być źródłem pięknego twórczego procesu. Dzięki niemu wiemy, nad czym jeszcze musimy popracować. Szkodzi, gdy występuje w nadmiarze. Nie szkodzi, gdy zdarza się raz na pewien czas. Wtedy nawet działa cuda. I jego obecność oznacza, że człowiek się jeszcze zapala, a to najważniejsze.

    Więcej o psychologii znajdziecie tutaj.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY