Więcej...

    DELICJE w Gdyni

    Cukiernia Delicje to kultowe miejsce na mapie Gdyni. Działa nieprzerwanie od 45 lat. W menu znajdziemy torty kremowe, bezowe, Wuzetkę, a nawet krem sułtański! Smaki sprzed lat!

     

    Są takie kultowe miejsca, które urzekają. Tak, jak urzeka cukiernia Delicje, która znajduje się w Gdyni przy ulicy 10 lutego 27.

    W październiku 2024 cukiernia ta obchodziła 45-lecie!

    Dwupiętrowy lokal z dużymi witrynami. Na parterze znajduje się cukiernia, w której możemy kupić słodkości na wynos, torty czy wypieki drożdżowe, na piętrze znajduje się kawiarnia. Tu na miejscu możemy skosztować przygotowywanych smakołyków.

    Wchodząc tu cofamy się w czasie, do dzieciństwa czy młodości z lat 70. i 80. XX wieku. Wystrój jest bardzo klasyczny, nie zmieniony przez lata. Miękkie fotele, drewniane stoliki. Na ścianach archiwalne zdjęcia załogi cukierni. W menu mamy torty kremowe, bezowe, Wuzetka, serniczek, galaretka z bitą śmietaną czy krem sułtański! Kto jeszcze pamięta ten smak? Czekoladowy krem z rodzynkami i rumem. Desery minionej epoki.

    Lokal powstał w 1979 roku, od tej pory niezmiennie wszystkie wyroby są przygotowywane na miejscu. Również od 45 lat prowadzi go ten sam człowiek – Jan Czyżewski, twórca i właściciel cukierni, w ostatnich latach z synem Damianem. Jakość jest dla nich najważniejsza.

    „Popularność i renoma rozniosła się bardzo szybko. Najważniejszym punktem odniesienia była dla właściciela zawsze cukiernia Sprüngli w Szwajcarii. Jan Czyżewski przez wiele lat podróżował i odwiedzał najlepsze światowe cukiernie, obserwując „jak to się robi” w innych miejscach. Swoją cukierniczą karierę rozpoczął w kawiarniach Złoty Ul w Sopocie i Marysieńka w Gdańsku.” – pisze Patryk Szczerba w materiale przygotowanym z okazji jubileuszu cukierni (trójmiasto.pl).

    W cukierni dziś jest mniejszy ruch niż to bywało przed laty, kiedy przed nią ustawiały się długie kolejki, a w kawiarni brakowało stolików. Ma jednak swoich stałych klientów, są tacy, którzy z sentymentu wpadają tu czasami, inni są tu regularnie.

    Zapach kawy i winiaku unosi się w powietrzu.

    Polecam serdecznie tę podróż w czasie podczas pobytu w Trójmieście. Najlepiej w ciągu dnia, bo lokal otwarty jest do 17:00.

    Aleksandra Karkowska – autorka międzypokoleniowych książek „Banany z cukru Pudru”, „Na Giewont się patrzy”, „Marsz, marsz BATORY”, „Mewa na patyku”, „FOTO z misiem”. Od 2015 roku prowadzi Oficynę Wydawniczą Oryginały. Absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Działa społecznie na warszawskiej Sadybie. Kocha fotografię i podróże.

    Więcej o kulinariach znajdziecie tutaj.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY