Więcej...

    Pachnidła w stylu Damosfery

    To, że Marilyn Monroe idąc do łóżka nie zakładała na siebie nic innego, poza kilkoma kroplami Chanel no. 5 wie każdy.  Dziewczyny z Damosfery: Olga, Edyta i Kasia też mają swoje zapachowe zasady.  Perfum nie traktują niczym modnych ubrań i potrafią pofrunąć na inny kontynent lub przeszukać całe miasto, by zdobyć zapach, który spowoduje, że będą pachnieć tak, że odwróci się za nimi nawet totalnie zakatarzony osobnik.

    Perfumy

    Niektóre perfumy stają się szybko bestsellerami, bo są skomponowane tak, by podobać się wszystkim. Dlatego warto pochylić się nad klasycznymi markami, które nie często czuć na ulicach. Dla Edyty takim zapachem jest Amouage, który śmiało można nazwać zapachem dekadenckim. Perfumy zamknięte są w złotym flakonie i zawierają w swoim składzie sto dwadzieścia wyłącznie naturalnych esencji pochodzących z całego świata.

    Prawie wszystkie perfumy Amouage zbudowane zostały na bazie sensualnego kadzidła pozyskiwanego w efekcie spalania żywicy olibanowej, od stuleci pozyskiwanej i zbieranej ręcznie w Omanie. Obecnie główna manufaktura marki znajduje się we Francji, a tworzą dla nich największe gwiazdy światowego perfumiarstwa. Dzięki bogactwu składników zapachy zwykle utrzymują się na skórze wyjątkowo długo – opowiada ich wierna użytkowniczka Edyta.

    Skąd?

    Od kupowania perfum w sieciówkach czy perfum znanych firm odeszła też Kasia, która znalazła dwa miejsca na mapie Warszawy, do których wraca i kupuje tylko tam. Jedno to MO 61 – na miejscu z dostępnych esencji aromatycznych przy pomocy sprzedawców stworzyć można swój własny, niepowtarzalny zapach. Tam tworzę zapachy, których dominantą jest czarna porzeczka. W zależności od drugiego aromatu jest świetna na każdą porę roku. Drugie miejsce to Perfumeria Quality Missala, która w swojej ofercie posiada luksusowe marki kosmetyczne i perfumy, jakich nigdzie indziej nie nożna kupić. Aktualnie jestem fanką Maison Francis Kurkdjian Paris – Aqua Universalis. To zapach niezwykle świeży, ale niekojarzący się tylko z latem, teraz jesienną porą również dobrze się w nim czuję – dodaje Kasia.

    Fakt, najważniejsze to dobrze czuć się ze swoim zapachem, który po użyciu jest z nami przez cały dzień. Dlatego zapachami można wyleczyć wiele dolegliwości. Jak wiadomo „aromaterapia” oznacza „terapię zapachem” i jest prostą metodą zapobiegającą wielu chorobom i tonującą emocje. Dzieje się tak, bo węch jest zmysłem chemicznym. To, co czujemy wpływa na nasz nastrój, pamięć, dobór przyjaciół i partnerów. Zapachy wpływają też na układ odpornościowy i hormonalny, bo zmysł węchu jest bezpośrednio związany z układem limbicznym w mózgu, który jest odpowiedzialny za przetwarzanie danych zmysłowych i podjęcie  działania.

    Zapach

    Magia zapachu, który czuję wokół siebie sprawia, że dzień staje się niezwykły, a perfumy są dla mnie częścią stroju. Nie wyobrażam sobie, aby wyjść z domu nie poperfumowawszy się – czułabym się wtedy niekompletnie ubrana – mówi Olga. Swoje zapachy dobiera w zależności od pory roku i okazji – latem np. używa świeżych zapachów, najczęściej z cytrusową nutą, zimą nieco cięższych, bardziej zmysłowych i nieco orientalnych.

    Na mojej półce znajdują się głównie zapachy Guerlain – Aqua Allegoria w kilku odsłonach, w tym ulubiona Aqua Allegoria Pamplelune, a także jeden z najstarszych zapachów marki –  Shalimar, zarówno w wersji klasycznej, jak i tej niedawno odświeżonej – Shalimar Parfum Initial. Te pierwsze uwielbiam używać wieczorem, na specjalne wyjście np. do teatru lub opery. Na jesienne dni wybrałam w tym roku Isolence – piękny, elegancki i dodający pewności siebie  zapach – tłumaczy.

    Węchowcy

    Mega węchowcem – nazywa siebie Kasia i zastanawia się, czy nie powinna była zostać perfumiarzem.  Zapach jest dla mnie niezwykle ważny i z różnymi zapachami mam różne skojarzenia. Co ciekawe, pamiętam większość swoich perfum i potrafię osadzić je w czasie i miejscu. Gdy tylko poczuję dany zapach, potrafię przywołać konkretne chwile, miejsca i ludzi – mówi ze śmiechem.

    Trzeba przyznać, że zapach intrygował i fascynował  już nawet praczłowieka, któremu podobał się pachnący dym z ogniska. Potem odkrył, że niektóre drzewa, szczególnie te bogate w żywicę, przy spalaniu nadają dymowi piękny zapach. I tak zapachy zyskały swoją nazwę od połączenia dwóch łacińskich słów „per fumum”, co oznacza dosłownie „przez dym”. Dla pradawnych ludów – wonny dym był też sposobem komunikacji ze swymi bogami. Narodem, który wyniósł perfumy na wyżynę świętości byli Grecy. Według nich piękny zapach pochodził od bogów, był atrybutem magicznym, mistycznym, a także erotycznym.

    Do dziś perfumy są sposobem na wyrażenie naszej osobowości, uczuć, marzeń i przyzwyczajeń. Odzwierciedlają nasz charakter i styl życia,  pozwalają odnaleźć swój temperament i sexapeal, a przede wszystkim poczuć się pewniej. Podkreślają też osobowość i poprawiają samopoczucie – dlatego ich staranne dobranie jest niezwykle ważne. Idealnie skomponowane perfumy potrafią też wpłyną na odprężenie ciała.

    Perfumy jak druga skóra

    Zdaniem Kasi perfumy są  jak druga skóra, w której się jest cały dzień i nie ma jak jej zmienić. Lubię, gdy perfumy intrygują mnie samą, zaskakują coraz to innymi nutami w zależności od pogody czy mojego nastroju.

    Bezsprzecznie perfumy to niezwykle ważny element  stroju. Dziewczyny z Damosfery mogę się nie umalować, ale zawsze muszą użyć perfum – wtedy dopiero czują, że w ich garderobie nic nie brakuje.

    Perfumeryjny niezbędnik

    – Nie przesadzaj z ilością perfum i nie funduj przyjaciołom bólu głowy. Skrop tylko najważniejsze zapachowe miejsca na twoim ciele: szyję i nadgarstki, ale też kostki i miejsce pod kolanami.

    – Dobrze jest mieć w samochodzie awaryjną buteleczkę perfum.

    – Kupując perfumy zawsze próbuj je na własnej skórze.

    – Przy doborze perfum, warto kierować się naszymi odczuciami i samopoczuciem po próbnym  spryskaniu np. nadgarstka.

    – Warto wiedzieć, że już po 3-ch miesiącach używania tego samego zapachu, nasz partner go nie czuje.

    – Zmysł powonienia to zmysł łowiecki i ostrzegający. Reaguje na nowości, dlatego w celu podniesienia swojej atrakcyjności należy, co jakiś czas zapach zmienić na inny.

    Kasia Kamińska

    Zdjęcia: DAMOSFERA

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY