Więcej...

    Dyskryminacja kobiet w pracy

    Tylko 15 % kobiet zasiada w zarządach firm. Nadal stanowimy zdecydowaną mniejszość: w Polsce kobiety mają 15,2 proc. udziału w radach nadzorczych i stoją na czele 6,3 proc. zarządów firm spośród ponad 480 spółek giełdowych z rynku głównego. Takie są smutne statystyki. I co? Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że dyskryminacja to już przeszłość?

    Kobiety w pracy

    Rzeczywiście mamy jeszcze w Polsce zbyt mało kobiet na najwyższych stanowiskach zwłaszcza w biznesie i polityce. Istotne jest także żeby pamiętać jak wiele kobiety już dokonały w ostatnim stuleciu. Szwajcaria była ostatnim krajem europejskim, który przyznał prawo wyborcze kobietom w 1971 roku – zaledwie 46 lat temu! – przyznaje  Monika Dębicka, która od lat szkoli liderów.

    I dodaje, że bardzo zmieniła się rola kobiet w społeczeństwie europejskim przez te 46lat! Jak wiele już osiągnęłyśmy, że naprawdę możemy być z siebie dumne.

    Nie widzę tu dyskryminacji, ale systematyczny wzrost roli kobiet i widoczne związane z tym wzrostem korzyści. Wszystkie zmiany wymagają czasu, co nie znaczy, że mamy stać z założonymi rękami. Ważne jest żebyśmy były bardzo świadome, w jakim kierunku powinnyśmy teraz zmierzać, żeby osiągać pożądane efekty – przyznaje Dębicka.

    Kolejny poziom

    Jej zdaniem wejście na kolejny poziom i naturalny wzrost udziału kobiet w zarządzaniu krajem czy biznesem zależy w dużej mierze od tego jak same siebie postrzegamy.

    Świetnie opisuje ten problem Mika Brzeziński, znakomita dziennikarka, gwiazda telewizji NBC, córka prof. Zbigniewa Brzezińskiego. W ostatnio wydanej książce „Znaj swoją wartość” pisze bazując na własnych doświadczeniach o roli i miejscu kobiet w życiu zawodowym.

    Pokazuje na własnym przykładzie jak istotna jest właściwa samoocena i poczucie własnej wartości. Chcemy być doskonałymi liderkami, doskonałymi matkami i żonami, uważamy, że wciąż nam czegoś do tej doskonałości brakuje. Zanim zaczniemy aplikować na pozycję CEO musimy jeszcze w tym, w tym i w tym być lepsze. Wciąż mamy poczucie winy że zbyt mało czasu poświęcamy bliskim, nie jesteśmy do końca zadowolone z siebie ani w życiu prywatnym ani w zawodowym – tłumaczy Monika Dębicka.

    Sedno

    Zdaniem Moniki tu właśnie leży sedno sprawy. Pewność siebie, świadomość tego, że jesteśmy doskonałe w swojej niedoskonałości, odwaga podejmowania dużych wyzwań ze świadomością, że wielu rzeczy będziemy się uczyć już po objęciu wyższego stanowiska i że jedno drugiego nie wyklucza.

    Umiejętne delegowanie domowych obowiązków i angażowanie w nie całej rodziny na zasadach partnerskich to kolejna umiejętność, która trochę wymyka nam się z rąk.

    Kobieta, która ma mniej lub bardziej uświadamiane poczucie winy, że nie wystarczająco „poświęca“ się rodzinie będzie miała kłopot ze stworzeniem takich partnerskich relacji.

    Najlepsze są kobiety

    Więcej kobiet pojawi się pewnie niebawem na wysokich stanowiskach, bo firmy stawiają na zmiany technologiczne i społeczne, a tych sprawach najlepsze są kobiety. Mamy kompetencje do tego, aby zmieniać zimny świat biznesu, dając mu nową, wspaniałą jakość, którą jest uważność, troskliwość, intuicja i wyczucie estetyki. Wciąż jednak brakuje nam znajomości zasad savoir vivre w biznesie, umiejętności autoprezentacji i troski o konsekwentne budowanie swojej marki.

    Jak wygląd sytuacja, kiedy kobieta dotrze już na „szczyt”. Zdaniem Moniki Dębickiej – wysokie stanowisko wymaga wysokiego poczucia własnej wartości, wtedy nic nie musimy udowadniać, z nikim konkurować, tworzymy partnerskie relacje , w których wszyscy czuja się bezpiecznie. To na tym między innymi polega naturalne przywództwo. Jeśli szanujemy siebie łatwo zdobywamy szacunek innych. W niektórych przypadkach może to zająć trochę czasu ale cierpliwość jest podstawą dobrego przywództwa.

    Jest takie trafne powiedzenie, które trochę upraszcza temat ale chyba trafia w sedno. Do średniego poziomu managerskiego (kierownik) budujemy karierę na ciężkiej pracy i kompetencjach. Powyżej tego poziomu głównie na poczuciu własnej wartości – kończy Monika.

    Pora drogie damy – przestać sobie powtarzać, że jeszcze nie czas, nie jestem gotowa, nic nie umiem, bo to nie prawda. No, bo jak nie Wy to kto?

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY