Więcej...

    Mniej i bardziej szalone: krótka historia kilku nakryć głowy

    Choć trudno w to uwierzyć, to kapelusze w rozumieniu współczesnym nie istniały przez bardzo długi czas. Ale kobiety i mężczyźni od najdawniejszych epok chcieli dobrze wyglądać i stroić również swoje głowy. Były też czasy, kiedy pokazywanie się publicznie bez nakrycia głowy było ogromnym nietaktem, a nawet wykroczeniem.

    Sława kapeluszy nie zawsze opierała się na elegancji. Dużo częściej miał on zastosowanie praktycznie. Dziś kapelusze, fascynatory i inne nakrycia głowy przyciągają oko, dodają szyku, są pełne klasy. Kobiety na całym świecie inspirujące się modą z najbardziej elitarnych kręgów, chętnie ubierają je do swoich stylizacji. Mężczyźni nie pozostają w tle, ale w ich przypadku od dłuższego czasu metamorfozy nakryć głowy są zdecydowanie mniejsze. O co jednak chodzi w kapeluszach? Czy to tylko element dekoracyjny, czy może coś więcej?

    Starożytne prababki kapeluszy

    Od najdawniejszych czasów ludzie nakrywają swoje głowy. Słynna figurka Wenus z Willendorf, która liczy sobie niemal 30 tysięcy lat, przedstawia kobietę, która ma na głowie rodzaj czapeczki. Już wtedy z jakiegoś powodu chciano nakrywać głowy. Jakie owa „czapeczka” miała znaczenie? Tego nie wiemy i w obliczu braku źródeł pisanych na ten temat, możemy tylko dywagować.

    W starożytnym Egipcie, gdzie żar lał się z nieba przez wiele dni w roku, zaczęto również tworzyć nakrycia głowy. Istniały też peruki, na dodatek bogato zdobione i perfumowane wonnymi pomadami. Egipcjanie mieli zwyczaj golić swoje głowy i ukrywali je pod perukami lub niewielkimi nakryciami głowy Jedno z najstarszych przedstawień egipskiej „czapeczki” lub, innymi słowy, słomkowego kapelusika, pochodzi z okresu datowanego na ok. 3200 p.n.e., a dokładniej z grobowca z płaskowyżu tebańskiego. Ówczesne nakrycia głowy bez wątpienia miały chronić przed palącym słońcem w surowym, suchym klimacie kraju nad Nilem.

    Słynne szczątki człowieka z epoki brązu znanego jako Ötzi, który został odnaleziony w górach gdzieś pomiędzy Austrią i Włochami, również miał na sobie nakrycie głowy. W jego przypadku zapewne miała chronić przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi i trudno tu doszukiwać się innego sensu.

    Wieki transformacji od prostoty do… żaglowca

    Średniowieczne nakrycia głowy były tworzone z rozmaitych materiałów i niekiedy próbowano im nadawać metaforyczne kształty, np. nawiązujące do monumentalnych katedr. Noszono także upięte szale. Pierwsze kapelusze we współczesnym rozumieniu powstały dopiero pod koniec XVI wieku, ale dużo czasu zajęło ich upowszechnienie. Określenie „modystka” powstało w Mediolanie, gdzie już w XVIII wieku tworzono najwyższej jakości nakrycia głowy. Modniarstwo od początku było zajęciem kobiecym. Podobnie jak dziś, modystka tworzyła nakrycie głowy, dobierała detale i koronki do stroju klienta. W tej materii niewiele zmieniło się przez wieki.

    Przepych nakryć głowy epoki nowożytnej był tak niezwykły, że o każdej niemalże dekadzie można napisać odrębny artykuł. Do najbardziej jaskrawych przykładów poprzedniczek współczesnych fascynatorów należą słynne ozdoby znane choćby z czasów Marii Antoniny. Kobiety dążące do bycia zjawiskowo eleganckimi doszły w tamtym okresie do przekonania, że tak zaskakujące ozdoby, jak np. model galeonu upięty na wysoko zaczesanych włosach, doda im szczególnego uroku. Rokokowe damy wplatały także we włosy gliniane figurki, które bywały tak ciężkie, że niejednokrotnie doprowadzały do kontuzji karku, a nawet śmierci w wyniku przeciążenia szyi.

    Ku prostocie i samoobronie

    W pierwszej połowie XIX wieku chętnie noszono coraz większe i odważniejsze modele czepków, które zdobione były piórkami, kwiatami, wstążkami. Rewolucja obyczajowa zmieniła także nakrycia głowy i wraz z postępującą emancypacją kapelusz zmienił swoją rolę. Kapelusze, podobnie jak czerwone szminki i paznokcie, stawały się elementem nieoficjalnego „mundurka” każdej damy walczącej o prawa kobiet.

    Historia zna szereg historii związanych z zaskakującym wykorzystaniem elementów nakryć głowy. Zacytowany w artykule Hanny Szkarłat „Ostre i modne. Historia samoobrony XX-wiecznych dam w kapeluszach” fragment książki pt. „The Hatpin Menace: American Women Armed and Fashionable” autorstwa Kerry’ego Segrave’a omawia przypadek Sadie Williams, która w 1898 roku jechała nocnym tramwajem w Chicago wraz z innymi pasażerami. Kiedy dwóch mężczyzn próbowało obrabować konduktora wybuchła bójka.

    „Krzyknął, puścił konduktora i zwrócił się w kierunku Sadie, która ponownie go zaatakowała. W tym momencie zrezygnował z walki i uciekł z tramwaju. Sadie następnie dźgnęła drugiego złodzieja w policzek szpilką od kapelusza. Kiedy na wpół oszołomiony konduktor opamiętał się, w tramwaju została tylko Sadie i jeden pasażer. Pozostali pasażerowie i złodzieje uciekli. Sadie odłożyła kapelusz, zapytała konduktora, czy wszystko w porządku, po czym szybko zemdlała.” (tłumaczenie za Poptown.eu).

    Jak widać noszenie kapeluszy miało niekiedy zaskakujące zastosowanie. W pierwszej połowie XX wieku nie było rzadkością, by wychodzenie z domu bez nakrycia głowy było karalne.

    Kapelusz, fot. Pixabay
    Kapelusz, fot. Pixabay

    Jak statki na niebie

    W 1908 roku Coco Chanel otworzyła swój pierwszy salon w Paryżu. Był to salon modystki. Wówczas nikt nie domyślał się, że ta kobieta sprawi, że nieco później kobiety zaczną nosić cylindry. Otwarcie niewielkiego salonu stało się początkiem rewolucji w odzieży, w której Coco Chanel miała ogromny udział. Wkrótce nakrycia głowy kobiet zdecydowanie się zmniejszyły, zaczęły znikać szerokie ronda, pojawiły się modele mniejszych rozmiarów, a nawet bardziej zbliżone do nakryć głowy dotąd bardziej charakterystycznych dla mężczyzn. Inną słynną miłośniczką kapeluszy, która wpłynęła na modę na nakrycia głowy była Greta Garbo, dziś znana jako ikona mody i kinematografii.

    Współczesna moda na kapelusze stała się elementem elitarnej mody, która przestała być tak oczywista na ulicach. Słomkowe kapelusze pojawiają się najczęściej w stylizacjach plenerowych, a eleganckie stały się elementami odzieży na specjalne okazje. Znów, podobnie jak w starożytności, częściej sięgamy po czapki, które chronią nas przed zimnem lub nakrycia głowy osłaniające nas przed słońcem.

    Modowe szaleństwa i szara ulica

    Niekwestionowanymi liderami w świecie modystów pozostaje Wielka Brytania, gdzie doroczne święto wyścigów konnych Royal Ascot Racecourse stało się rewią mody kapeluszowej. Niezwykłe nakrycia głowy można zobaczyć też na wielu pokazach mody Haute Couture albo na wydarzeniach wysokiej rangi, jak np. niedawne uroczystości pogrzebowe zmarłej królowej Elżbiety II i koronacja jej syna Karola III. Nakrycia głowy też są elementem dress code’u na wyścigach konnych na całym świecie. Coraz częściej stają się też elementem stylizacji na uroczystości rodzinne, wydarzenia artystyczne i inne uroczystości, które są udziałem wielu z nas. Kapelusze, fascynatory, toczki i turbany powoli ponownie przenikają do codzienności z nadzieją, że wkrótce staną się znów bardziej powszechne.

    Bibliografia:
    J. N. Genin, An Illustrated History Of The Hat: From The Earliest Ages To The Present Time, 2010
    D. Stutesman, Hat: Origins, Language, Style, 2019
    R.T. Wilcox, Mode in Hats and Headdress, 2008
    D. Long, The Hats That Made Britain: a History of the Nation Through Its Headwear, 2020
    H. Amphlett, Hats: A History of Fashion in Headwear, 2012
    https://poptown.eu/ostre-i-modne-historia-samoobrony-xx-wiecznych-dam-w-kapeluszach/

    Więcej o modzie znajdziecie tutaj.

    Rodzina królewska na Royal Ascot Racecourse, 2017, fot. Wikipedia
    Rodzina królewska na Royal Ascot Racecourse, 2017, fot. Wikipedia

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY