Kryminał
Te śmieszne i trzymająca w napięciu historie kryminalne, które mogliby wymyślić Pedro Almodóvar z Agathą Christie na wspólnej herbatce „z prądem” – wymyślił jednak on sam. Mistrz Menodoza. Swoją twórczość określa mianem literackiego pijaństwa bądź powieściowego chuligaństwa. Pytany, czy jest pisarzem postmodernistycznym, odpowiada, że „post-post, kiedy już przeszła kawalkada i przejeżdża się spychaczem, zgarniając wszystko”.
Błyskotliwy język, dynamiczna akcja, żonglerka literackimi konwencjami – wszystko to sprawia, że Tajemnica zaginionej ślicznotki jest przepysznym i lekkim daniem dla wszystkich smakoszy kryminału i komedii.
Przyznam, że długo czekałam na kolejną, po Oliwkowym Labiryncie i Przygodach Fryzjera Damskiego książkę mistrza ironii i absurdu o obłąkanym detektywie 🙂 Nie jestem miłośniczką kryminałów, jednak wyrazisty język, gry słowne oraz zabawa skojarzeniami – często absurdalnymi właśnie sprawiły, że książki Eduardo Mendozy zawitały na półki mojej – dość już dużej – domowej biblioteki.
Opowieści
Opowieści o niezrównoważonym lekkoduchu – detektywie to także fantastycznie przedstawiona satyra życia w wielkim mieście, spiętrzenie absurdalnych sytuacji, oraz to co ja lubię w tych książkach najbardziej – galeria charakterystycznych postaci pojawiająca się na kolejnych stronach powieści, a bez których przygody głównego bohatera nie były by tak barwne.
W Tajemnicy zaginionej ślicznotki ponownie z jej zagubionym w życiu i meandrach własnego umysłu bohaterem wybieramy się na spacer bo barcelońskich uliczkach, zacienionych placach, parkach oraz podrzędnych barach i tętniących swoim życiem spelunkach.
Książka
Do nas książka właśnie dotarła – porwałam od razu i z przyjemnością zanurzyłam się w świecie Fryzjera. Tak jak poprzednio Mistrz Mendoza mnie nie zawiódł.
Absolutnie polecam!
Olga
Zdjęcia: DAMOSFERA
Efuardo Mendoza: Tajemnica zaginionej ślicznotki, Wydawnictwo Znak