Więcej...

    Tsampa – podstawa kuchni Ladakhu

    Kiedy żyjesz w Himalajach, musisz być samowystarczalnym. Trzeba mieć jaka lub krowę, by mieć mleko i masło. Trzeba mieć małe pole, by mieć własny jęczmień na mąkę. Ziemia nie jest najlepsza i okres wegetacji krótki.

    Czy można oprzeć swoje codzienne menu na kilku produktach? Na tsampie, na mleku, na ziemniakach i cebuli? Nam, wychowanym w świecie supermarketów i restauracji różnego rodzaju dostępnych na każdym roku, wydaje się to niemożliwe. A jednak…
    Dla wielu Ladakhijczyków tsampa to podstawa codziennej kuchni.

    Co to jest tsampa?

    Jak podaje Wikipedia tsampa to „gruboziarnista mąka z prażonego jęczmienia, stanowiąca podstawowe pożywienie Tybetańczyków”.
    Jęczmień praży się, by wzmóc jego energetyczne działanie, ale też dzięki temu procesowi tsampa ma przyjemny, orzechowy posmak. Te prażone ziarna jęczmienia często są grubo zmielone.
    Wykorzystuje się ją na wiele sposobów. To podstawa kuchni ladakhijskiej.

    Tsampa z jogurtem

    Kilka łyżek campy dodaje się do jogurtu z jaczego mleka. Mieszamy i danie gotowe. Można zjeść na śniadanie, na obiad lub kolację.

    Tsampa na ciepło

    Kilka łyżek tsampy zalanych gorącą wodą, przygotowana jak nasza owsianka. Miska takiej tsampy daje niezły zastrzyk energii w górach! Oczywiście można dodać łyżkę miodu czy cukru lub doprawić solą.

    Ciasto z tsampy

    Nie chodzi mi tu o ciasto w sensie deseru, ale ciasto jako baza do dań typu placki czy pierogi.
    Tsampę mieszamy z letnią wodą i wyrabiamy ciasto. Powinno mieć konsystencję i sprężystość jak nasze ciasto na pierogi.
    Z takiego ciasta można zrobić wiele! Ciapaty, kurę czy moma!

    Ciapaty

    Rozwałkowane cienko placki o średnicy około kilkunastu centymetrów piecze się na gorącej blasze. Są one świetnym dodatkiem do wszelkich potraw warzywnych podawanych w formie gulaszu czy sosu. Rwie się placek na kawałki i nimi nabiera sos.
    Albo je się je same popijając jaczym lub krowim mlekiem.

    Kura

    Rozwałkowane cienko placki kroimy na mniejsze kawałki, a następnie smażymy w głębokim tłuszczu. To świetna przegryzka o każdej porze dnia.

    Pierożki moma

    To pierożki wypełnione różnym farszem, najczęściej warzywnym, np.: ziemniakami, cebulą i przyprawą masala. Oczywiście do pierożków używamy ciasta z tsampy, które rozwałkowujemy cienko. Pierożki gotowane są na parze w specjalnym, piętrowym garnku, który jest w każdym ladakhijskim domu.
    Jeśli zostało kilka pierożków moma z poprzedniego dnia, można je usmażyć w gorącym tłuszczu.

    W Himalajach trzeba być samowystarczalnym. Tamtejsze wioski często położne są z dala od siebie. W tych położonych głęboko w górach, daleko od drogi, nie ma sklepów. Dlatego każda rodzina ma kilka jaków, krowy. Dzięki temu mają mleko i masło. Kury na tych wysokościach (powyżej 4000 m n.p.m.) nie są popularne, więc jajka to rzadkość. Każda rodzina musi mieć choćby niewielkie poletko. Na nim sadzą jęczmień, ziemniaki, groch. Ziemia nie jest najlepsza i okres wegetacji krótki.

    Mając tak niewiele – bardzo chętnie dzielą się tym co mają. Ujmujące były poczęstunki w prywatnych domach na naszej trasie trekkingowej. Na stole gościła kura, potem ciapaty z curry z ziemniaków i groszku, a po ciapatach, moma z nadzieniem z ziemniaków i cebuli. Popijaliśmy herbatką. Do wyboru: czarną, słodką z mlekiem lub słoną z mlekiem i masłem jaka.

    Uśmiech na twarzach gospodarzy był bezcenny!

    Aleksandra Karkowska – autorka międzypokoleniowych książek „Banany z cukru Pudru”, „Na Giewont się patrzy”, „Marsz, marsz BATORY”, „FOTO z misiem”. Od 2015 roku prowadzi Oficynę Wydawniczą Oryginały. Absolwentka Polskiej Szkoły Reportażu. Działa społecznie na warszawskiej Sadybie. Kocha fotografie i podróże.

    Więcej o podróżach znajdziecie tutaj.

    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska
    Kuchnia Ladakhu, fot. Aleksandra Karkowska

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY