Żeglarstwo
Żeglarstwo uczy pokory i otwartości wobec ludzi. Mobilizuje do współpracy i myślenia o innych. Wycisza i zmusza do zadumy. Dodatkowo pozwala poczuć przyrodę, poznać jej kaprysy, bo pływanie, to ciągłe zmaganie się z żywiołami wody i wiatru. Na rejsie zupełnie inaczej wyglądają relacje z ludźmi, dlatego najlepiej żeglować z tymi, których znamy od lat „w zdrowiu i chorobie”.
Co zabrać na żagle? Przede wszystkim jak najmniej rzeczy ze względu na to, że w łodzi jest niewiele miejsca. Najważniejszym elementem garderoby powinny być ubrania z materiałów wodoszczelnych. Obowiązkowo zabieramy: kalosze, buty koniecznie na jasnej i gumowej podeszwie, kurtki i płaszcze przeciwdeszczowe. Dobrze zabrać też kapelusz od słońca i wiatru (też wodoodporny). Warto mieć przy sobie ciepłe rzeczy na czas, kiedy wiatr mocno wieje (zarówno na morzu jaki i jeziorach): czapkę, szalik, dres, polar, ciepły sweter. Natomiast na gorące dni: t-shirty, krótkie spodenki, okulary przeciwsłoneczne, czapkę przeciwsłoneczną. Ponadto przybory toaletowe, kosmetyki, ręczniki itp. Niezbędne są też aquapacki – wodoszczelny futerał na telefon i dokumenty.
Morza i jeziora
Żeglarstwo można podzielić na pływanie po morzach i jeziorach. Na morzu dominuje konieczność bycia w gotowości przez cały czas (nie można uciec od żadnej zmiany pogody). Pływając po mazurskich jeziorach, trudne warunki pogodowe, można przeczekać wpływając do portu.
Pływać można też wyłącznie turystycznie. Na przykład żaglowiec Fryderyk Chopin oferuje różne rejsy po świecie. Pamiętajmy też, że wielką radość daje też jednodniowe żeglowanie po polskich jeziorach. Opublikowane niedawno badania w „Journal of Environmental Psychology” potwierdzają, że to przede wszystkim kontakt z wodą – daje nam siły witalne i energię, a także wzmacnia naszą odporność.
Red.
