Więcej...

    Mówienie do siebie w 3 osobie pomaga?

    Mówienie do siebie w myślach - w trzeciej osobie - to prosty sposób na zapanowanie nad emocjami w stresujących sytuacjach – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Michigan i Uniwersytetu Stanowego Michigan (USA). Czy to dobry pomysł mówić do siebie "Renata" a nie "Ja" - pytamy Renatę Wronę - coacha i trenerkę rozwoju osobistego.

    Dobry pomysł

    To dobry pomysł. Kiedy pracuję z klientami podczas sesji coachingowych i widzę, że nadmiar skumulowanych emocji nie pozwala na spokojne podejście do danej sytuacji, proszę, aby popatrzył na tę sytuację tak, jakby oglądał film i opowiedział, co robią i jak czują się w tej sytuacji osoby biorące w nim udział. Dzięki temu automatycznie odchodzimy od patrzenia na osobę jako na siebie, a przyglądamy się jej z boku, jakby była to inna osoba.

    Ta metoda pozwala na zdystansowanie się. Spojrzenie na całą sytuację trochę z boku, bez zbędnych emocji. Możemy też w ten sposób uspokoić to „małe dziecko”, które w nas odczuwa lęki i frustracje mówiąc właśnie „Renatko, wszystko będzie dobrze. Dasz radę”. I choć brzmi to trochę dziwnie, to prawda jest taka, że działa, a o to przecież wszystkim nam chodzi.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY