Stylizacje
Oceniając stylizacje z lat 20., na co będzie Pan zwracał uwagę?
ADAM LEJA: Zacznę od tego, że panie mają trudne zadanie, bo lata 20. to moda na ubrania, które geometryzowały sylwetkę. Wszelkie kobiece atrybuty, jak talia i biust powinny być ukryte. Kapelusze też nie są korzystne dla wielu głów, bo to tzw. kaski.
To co zrobić?
Panie mogą się ratować opaskami typu charleston i długimi sznurami pereł. Będę zwracał uwagę, czy stylizacja jest zgodna ze stylem epoki i czy jest przełożona na współczesność. Nie chodzi o to, by przyjść ubranym, jak z muzeum.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
Nie należy mieszać stylu lat 20. i 30., jak to ma miejsce na niektórych konkursach. Nie może się pojawić obcisła suknia stylizowana na lata 30. i opaska na głowie z lat 20. To pomylenie epok. Trzymajmy się lat 20.
Fascynacja
Skąd taka fascynacja tymi latami?
To okres największego przełomu w modzie. Czasy, gdy kobiety zaczęły wykonywać męskie zawody, bo panowie poszli na wojnę. Damy nie mogły pracować w obciskających talię gorsetach. To wszystko uwolniło kobiety – zaczęły nosić luźne, wygodne sukienki i walczyć o swoje prawa. Wiąże się to trochę też z wyzwoleniem seksualnym, bo wcześniej niedopuszczalne było noszenie krótkich sukienek do kolan, często bez rękawów. Od lat 20. paniom wolno palić publicznie papierosy i malować usta na czerwono, no i obcinać włosy.
Rozmawiała: Katarzyna Krauss