Więcej...

    Via Ferraty, czyli dawka adrenaliny dla (prawie) każdego

    Kochasz góry, ale „zwykłe” trekkingi zaczynają Cię już nużyć? Chciałabyś eksplorować niedostępne rejony skalne, ale zaawansowane techniki wspinaczki są Ci obce? A może szukasz sposobu na podniesienie poziomu adrenaliny bez podejmowania nadmiernego ryzyka? Jeśli na przynajmniej jedno pytanie odpowiedziałaś tak, zapraszam Cię na ekscytującą przygodę z Via Ferratami.

    Via Ferrata – co to takiego?

    Nazwa Via Ferrata pochodzi z języka włoskiego i w dosłownym tłumaczeniu oznacza „żelazną drogę” lub – używając fachowej nomenklatury – „żelazną perć”. Stanowi górski szlak wspinaczkowy, który dzięki zastosowaniu sztucznych ułatwień w postaci stopni, drabinek oraz stalowej liny poręczowej służącej do autoasekuracji, staje się dostępny dla przeciętnego turysty. Bez konieczności posiadania fachowej wiedzy na temat wspinaczki i asekuracji w skale. Via ferraty poprowadzone są zazwyczaj w pięknych, malowniczych zboczach górskich. Mogą przebiegać zarówno w poziomie, czyli trawersem, jak i w pionie. Ułatwienia zainstalowane na eksponowanych, trudniejszych do pokonania odcinkach, niejednokrotnie stanowią emocjonujący element dłuższej trasy trekkingowej.

    Szczypta historii

    Historia via ferrat wywodzi się z włoskich Dolomitów i sięga czasów I wojny światowej. Sam pomysł na zainstalowanie w górach sztucznych ułatwień wcale nie miał na celu dostarczenia rozrywki miłośnikom górskich aktywności. Ich zadaniem była pomoc wojskom w zwinnym przemieszczaniu się przez pasma górskie, oraz sprawny transport żywności. Mimo, że dziś via ferraty służą już wyłącznie celom turystycznym, na niektórych włoskich drogach napotkać można jeszcze wykute w skale bunkry, schrony czy inne pozostałości po I wojnie światowej, które stanowią ich dodatkową atrakcję. Na turystycznej popularności via ferraty zaczęły zyskiwać w latach 50-tych XX wieku, ale ich prawdziwy boom nastąpił w latach 90-tych, kiedy to, już typowo turystycznie, żelazne drogi zaczęto prowadzić również w Alpach Francuskich czy Szwajcarskich.

    Żelazne drogi – rozrywka dla każdego?

    Via ferraty uważane są za szlaki bezpieczne. Prostsze z nich stanowią świetny pomysł na rodzinne wycieczki. To, co jest potrzebne, aby rozpocząć przygodę z żelaznymi drogami, to wcześniejsze obycie z górami, dobra kondycja fizyczna oraz psychiczna odporność na ilość powietrza pod stopami, czyli ekspozycję. Niezmiernie ważna jest również świadomość swoich możliwości, która pozwoli na umiejętny wybór odpowiedniej trasy.
    Przyjęto się mówić, że via ferraty są dla osób, które swobodnie poruszają się po naszej rodzimej Orlej Perci, czyli najtrudniejszym szlaku Tatr Wysokich. Ja swoją przygodę z żelaznymi drogami zaczynałam w Dolomitach i nie do końca zgadzam się z tym stwierdzeniem. Orla Perć, poza tym, że stanowi długi i wymagający kondycyjnie szlak górski, nie jest klasyczną via ferratą, gdyż zamontowane na wielu odcinkach łańcuchy (w miejsce lin), nie dają możliwości zastosowania asekuracji. W związku z tym jest również znacznie bardziej wymagająca psychicznie od wielu via ferrat, zwłaszcza tych z dolnego poziomu skali trudności. Osobiście Orlą Perć przeszłam mając już niemałe doświadczenie zdobyte na klasycznych via ferratach.

    Skala trudności

    W literaturze fachowej spotkać można różne prezentacje skali trudności via ferrat. Najpopularniejszą i najczęściej spotykaną jest skala austriacka, grupująca drogi wg 7-stopniowej rozpiętości, oznaczonej literami od A do G, gdzie A oznacza trasę łatwą, G – ekstremalnie trudną. Przy czym należy pamiętać, że stopień trudności oznacza wycenę najtrudniejszego elementu na trasie i nie uwzględnia innych istotnych czynników, takich jak ocena pozostałych trudności technicznych, ich mnogość, dostępność oraz gęstość ubezpieczeń czy długości całej trasy. W dużym uproszczeniu, poszczególne stopnie trudności oznaczają:
    A – Ferrata łatwa. Nie wymaga umiejętności technicznych. Cechuje ją duża ilość oraz gęstość sztucznych ułatwień w postaci klamer i drabinek na trasie. Odpowiednia dla osób początkujących i dzieci.
    B – Ferrata nieco trudna. Trasa o większym stopniu trudności. Często poprowadzona w eksponowanym i stromym terenie. Możliwa konieczność użycia siły, jednak trudności techniczne nie powinny przysporzyć problemów osobom poczatkującym.
    C – Ferrata trudna. Teren jest bardziej przepaścisty, z mniejszą ilością sztucznych ułatwień, które pojawiają się jedynie w najtrudniejszych miejscach. Możliwa wspinaczka w pionowych, czasem nawet przewieszonych (odchylonych od pionu) ścianach.
    D – Ferrata bardzo trudna. Oznacza zazwyczaj długie, ubezpieczone odcinki wspinaczkowe, bez możliwości odpoczynku, wymagające siły rąk oraz podstawowych umiejętności wspinaczkowych. Sztuczne ułatwienia w postaci klamer czy drabinek pojawiają się sporadycznie. Trasy niejednokrotnie przewieszone.
    E – Ferrata nadzwyczaj trudna. Często prowadzi w mocno eksponowanym terenie, wyposażona w linę poręczową, ale bez dodatkowych ułatwień. Odpowiednia dla osób znających techniki wspinaczkowe, odpornych na długie przebywanie w eksponowanym terenie, z bardzo dobrą kondycją oraz wytrzymałością.
    F – Ferrata skrajnie trudna. Niejednokrotnie zawiera odcinki mocno przewieszone. Wymaga bardzo dobrej kondycji fizycznej oraz psychicznej. Na trasie mogą zdarzyć się odcinki wymagające dodatkowej asekuracji w postaci liny. Wskazane techniczne obuwie wspinaczkowe.
    G – Ferrata ekstremalnie trudna. Drogi przeznaczone dla zaawansowanych wspinaczy, swobodnie radzących sobie z via ferratami o trudnościach E/F.
    Jako że wycena odzwierciedla stopień trudności najtrudniejszego miejsca jakie napotkamy na trasie, dokonując wyboru, zawsze warto zapoznać się ze szczegółami drogi, którą chcemy przejść. Możemy w tym celu skorzystać z bogatej już oferty dostępnych na rynku przewodników, lub zaufanych źródeł w internecie. Umożliwi to całościową ocenę trasy pod kątem jej dopasowania do naszej kondycji oraz posiadanych umiejętności wspinaczkowych. Warto pamiętać, że na każdej, nawet najprostszej trasie wskazane jest obycie i doświadczenie górskie oraz odporność na ekspozycję. Przygodę z via ferratami zawsze warto zaczynać od prostszych dróg, aby oswoić się z ekspozycją, nabrać pewności w poruszaniu się w terenie skalnymi i swobody w obsłudze sprzętu. A później stopniowo zwiększać dawkę emocji.

    Kilka słów o sprzęcie

    Podstawowy sprzęt na via ferratę składa się z uprzęży wspinaczkowej, kasku, specjalnej lonży służącej do wpinania się w liny poręczowe, oraz rękawiczek, które ochronią nasze dłonie przed otarciami. Sprzęt, aby spełniać wymogi bezpieczeństwa, musi być bezwzględnie dobrej jakości oraz posiadać odpowiednie atesty. Koniecznie trzeba również przestrzegać daty jego ważności i wycofać z użytkowania po jej upływie. Sprzęty spełniające powyższe kryteria znaleźć można w dobrych sklepach górskich, w których możemy również liczyć na fachową pomoc w ich odpowiednim doborze. Poza aspektami technicznymi, ważne jest, aby sprzęt był wygodny i nie ograniczał naszych ruchów. Przed wyprawą na swoją pierwszą via ferratę koniecznie trzeba szczegółowo zapoznać się z zasadami jego prawidłowego użytkowania.

    Dokąd na ferraty?

    Mekkę via ferrat stanową włoskie Dolomity. Znajdziemy ich tu całą mnogość, we wszystkich dostępnych stopniach trudności. Sprawdzonymi rejonami na początek, ale i nie tylko, są regiony Cortiny d’Ampezzo oraz Catinaccio-Rosengarten, w których każdy znajdzie coś dla siebie. W pięknie poprowadzone via ferraty obfitują również okolice jeziora Garda, a dla bardziej zaawansowanych wspinaczy zdecydowanie godnym polecenia jest rejon Marmolady, najwyższego szczytu Dolomitów. Dodatkowym atutem tego pasma górskiego jest również dostępność fachowej literatury, szczegółowo opisującej przebieg via ferrat w poszczególnych regionach.
    Ale żelazne drogi to nie tylko Dolomity. Ciekawe i różnorodne propozycje znajdziemy również w Alpach Szwajcarskich czy Słoweńskich. Jeśli natomiast marzy nam się zdobywanie wyższych szczytów, dzięki via ferracie możemy wspiąć się na Zugspitze (2 962 m n.p.m.), najwyższy szczyt górski w Niemczech. A jeśli nie chcemy jechać tak daleko, aby przekonać się, czy złapiemy via ferratowego bakcyla, nasi słowaccy sąsiedzi również oferują kilka ciekawych propozycji.
    Jednak jakiego kierunku byśmy nie obrali, zawsze pamiętajmy o odpowiednim ubiorze oraz wcześniejszej weryfikacji warunków pogodowych. Pogoda w górach potrafi zmieniać się niespodziewanie szybko, a deszcz czy burza stają się wyjątkowo niebezpieczne, kiedy jesteśmy wpięci w stalową linę, powodując, że metalowe ułatwienia stają się śliskie, dodatkowo przyciągając pioruny.

    Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Jeśli lubisz je spędzać aktywnie, w górskim otoczeniu, stopniowo przesuwając swoje własne granice, via ferraty to propozycja dla Ciebie. Spora dawka adrenaliny z jednej strony, ale i ogromna satysfakcja z drugiej – gwarantowane.

    Więcej o podróżach znajdziesz tutaj.

    1 KOMENTARZ

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY