Więcej...

    Perełki do domu, czyli Kozbuch Furniture

    Kozbuch Furniture to mała manufaktura produkująca meble w stylu vintage. Założyła ją Adrianna Kozbuch, z którą mam przyjemność rozmawiać. Moja rozmówczyni zna się na technologii drewna. I już odniosła sukces: „Robię to, co lubię, z ludźmi, których lubię, moja praca nie jest dla mnie stresująca i jest po prostu fajnie”. Prywatnie marzy o podróżach kamperem i o piciu kawy przy ognisku.

    Anna Krauss: Jak sama piszesz na swojej stronie internetowej „wymarzyłaś sobie, że będziesz tworzyć meble”. Skąd takie marzenie?

    Adrianna Kozbuch: To był raczej proces poszukiwania swojej ścieżki w życiu. Nigdy chyba nie myślałam o “zwykłej” pracy w korporacji, raczej od zawsze chciałam pracować na swój własny rachunek i mieć możliwości działania w różnych obszarach. Dość wcześnie, bo chyba już w podstawówce wymyśliłam, że chciałabym być architektem. Później trzymałam się tego i robiłam wszystko w tym kierunku, chodziłam na rysunek, poszłam do Technikum Architektonicznego do Warszawy i nagle jakoś w drugiej klasie dotarło do mnie, że to nie to. Chciałam czegoś bardziej twórczego, a architektura i budownictwo to jednak bardzo wiele norm i wytycznych, które trzeba spełniać. I to był chyba pierwszy moment w życiu, że nie wiedziałam do czego dążyć, więc znowu zaczęłam szukać. Może architektura wnętrz, wzornictwo, po głowie chodziło mi ASP i zamiast kupić sztalugę, i zacząć przygotowywać teczkę – to ja poszłam na kursy stolarskie, żeby taką sztalugę sobie zrobić.
    To nie był mój pierwszy kontakt ze stolarką, bo miałam już takie zajęcia w technikum, ale zaczynały się o 7, a ja nie należę do rannych ptaszków i nie złapałam wtedy bakcyla. Tworząc sztalugę poznałam super ludzi, z którymi potem pojechałam też na dłuższy kurs stolarski na Mazury, wtedy robiłam tam renowację krzesła i tak to się zaczęło.
    Zaczęłam jeździć na targi staroci i wyszukiwać meble do renowacji, chodziłam po śmietnikach i siedziałam godzinami w garażu robiąc renowacje. Na tych kursach dowiedziałam się też, że jedna z pań prowadzących ukończyła technologię drewna, i to dzięki niej tam właśnie wylądowałam. Renowacja nauczyła mnie przede wszystkim cierpliwości i pozwoliła nauczyć się konstrukcji mebli oraz tego jak zachowuje się drewno. Było to jednak ratowanie dzieł innych ludzi, a ja chciałam kiedyś zrobić coś na tyle trwałego, żeby po latach ktoś odnalazł mój mebel i też mógł przywrócić go ponownie do życia. Podsumowując – to marzenie chyba powstało jak w przypadku wielu sław – w garażu.

    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch

    Studiowałaś na kierunku Meblarstwo na Wydziale Technologii Drewna na SGGW i ukończyłaś te studia w 2019 roku. Co dały Ci studia?

    Muszę chyba na wstępie zaznaczyć, że ja nigdy nie należałam do orłów, ale przez cały proces edukacji nauczyłam się wybierać sobie przedmioty, które mnie faktycznie interesują i na nich się skupiać. Teraz z perspektywy czasu wiem, że bardziej skupiłabym się na nauce maszyn, które musiałam zakupić przy otwieraniu firmy. Ale miałam na pewno jakieś podstawy i wiedziałam w czym wybierać. Poza tym zdobyłam wiedzę o drewnie, o jego obróbce, o jego wykańczaniu, to wszystko teraz wydaje mi się oczywiste i czasem łapię się na tym przy rozmowach z klientami, że to takie oczywiste nie jest i trzeba np. wytłumaczyć komuś, czym jest fornir.
    No i last but not least to koniec studiów, pisanie pracy inżynierskiej i moja promotorka dały mi wiarę w moje umiejętności biznesowe. Pisałam prace, która polegała na zaprojektowaniu przedmiotu i wymyślenia sposobu wdrożenia go na rynek meblarski. Wtedy to wszystko znalazło się na papierze, a później, otwierając Kozbuch Furniture, działałam już zgodnie z tym schematem. Tutaj szczególne podziękowania dla mojej promotorki, która nigdy nie wątpiła, że mi się uda!

    Opowiedz o firmie Kozbuch Furniture. Ile osób pracuje nad meblami?

    Łącznie ze mną jest nas 3. Początki nie należały do najłatwiejszych, bo byliśmy we dwójke i pracowałam zarówno fizycznie na stolarni, jak i przy obsłudze klienta i projektowaniu. Po mniej więcej pół roku udało mi się zatrudnić kolejnego chłopaka, który zastąpił mnie na stolarni, a ja teraz mogę skupić się na projektach, kontakcie z klientem, robieniu zdjęć, sprzedaży, zaopatrzeniu i też tej najmniej przyjemnej pracy przy fakturach i innych papierkach.
    Wydaje mi się, że teraz mamy super system, gdzie każdy już wie, co robić i bierze pełną odpowiedzialność za swoje zadania. Moi pracownicy to osoby w podobnym wieku do mnie, więc super się dogadujemy i chociaż czasem śmieszkują nazywając mnie „Szefową”, to nie mamy jakiejś hierarchii i wszyscy traktujemy się na równi. Wydaje mi się, że po prostu wszystkim nam zależy na naszej pracy i wszystkich nas cieszy to, co robimy.
    Z czasem pewnie będę chciała zatrudnić kolejną osobę i mam nadzieję, że dołączy do nas kolejny zajawkowicz. Co jeszcze mogę powiedzieć o naszej ekipie Kozbuch Furniture? Każdy z nas jest inny i się uzupełniamy. Grzesiek (Grzegorz Kazmierczak) – najmłodszy i główny stolarz, jest spokojnym i opanowanym perfekcjonistą i nie ma szans, żeby mebel z najmniejszą ryską przeszedł jego kontrolę jakości. Jacek (Jacek Kobierecki) to motor napędowy naszej firmy, on działa szybko i im więcej pracy – tym dla niego lepiej. A pakowanie mebli wypracował sobie do takiej perfekcji, że nie ma szans, żeby cokolwiek się uszkodziło. No i JA – dusza kreatywna tego zespołu, którą czasem trzeba sprowadzić na ziemię i powiedzieć, że nie wszystkie pomysły da się zrealizować.

    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch

    Meble Kozbuch Furniture są przepiękne – skąd czerpiecie inspirację?

    Zanim założyłam firmę zajmowałam się renowacją mebli i publikowałam swoje prace na instagramie, gdzie odkryłam, że jest duże zapotrzebowanie na meble w stylu vintage z lat 60. i 70. Bazuję na modelach z tamtych okresów, unowocześniając je o lepsze systemy prowadnic lub nowocześniejsze gałki. Często inspiracje też podsyłają nam klienci, którzy nie mogą na rynku znaleźć czegoś, co sobie wymarzyli i jeśli pozostaje to w naszej stylistyce, to często zgadzamy się podjąć takiego wyzwania.
    Inspiracji mamy mnóstwo i nie jest to tylko i wyłącznie styl vintage, ale obecnie mamy na to takie zapotrzebowanie, że pewnie minie jeszcze trochę czasu zanim wypuścimy jakąś nową kolekcję.

    Styl vintage – co to znaczy? Opowiedz więcej.

    Dokładnie są to meble wzorowane na projektach z lat 60. i 70. Jeśli komuś uda się znaleźć taki mebel na targach staroci lub w domu babci to super, będzie miał prawdziwą perełkę w swoim domu, ale często klienci mają ograniczone miejsce, potrzebują czegoś bardziej na wymiar lub po prostu nie mają czasu na szukanie oryginalnych mebli vintage. Wtedy przychodzimy z pomocą, jesteśmy w stanie zaprojektować taki mebel od podstaw dostosowując wymiary, kolor, rodzaj nóżek i inne dodatki pod potrzeby klienta.

    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch

    Czy można zamówić u Was meble w określonym designie?

    Na chwile obecną chcemy pozostać w stylistyce vintage i skupić się na tym, żeby być dobrym w tej dziedzinie i nie rzucać się na inne style, ale totalnie nie wykluczam tego, że w przyszłości pojawią się jakieś meble w innym designie. Bliski jest mi styl japandi, który już trochę wplatam stosując naturalne kolory mebli, rattan i lamelki. Przyznam się też, że nie jest to może zbyt biznesowe podejście, ale dużo łatwiej się robi coś, co się czuje i co mi też osobiście się podoba, więc jeśli ktoś podsyła mi projekt, który jest daleki od mojej stylistyki – to po prostu odmawiam lub kieruję do jakiegoś innego wykonawcy.

    Co to jest personalizacja?

    Na naszej stronie mamy nasze bazowe modele mebli, są tam do wyboru kolory, rozmiary i dodatki, ale czasem jest tak, że klient potrzebuje czegoś jeszcze innego, więc wybiera sobie jakiś jeden model naszego mebla, który mu się podoba i opisuje swoje potrzeby, a my wykonujemy mu taki mebel na zamówienie. W związku z tym, że jesteśmy małą pracownią stolarską i wszystko produkujemy u siebie, od podstaw to możemy dostosować praktycznie wszystko pod klienta.

    Czy zajmujecie się renowacją mebli?

    Jest to pytanie, które słyszę bardzo często i pada ono pewnie dlatego, że ludzie czasem mylą nasze meble ze starymi meblami. Nie zajmujemy się renowacją, stawiamy wyłącznie na produkcję nowych mebli.

    Czy u siebie w domu masz meble stworzone przez siebie?

    Mój dom to trochę zbieranina różnych mebli i podpisuję się pod powiedzeniem „szewc bez butów chodzi”. Mam zarówno meble, które zostały mi z czasów renowacji, jak i prototypy mebli, które tworzyliśmy na początku działania Kozbuch Furniture. Liczę jednak, że kiedyś będę miała czas, żeby zrobić sobie wymarzone wnętrze, ale znając mnie – to co jakiś czas robiłabym przemeblowanie i coś w nim zmieniała. 🙂

    Prywatnie, jakie masz plany i marzenia?

    Myślę, że jest ich mnóstwo i moja głowa jest pełna pomysłów, ale jestem w miejscu w życiu, z którego jestem bardzo zadowolona, więc nie są to jakieś wielkie plany i marzenia. Chciałabym kiedyś kupić kampera, wyremontować sobie go i wyruszyć nim w podróż, gotować na ognisku i pić kawkę z widokiem na piękną naturkę.
    Kocham też robić zdjęcia, nagrywać i montować filmiki, więc fajnie byłoby się też temu trochę poświęcić. Poza tym próbowanie nowych rzeczy typu ceramika. A ze śmieszniejszych rzeczy to mocno chodzi mi po głowie jakiś stand up albo podcast, bo czuję, że gadanie to moja pasja.:)
    No i przede wszystkim żyć w miarę możliwości bez stresu, ciesząc się z tego, co robię i ogólnie doceniać małe rzeczy.
    Byłoby też fantastycznie, jeśli kiedyś byłoby mnie stać na pobudowanie jakiegoś małego domku w lesie, górach lub na Mazurach. Natura to coś, co mnie napędza i cieszy najmocniej.

    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch

    A jakie masz plany i marzenie związane z Kozbuch Furniture?

    To się bardzo zmieniło na przestrzeni lat. Zaczynając chciałam być następczynią Ingvara Kamprada (założyciela Ikei) i myślałam, że dopiero wtedy poczuję, że odniosłam sukces. Teraz jednak z pełną świadomością mogę powiedzieć, że go odniosłam. Robię to, co lubię, z ludźmi, których lubię, moja praca nie jest dla mnie stresująca i jest po prostu fajnie. Przez ostatni rok cieszyłam się, że to wszystko wreszcie działa sprawnie i nie napierałam, żeby robić więcej i więcej, mogłam wreszcie odsapnąć i cieszyć się z tego, co mam.
    Teraz nabrałam znowu siły do działania i z pewnością chciałabym wprowadzić jakieś nowe kolekcje, powiększyć naszą ekipę o nowych pracowników i coś, co mi się marzy – to wprowadzić do naszego sklepu internetowego jakieś inne produkty wnętrzarskie od małych polskich przedsiębiorców. Sama kocham ceramikę, plakaty, świeczki i super byłoby móc to sprzedawać, a przy tym poznawać ludzi z pasją, którzy to tworzą.
    I tu znowu może mało biznesowe podejście, ale nie chcę tworzyć wielkiej fabryki, chcę pozostać małą manufakturą i robić po prostu dobrej jakości mebli i mieć wpływ na każdy element procesu produkcyjnego. Fajnie byłoby też, gdyby moja ekipa, z którą robię teraz meble, została ze mną i żebyśmy razem się rozwijali, żebyśmy wszyscy mogli zarabiać na tym, co lubimy, a kiedyś mam nadzieję, że uda mi się ich zabrać do Kopenhagi i pokazać im miejsca, z których czerpię ogrom inspiracji, bo Dania jest moim guru jeśli chodzi o design.

    Dziękuję za rozmowę.

    Więcej o domu znajdziecie tutaj.

    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Kozbuch Furniture, fot. Adrianna Kozbuch
    Adrianna Kozbuch, fot. Archiwum prywatne Adrianny Kozbuch
    Adrianna Kozbuch, fot. Archiwum prywatne Adrianny Kozbuch

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY