Więcej...

    Złoto Windsorów: co zobaczymy podczas koronacji Karola III?

    Większość żyjących współcześnie ludzi nie pamięta koronacji Elżbiety II, która odbyła się w 1953 roku. Dlatego koronacja Karola III i jego żony Camilli bez wątpienia będzie wielkim wydarzeniem medialnym. Telewizje na całym świecie pokażą tę uroczystość, a podczas jej trwania będzie można podziwiać kilka bezcennych zabytków, które zwykle są pilnie strzeżone w skarbcu lub muzeum.

    Koronacja Elżbiety II odbywała się w scenerii podnoszącej się po okrucieństwach II wojny światowej Europy. Ludzie podziwiający ceremonię odbudowywali swoje domy, miasta, ale też morale. Koszmar wojny wciąż był widoczny zarówno w Londynie, jak i w wielu innych miejscach na całym świecie.

    Szacuje się, że ceremonię koronacji Elżbiety II oglądało w telewizji ponad 20 milionów obywateli Zjednoczonego Królestwa. Było to pierwsze przedsięwzięcie tego typu zrealizowane z tak wielkim rozmachem. Co więcej, odbyło się na życzenie młodej królowej. Wówczas własny telewizor w wielu krajach wciąż był rzadkością, a ludzie gromadzili się przed ekranami w dużych grupach. W Wielkiej Brytanii było wówczas zaledwie około 2,7 miliona odbiorników. Rządy królowej Elżbiety zrewolucjonizowały otwartość monarchii na media. Sama władczyni bardzo żywo przez całe życie interesowała się nowinkami technicznymi związanymi z rozwojem mediów, korzystała z coraz to nowszych modeli smartfonów. Obserwując płynące z pałacu Buckingham komunikaty można wyciągnąć wnioski, że jej syn Karol będzie kontynuował tradycję transmisji, ale łącząc szacunek do tradycji, z powiewem świeżości.

    Korony i inne precjoza

    Koronacja to taki moment, kiedy można zobaczyć bezcenne przedmioty, które w zasadzie można zobaczyć wyłącznie na okoliczność mianowania nowego władcy i jego śmierci. W związku z uroczystością 6 maja 2023 będą używane trzy korony oraz kilka innych przedmiotów. Wszystkie wymienione poniżej bezcenne elementy skarbca królewskiego zostały wykonane ze złota.

    Pierwsza to Korona Świętego Edwarda (St. Edward’s Crown), która pełni od XVII wieku rolę korony koronacyjnej. Jej istnienie podkreśla ciągłość monarchii. Wykonana przez Robert Vynera w 1661 roku. Ma wysokość 30,2 cm i ważny 2,3 kg. Została wykonana na koronację Karola II i w ten sposób zastąpiła wcześniejszą koronę koronacyjną, która ostatecznie została zniszczona podczas ataku na królewskie regalia w 1649 roku.

    Z kolei korona królewska (The Imperial State Crown) została wykonana na koronację królowej Wiktorii w 1838 roku, a następnie poważnie przemodelowana na koronację Jerzego VI przez firmę jubilerską Garrard&Co w 1937 roku. Niewiele większa od tej koronacyjnej, bo ma 31,5 cm, ale jest dużo lżejsza. Ważny niewiele ponad kilogram i jest wyposażona w 2800 diamentów, 17 szafirów, 11 szmaragdów, 4 rubiny i 269 pereł. Wśród wielu kamieni szlachetnych zdobiących tę koronę znajdują się dwa najsłynniejsze, czyli Koh-i-Noor i Cullinan. To ta sama korona, którą można było zobaczyć, obserwując wydarzenia z pożegnania Elżbiety II.

    Ale co z nową królową? Kiedy była koronowana Elżbieta II, nie było mowy o podobnym zaszczycie dla jej męża. Tym razem jednak odbędzie się też koronacja żony Karola III – Camilli. Na tę okazję zostanie użyta trzecia korona – należąca do Królowej Marii, która również została stworzona przez firmę Garrard&Co. Mierzy ona 25 cm wysokości i powstała w 1911 roku dla ukochanej babci Elżbiety II. Królowa Maria była niezwykle ważną osobą dla zmarłej monarchini, a użycie właśnie tej korony podczas koronacji małżonki Karola III jest też formą oddania hołdu Elżbiecie II.

    Wśród innych przedmiotów niezbędnych do wypełnienia rytuału koronacji jest tzw. łyżeczka koronacyjna (The Coronation Spoon) – to jeden z najstarszych eksponatów znajdujących się w skarbcu królewskim. Jej historia sięga drugiej połowy XII wieku. Jest długa na 26,7 m i szeroka na 5,1 cm. Przetrwała zniszczenie wielu cennych precjozów w 1649 roku. Podczas ceremonii koronacji służy do namaszczenia nowego władcy. Olejek, którym namaszcza się nowego władcy, kryje się w specjalnej ampuli (The Ampulla). Złota ampuła używana podczas koronacji została wykonana przez Roberta Vynera w 1661 roku na koronację Karola II.

    Berło królewskie (The Sovereign’s Sceptre with Cross), podobnie jak korona i ampuła, zostały wykonane przez Roberta Vynera w 1661 roku i ma 92,7 cm długości. Zdobi je między innymi 530-karatowy diament znany jako Pierwsza Gwiazda Afryki. Było wielokrotnie przerabiane, dodawano do niego kolejne zdobienia. Również królewskie jabłko (The Sovereign’s Orb) zostało wykonane w tym samym warsztacie jubilerskim. Zdobią je kamienie szlachetne, perły i ogromny ametyst. Zarówno jabłko, jak i berło, brały udział w każdej koronacji od 1661 roku.

    Królewskie karoce jak ze snu

    Nie lada ozdobą tego historycznego dnia będą też królewskie karety. Każda z nich ma szczególną symbolikę, zupełnie nieprzypadkową. Trasa, którą przejedzie orszak królewski, będzie znacznie krótsza, niż ta z 1953 roku. Król Karol III i Królowa Camilla przebędą jedynie odcinek pomiędzy Buckingham Palace a Westminster Abbey. Droga powrotna z koronacji będzie dokładnie taka sama. Królowa Elżbieta, obejmując tron, objechała znacznie większy obszar Londynu, dotarła m.in. aż do Oxfordu.

    Z pałacu Buckingham na koronację syn zmarłej władczyni i jego żona udadzą się karetą stworzoną z okazji Diamentowego Jubileuszu Elżbiety II. Została wykonana, aby upamiętnić 60 rocznicę objęcia przez nią tronu w 2012 roku. Ta niezwykle czuła symbolika ukazująca bliskość Karola i królowej Elżbiety ukazuje, że nowy władca chce podkreślić, jak istotna była dla niego jego matka. Z kolei po koronacji obserwujący zobaczą na ulicach Londynu karetę jak z bajki Walta Disneya. Złota kareta, która wyjedzie po świeżo koronowaną parę królewską, została stworzona dla króla Jerzego III w 1762 roku. Tego typu obiekty są dziś już bezcennymi eksponatami, a zobaczenie ich poza muzeum jest rzadkością.

    Koronacja ekonomiczna na miarę 2023 roku

    Wstąpienie na tron przez Elżbietę II odbyło się z ogromnym rozmachem. Karol III rozumie jednak specyfikę dzisiejszych czasów. Jest znany ze swoich dążeń do redukcji kosztów ponoszonych przez państwo, ograniczania kręgu oficjalnej Rodziny Królewskiej (czyli tej części rodziny, która otrzymuje apanaże; nie chodzi tu o rodzinę w rozumieniu więzów krwi i emocji). Z jednej strony wyraźnie widać jak dba o to, by za jego czasów monarchia była „tańsza”, co odbija się choćby w drastycznie zmniejszonej liczbie gości, w stosunku do tłumu, który wiwatował na cześć jego matki. Z drugiej zaś wydaje się, że Rodzina Królewska stoi przed ogromnym wyzwaniem w obliczu skandali związanych z relacją króla i jego młodszego syna, a także młodszego brata króla – Andrzeja. Złoto monarchii jednak raz jeszcze zalśni w katedrze Westminster Abbey i na ulicach Londynu. Zapowiada się spektakularny dzień, który na zawsze zapisze się w historii.

    Źródła: Buckhingam Palace, The Times, The Guardian, BBC.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY