Więcej...

    „Bywa, że inspirują mnie miejsca, w których jestem…” – rozmowa z Elą Kruk

    Zawsze lubiła coś tworzyć, a praca nauczyciela stwarzała ku temu warunki. Jej prace to głównie drewno, ale wykorzystuje też stare żelastwo, gwoździe, blachy, jakieś zawiasy i tym podobne. Jest rodowitą łodzianką, a całe życie pracowała w przedszkolu. Teraz pragnie zobaczyć i zwiedzić jak najwięcej.

    Anna Krauss: Uczyłaś się na Uniwersytecie Łódzkim – co studiowałaś?

    Ela Kruk: Ukończyłam studia na Uniwersytecie Łódzkim. Była to Pedagogika Wieku Dziecięcego. Jestem z zawodu nauczycielką, pracowałam niemalże 40 lat w przedszkolu z dziećmi.

    Masz wykształcenie artystyczne?

    Nie mam wykształcenia artystycznego, jestem samoukiem.

    „Drewniany Kruk – Pracownia Artystyczna” – jak to się zaczęło?:) Skąd pomysł?

    Zaczynałam wiele lat temu od malowania obrazów, które sprzedawałam w całej Polsce, mając własną firmę. Zawsze lubiłam coś tworzyć, a praca nauczyciela stwarza ku temu warunki. Byłam osobą od dekoracji i wszelkiego rodzaju uroczystości, prowadziłam z dziećmi kółka plastyczne. Po przejściu na emeryturę wiedziałam, że na pewno zacznę znów malować. Jednak bardziej zainspirowały mnie prace z drewna znalezione przypadkowo w internecie. Postanowiłam więc spróbować. Zakupiłam pierwsze narzędzia takie jak: ręczna piła do drewna, papier ścierny, młotki, wkrętaki i inne tego typu akcesoria i zaczęłam tworzyć swoje pierwsze prace. Były one o wiele prostsze w konstrukcji od tych, które robię obecnie.
    Farby, lakiery, pędzle, to akcesoria, które znałam wcześniej. Drewno, bejca, kleje, sposoby montażu, to coś, czego musiałam się nauczyć. Największym wyzwaniem było dla mnie opanowanie posługiwania się elektronarzędziami takimi jak: wyrzynarki, piły szlifierki, wkrętarki i wiertarki. Raz, że musiałam pokonać strach, aby w ogóle ich dotknąć, dwa – zawsze byłam słaba technicznie i obsługa wszelkich urządzeń była dla mnie nie lada wyzwaniem. Okazało się, że pokonałam swoje lęki i w tej chwili tnę drewno na krajzedze z zamkniętymi oczami. I tak stworzyłam kilka pierwszych prac, wystawiłam je na różnych grupach na Facebooku i okazało się, że się ludziom spodobały. Zaczęły pojawiać się nowe pomysły, powstawać nowe prace. Twórczość tę traktuję bardziej hobbystycznie, niż zarobkowo.

    Proces tworzenia – co Cię inspiruje? Czy drewno to jedyny materiał, z którego korzystasz?

    W tworzenie każdej z prac wkładam dużo czasu i energii. Nie wyobrażam sobie działać pod presją czasu, czy pod konkretne zamówienie. Prace moje powstają w głowie najczęściej w wolnych chwilach. Bywa, że inspirują mnie miejsca, w których jestem i wtedy obmyślam jak przenieść to, co widzę, na swoje prace. Czasami jest tak, że znajduję ciekawy konar, kawałek drewna i już wiem, co z niego stworzę. Moje prace to głównie drewno, ale jeszcze wykorzystuję do tego stare żelastwo, gwoździe, blachy, jakieś zawiasy i tym podobne.

    Bawisz się światłem – powstają piękne refleksy i zabawy światłocieniem – opowiedz coś bliżej.

    Światło w moich pracach wydobywa klimat starych uliczek, zakamarków, latarni morskich. Oddaje ono w pełni nastrój i podkreśla urok tych prac.

    Dla kogo tworzysz? Kto jest Twoim idealnym odbiorcą?

    Myślę, że moi klienci to ludzie o podobnej wrażliwości estetycznej jak moja. Czasami zdarza się, że wracają i po zakupie jednej pracy – kupują drugą, potem kolejną. Bywa też, że przesyłają mi zdjęcia moich prac, które znajdują się w ich domu. To bardzo miłe.

    Opowiedz coś bliżej o sobie.:) Jesteś z Łodzi – tam mieszkasz i pracujesz?

    Jestem z Łodzi, jestem rodowitą łodzianką. Całe życie pracowałam w przedszkolu. W tej chwili od dwóch lat jestem na emeryturze. W związku z tym, iż nie ogranicza mnie już praca zawodowa, mogę wreszcie podróżować i poznawać uroki świata.

    Jakie masz plany i marzenia?

    Na pewno to jest moim głównym marzeniem, żeby zobaczyć i zwiedzić jak najwięcej. Mam wciąż nowe pomysły na kolejne prace. Jest tego tak dużo, że muszę zapisywać w notesie. Wrócę pewnie kiedyś do malarstwa, jednak pracę z drewnem też będę z pewnością kontynuować.

    A jakie masz plany i marzenia związane z „Drewnianym Krukiem”?

    Drewniany Kruk z pewnością pozostanie Drewnianym Krukiem, czyli nie firmą, a bardziej jednoosobową działalnością hobbystyczną, gdzie tworzy się dla samego procesu tworzenia, co daje mi największą przyjemność i satysfakcję.

    Więcej o kulturze znajdziecie tutaj.

    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Dzieło Eli Kruk, fot. Ela Kruk
    Ela Kruk ze swoim dziełem, fot. Archiwum prywatne Eli Kruk
    Ela Kruk ze swoim dziełem, fot. Archiwum prywatne Eli Kruk
    Ela Kruk ze swoim dziełem, fot. Archiwum prywatne Eli Kruk

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!

    Akceptuję Politykę prywatności / RODO i Regulamin serwisu

    Proszę podać swoje imię tutaj



    Inne w kategorii

    PARTNERZY