„Najbardziej pracochłonne są lalki rzeźbione na podstawie zdjęcia”

Anna Krauss: Tworzysz lalki – bardzo piękne – skąd pomysł?:)

Dolls Mazurek – Monika Mazurek: Pomysł o powstaniu pierwszej lalki miał miejsce 8 lat temu, gdy byłam w stanie błogosławionym z moją pierwszą córeczką. Gdy Lilianka była jeszcze w moim brzuchu wyobrażałam sobie jaki będzie miała glos, kolor oczu, włosów. Zapragnęłam dać jej coś wyjątkowego, kiedy już pojawi się na świecie, stworzonego tylko dla niej. Postanowiłam, że zrobię lalkę.

Jedną z ważniejszych rzeczy dla mnie było to, żeby lalka powstała z naturalnych materiałów. Przeglądałam wiele stron w poszukiwaniu inspiracji. Pinterest jest kopalnią pomysłów, tam właśnie natknęłam się na lalki, które mnie urzekły. Były to proste lalki z wyhaftowanymi oczkami i ustami wyszytymi muliną. Postanowiłam zrobić podobną, kupiłam potrzebne materiały i tak powstała pierwsza lalka o błękitnych oczach, delikatnym uśmiechu, brązowych włosach wykonanych z włóczki boucle dollyMo. Wzór na jej ciało sama zaprojektowałam, ale nie było idealne. Pamiętam, że nie byłam zadowolona z efektu jaki osiągnęłam i postanowiłam, że gdy Lilianka przyjdzie na świat wykonam kolejną lalkę, która będzie miała nos i usta.

Tak zaczęły powstawać następne lalki, które początkowo wykonywałam dla przyjaciół i znajomych. Rysy ich twarzy uzyskuję poprzez filcowanie na sucho w runie owczym. Proces ten jest dość długi i pracochłonny.

Kto lub co Cię inspiruje?

Inspiruję mnie wiele osób i rzeczy, pierwszą którą muszę wspomnieć jest bułgarska artystka Maria Asenova. Wykonuje ona przepiękne artystyczne lalki.

Często inspiracją są dla mnie moje dzieci, ich mimika twarzy, emocje, postawa ciała, dziecięce stópki maleńkie dłonie, sposób poruszania się. Gdy obserwuję naturę, pory roku i ich barwy, spadające liście, oszronioną gałąź starego drzewa, ptaka zrywającego się do lotu bądź dojrzałą jarzębinę w mojej głowie powoli zaczyna pisać się historia lalki, która będzie stworzona. Osoby, dla których tworzę laki na zamówienie, często opisują mi osobę lub wspomnienie, co jest również bardzo inspirujące, moim lalkom staram się nadać nie tylko określone cechy wyglądu, ale i pewne cechy charakteru, które będą uzewnętrznione w ich wizerunku. Sporadycznie oprócz lalek tworzę zwierzęta. Na życzenie klienta stworzyłam wronę, którą wykonałam z tkanin oraz z drewna. Wykonywałam również pieska wypełnionego runem owczym z wbudowanym szkieletem w środku, dzięki czemu mógł przybierać różne pozy. Jego oczy były szklane, a nos i język wykonałam z glinki polimerowej. Kolejną inspiracją dla mnie są książki, które czytam oraz stare piękne baśniowe ilustracje.

Z czego są Twoje lalki?

Tak, jak wspomniałam wcześniej, staram się żeby moje lalki były wykonane z naturalnych materiałów. Cała lalka wypełniona jest runem owczym. Jako skórę używam trykotu De Witte Engel, który jest produkowany specjalnie dla lalkarzy. Niestety w Polsce jest on trudno dostępny w odpowiednich odcieniach i muszę sprowadzać go z innych krajów. Oczy wykonuję poprzez haft ręczny muliną. Peruczkę dla lalek tworzę z włosa lamy, alpaki lub z włosów kozich. Aby nadać lalkom rumieńce używam barwionego wosku pszczelego lekko pocierając o tkaninę lalki.

Ile zajmuje Ci stworzenie jednej lalki?

Proces stworzenia lalki zajmuję mi od 2 do 3 tygodni. Najbardziej pracochłonne są lalki rzeźbione na podstawie zdjęcia. Wykonanie samego rzeźbienia takiej twarzy, która ma być podobna do określonej osoby trwa około 16 godzin. Kolejną czynnością, której poświęcam więcej czasu to oczy. Wyszywam je próbując jak najbardziej odzwierciedlić kolor tęczówki. Gdy lalka jest już gotowa przechodzę do etapu, który bardzo lubię, czyli do projektowania i szycia ubranek.

Właśnie, ubranka – sama szyjesz ubranka dla swoich lalek?

Dużą wagę przywiązuję do składu materiału, z którego projektuję, a następnie szyję ubranka. Używam głównie bawełny, wełny, lnu, jedwabiu, muślinu. Dla każdej lalki projektuję indywidualne ubranka, dobierając ich kolor oraz rodzaj do cech, które posiada lalka. Pragnę podkreślić tym unikatowość i wyjątkowość każdej z lalkowych dzieci.

Czy masz jakieś artystyczne wykształcenie?

Z zamiłowania jestem artystką od dziecka, od kiedy sięgam pamięcią wszędzie zabierałam ze sobą notes i szkicowałam zwłaszcza ludzi. Z wykształcenia jestem magistrem ogrodnictwa.

Opowiedz bliżej o sobie – kim jesteś? Skąd jesteś?

Mieszkam w Tomaszowicach w miejscowości niedaleko Lublina. Prywatnie jestem szczęśliwą żoną i mamą trójki dzieci. Główną rzeczą, w którą inwestuję, jest moja rodzina, uwielbiam spędzać z nimi czas na wspólnych wygłupach lub rodzinną niedzielą z planszówkami. Moje dzieci są jeszcze małe i pragnę nasycić się ich dzieciństwem, ponieważ tak szybko rosną. Wspomniana wcześniej Lilianka ma 8 lat, Marcelinka skończyła 6, a najmłodszy mój synek Nikodem ma 3 latka i poszedł we wrześniu do przedszkola. Dziewczynki często obserwują mnie jak tworzę lalki, często pytam się ich o radę dotyczącą ubioru lalki lub jej wyglądu. Dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami, a ich uwagi są niezwykle szczere i trafne. Drugim szczerym i uważnym krytykiem jest mój mąż, który widzi to, co ja często przeoczę.

Gdzie można kupić Twoje lalki?

Lalki, wykonuję głównie na zamówienie i wtedy klienci kontaktują się ze mną przez moją strone na Fb oraz na IG o nazwie DollsMazurek. W wolnych chwilach pomiędzy zamówieniami tworzę lalki z wyobraźni i gotową lalkę wraz z ceną umieszczam na wyżej wspomnianych stronach lub w sklepie na etsy o nazwie DollsMazurek.

Kto kupuje Twoje lalki – dzieci czy dorośli? Dla kogo tworzysz?

Lalki, które tworzę są dla każdego, zarówno dla dzieci, dorosłych, jak i dla osób starszych. Moją intencją jest, żeby lalka stała się przyjacielem do końca życia. Dorośli zamawiają lalki w celach kolekcjonerskich, ale również jako urzeczywistnienie wspomnień przyjaciół z dzieciństwa. Lalki mogą odgrywać również rolę terapeutyczną, dzięki właściwościom runa owczego przenikają zapachami miejsca, w których mieszkają, a więc pachną domem. Ponadto poprzez długie przytulanie lalka staje się ciepła i nagrzewa się do temperatury ciała. Moja córeczka śpi ze swoją lalkową przyjaciółką, czesze jej włosy, przebiera, uczy się opiekować kimś zależnym od niej. Wielką radość sprawia jej, gdy lalka dostaje nowe ubranka.

Zauważyłam, że córki szepczą na małe lalkowe uszka swoje tajemnice, a gdy mają w sobie dużo emocji – wystarczy mocne przytulenie swojej lalkowej przyjaciółki i wszystko w nich się wycisza. Uwielbiam obserwować zabawę z lalkami, która uczy empatii, kreatywności i opiekuńczości. Lalki które tworzę to nie tylko lalkowe dziewczynki, ale również i chłopcy. Gdy mój synek miał 2,5 roku obserwowałam w jaki sposób reaguje na lalkę chłopca, był bardzo zainteresowany. Poza przytulaniem, uwielbiał gdy lalka „mówiła” moim głosem, łatwiej mu było opowiedzieć o swoich emocjach. Chciałabym obalić stereotyp, że chłopcy mogą bawić się tylko samochodami. Moje laki trafiły również do szkół, gdzie zostały pomocą nauczyciela w kontaktach z małymi dziećmi.

Czy tworzysz lalki na zamówienie?

Tworząc lalki na zamówienie mogę nadać im indywidualne cechy, które opisuje mi klient. Czasami jest to lalka dla osoby, która zmaga się z chorobą lub ma piękne, wyjątkowe rysy twarzy.

Jakie masz plany, marzenia?

W przyszłości chciałabym móc prowadzić warsztaty lalkarskie, aby każdy, kto zechce, mógł stworzyć dla siebie lub swojego bliskiego wyjątkowy prezent, towarzysza na długie lata. W roku 2025 planuję wziąć udział w wystawie lalek artystycznych organizowaną przez międzynarodową organizację NIADA, zrzeszającą twórców lalek. Wystawa odbędzie się w Warszawie. Mam wiele marzeń, ale nie dotyczą one rzeczy materialnych. Część już się spełniła i mam na myśli moją rodzinę.

Więcej o kulturze znajdziecie tutaj.